Co się dzieje z Gmailem i nadawcami politycznymi?

Opublikowany: 2022-08-18

Bez względu na to, gdzie znajdujesz się w politycznym spektrum, polityka i poczta elektroniczna mogą wywoływać silne emocje.

Przez lata nadawcy wiadomości e-mail i interesariusze kwestionowali , czy umieszczanie spamu jest politycznie stronnicze. Niedawno badanie wykazało, że Gmail (a także Yahoo i Microsoft) oznaczył republikańskie e-maile polityczne jako spam częściej niż ich demokratyczni odpowiednicy.

Badanie zaowocowało kilkoma krytycznymi wypowiedziami zarówno przedstawicieli Partii Republikańskiej, jak i tych, którzy bronią algorytmu Google.

Więc co się zmienia?

Krótko mówiąc, mnóstwo. 11 sierpnia 2022 r. Federalna Komisja Wyborcza (FEC) zatwierdziła program wymagany przez Google, który umożliwiałby nadawcom politycznym, w tym kandydatom, partiom lub komitetom politycznym (PAC), zgłoszenie się do programu pilotażowego filtrowania spamu poczty politycznej program.

Oto jak Gmail opisał program pilotażowy w swojej prośbie:

„Po zaakceptowaniu Uprawnionego uczestnika do programu pilotażowego, o ile jego wiadomości e-mail nie zawierają treści zabronionych przez warunki usługi Gmaila, takich jak wyłudzanie informacji, złośliwe oprogramowanie lub treści niezgodne z prawem, i są zgodne z wymaganiami programu, formularze nie mają wpływu na te wiadomości e-mail wykrywania spamu, któremu w przeciwnym razie podlegałyby.

Umieszczanie tych wiadomości e-mail w folderach skrzynki odbiorczej użytkowników lub folderach spamu będzie polegać na bezpośredniej informacji zwrotnej od każdego użytkownika. Użytkownik może przekazać tę informację zwrotną po otrzymaniu pierwszego lub kolejnego e-maila od nadawcy. Ponadto uczestnicy programu pilotażowego otrzymają informacje o szybkości, z jaką ich e-maile są dostarczane do skrzynek odbiorczych użytkowników Gmaila, w przeciwieństwie do folderów ze spamem („Wskaźnik skrzynki odbiorczej”).”

Przeczytaj pełny wniosek o opinię doradczą, którego gospodarzem jest FEC, tutaj .

Uwaga: Zatwierdzone orzeczenie FEC miało jedynie potwierdzić, że pilot może legalnie kontynuować. Na dzień publikacji firma Google nie ogłosiła, czy iw jaki sposób będą kontynuować ten program pilotażowy.

Jak wszystko działa teraz?

Dostawcy skrzynek odbiorczych, tacy jak Google, wiedzą, że jakość ich skrzynki odbiorczej jest tym, co sprawia, że ​​użytkownicy są zadowoleni i uniemożliwiają im zmianę dostawców skrzynek odbiorczych.

W związku z tym ich najwyższym priorytetem jest ochrona doświadczenia użytkownika i ochrona skrzynek odbiorczych użytkowników przed niechcianymi wiadomościami e-mail.

Robią to, monitorując zachowanie nadawców masowych wiadomości e-mail, aby ustalić „reputację” nadawców. Używają również złożonego algorytmu, aby określić, czy przychodząca poczta jest pożądana, czy spam.

Jak dokładnie działa ta formuła reputacji?

Google udostępnia pewne informacje w dokumencie o nazwie „ Zapobiegaj blokowaniu poczty do użytkowników Gmaila lub wysyłaniu jej do spamu ”.

Wiele zaleceń ma charakter techniczny: na przykład odpowiednio skonfiguruj infrastrukturę i uwierzytelnij pocztę. Ponadto dokument zawiera informacje o tym, jak zaangażowanie wpływa na prawdopodobieństwo trafienia do folderu ze spamem.

Rada Google zawiera takie ciekawostki jak: „Wysyłaj e-maile tylko do osób, które chcą otrzymywać od Ciebie wiadomości. Rzadziej zgłaszają wiadomości z Twojej domeny jako spam. Jeśli wiadomości z Twojej domeny są często zgłaszane jako spam, przyszłe wiadomości z większym prawdopodobieństwem będą oznaczane jako spam. Z biegiem czasu wiele zgłoszeń dotyczących spamu może obniżyć reputację Twojej domeny”.

Oraz: „Nie wysyłaj wiadomości do osób, które nie zarejestrowały się, aby otrzymywać wiadomości od Ciebie. Ci odbiorcy mogą oznaczać niechciane wiadomości jako spam. Przyszłe wiadomości do tych adresatów będą oznaczane jako spam”.

Jak będzie działać w przyszłości, z proponowanymi zmianami?

Google twierdzi, że ich celem w ramach programu pilotażowego jest zapewnienie większej przejrzystości w dostarczaniu wiadomości e-mail, przy jednoczesnym umożliwieniu użytkownikom ochrony swoich skrzynek odbiorczych poprzez anulowanie subskrypcji lub oznaczenie poczty jako spam.

Gdy zatwierdzony nadawca polityczny wyśle ​​pocztę w ramach tego programu pilotażowego, ominie reguły filtrowania spamu Gmaila. Pierwszy e-mail do każdego subskrybenta będzie zawierał widoczną wiadomość z pytaniem, czy subskrybent chce nadal otrzymywać pocztę od tego nadawcy, czy też chciałby zrezygnować.

Ponadto ci nadawcy polityczni będą otrzymywać od Google dane o skuteczności umieszczania w skrzynce odbiorczej.

Co to oznacza dla konsumentów poczty elektronicznej?

Prawdopodobnie na początku programu pilotażowego otrzymasz pocztę od nadawców politycznych, do których nie jesteś przyzwyczajony.

Jeśli nie chcesz widzieć niektórych e-maili, możesz zrezygnować z otrzymywania wiadomości politycznych od tego nadawcy.

Jeśli jesteś osobą, która lubi przekazywać darowizny na cele polityczne i chce zobaczyć te wiadomości, prawdopodobnie zobaczysz wiadomości, które wcześniej trafiły do ​​spamu. Możesz nadal otrzymywać wiadomości od tego nadawcy.

Co się stanie, jeśli używasz Gmaila jako dostawcy skrzynki odbiorczej, ale innego klienta, takiego jak Apple Mail, do odczytywania wiadomości e-mail? To jeszcze nie zostało wyjaśnione.

Co to oznacza dla nadawców politycznych?

Ponieważ wiemy, że umieszczanie spamu zwykle następuje po wysłaniu wiadomości do osób, które ręcznie oznaczą e-maile jako „to jest spam”, możemy wywnioskować, że nawet w ramach programu pilotażowego nadawcy polityczni nadal będą widzieć, jak znaczna część ich list subskrybentów rezygnuje z otrzymywania e-maili.

Nadawcy danych otrzymają po umieszczeniu w skrzynce odbiorczej, a rezygnacja zapewni tym nadawcom pewną przejrzystość i złagodzi wszelkie poczucie stronniczości algorytmu reputacji.

Czy te dane Gmaila można wykorzystać do określenia ogólnego sukcesu kampanii?

W propozycji Gmaila stwierdzono: „… uczestnicy programu pilotażowego będą otrzymywać informacje o szybkości, z jaką ich e-maile są dostarczane do skrzynek odbiorczych użytkowników Gmaila, w przeciwieństwie do folderów ze spamem”.

Jaki wpływ będą miały te dane?

Subskrybenci Gmaila stanowią dużą część list większości nadawców e-maili, a nadawcy polityczni nie różnią się od nich.

Wgląd w skuteczność e-maili w tych wyjątkowych warunkach będzie przydatny dla tego segmentu, ale niestety, ponieważ pomijają filtrowanie spamu w Gmailu, nie mogą tak naprawdę wnioskować, że odzwierciedla to ich skuteczność w stosunku do reszty odbiorców.

Co ludzie mówią o tej wiadomości?

Ta wiadomość jest polaryzująca zarówno dla konsumentów, jak i nadawców wiadomości e-mail. Wiele osób ma trudności ze zrozumieniem, dlaczego firma Google miałaby to robić, gdy na odległość ta zasada nakłada na użytkowników obowiązek rezygnacji z otrzymywania niechcianej poczty.

Niektórym również trudno jest zrozumieć, dlaczego nadawcy polityczni mieliby uzasadniać unikalne zmiany w algorytmie filtrowania spamu, podczas gdy wielu nadawców bardzo ciężko pracuje, aby utrzymać zdrową reputację i nie jest tak samo traktowanych.

Co to oznacza dla innych nadawców masowych wiadomości e-mail?

W najbliższym czasie skrzynki odbiorcze, do których chcesz dotrzeć, będą nieco bardziej zatłoczone.

Aby zapewnić sobie miejsce w skrzynce odbiorczej w świetle tych zmian, ważniejsze niż kiedykolwiek jest utrzymanie dobrej reputacji nadawcy.

Jeśli chcesz to zrobić, instrukcje się nie zmieniły.

Postępuj zgodnie z najlepszymi praktykami dla dobrych nadawców , a zobaczysz poprawę swojej reputacji i rozmieszczenia w skrzynce odbiorczej.

Aby uzyskać porady ekspertów dotyczące poprawy reputacji nadawcy, zapoznaj się z naszym „Zestawem narzędzi do kompleksowej oceny reputacji nadawcy”.

Pobierz zestaw narzędzi