Twitter odrzuca ostatnie roszczenia Muska w odpowiedzi na pozew o przejęcie

Opublikowany: 2022-08-07

To koniec kolejnego tygodnia, więc sprawdźmy dramat przejęcia na Twitterze Elona Muska, dobrze?

W tym tygodniu zarówno Twitter, jak i Musk złożyli nowe dokumenty w Sądzie Chancery w Delaware, starając się wyraźniej przedstawić swoje sprawy przed nadchodzącym procesem, który ostatecznie określi, czy Musk będzie zmuszony do przejścia ze swoją ofertą przejęcia o wartości 44 miliardów dolarów dla aplikacji, czy nie.

Krótkie podsumowanie: Na początku zeszłego miesiąca Musk oficjalnie złożył wniosek o zakończenie swojej oferty przejęcia Twittera, ponieważ Twitter nie był uczciwy w kwestii pełnego zakresu kont botów i spamu w swojej aplikacji. Twitter zawsze utrzymywał, że konta botów stanowią 5% liczby aktywnych użytkowników (co obecnie równa się około 11,9 mln profili), ale Musk twierdzi, że z własnego doświadczenia i na podstawie niepotwierdzonych odpowiedzi innych osób uważa, że ​​liczba ta być znacznie wyższy, co, jak twierdzi, zmienia wtedy wartość firmy i uniemożliwia prognozowanie przyszłych przychodów.

Mówiąc bardziej konkretnie, Musk uzyskał wsparcie finansowe na sfinansowanie swojej oferty przejęcia Twittera, która opiera się na jego prognozach dotyczących tego, ile firma może zarobić, jeśli uda mu się to zrobić. Ale te szacunki są uzależnione od dokładności aktualnej listy użytkowników, którzy mogą zarabiać na Twitterze, ponieważ jeśli te liczby nie są prawidłowe, Musk i jego zespół nie mogą przewidzieć prawdziwej przyszłej wartości firmy, co w konsekwencji wykoleiłoby jego plany rozwoju .

Tak więc, wydaje się, że Musk musi się niepokoić. Nie jest jednak jeszcze jasne, czy to faktycznie wystarczy, aby w tym przypadku sformułować dla niego legalny właz ucieczkowy.

W dokumentach w tym tygodniu dowiedzieliśmy się dokładniej, jak daleko Musk and Co. uważają prognozy Twittera.

Jak donosi The Washington Post, któremu udało się uzyskać kopię pozwu Muska:

„Prawnicy Muska twierdzą, że podczas gdy Twitter naganiaczy ma 238 milionów aktywnych użytkowników, którzy codziennie zarabiają, odsetek osób, które faktycznie widzą reklamy, jest o 65 milionów niższy. Co więcej, twierdzą, że większość reklam jest wyświetlana tylko mniej niż 16 milionom użytkowników, co stanowi mniej niż 7 procent liczby użytkowników, którzy według Twittera mogą zarabiać na reklamach.

Tak więc zespół Muska twierdzi, że liczba fałszywych/spamowych kont wynosi więcej niż 27% liczby mDAU – ale co gorsza, twierdzi również, że tylko 7% użytkowników Twittera widzi większość jego reklam.

Logicznie rzecz biorąc, oznaczałoby to, że wszelkie prognozy dotyczące przyszłego wzrostu przychodów byłyby dalekie, jeśli te szacunki są prawidłowe. Ale z drugiej strony faktyczna metodologia zastosowana przez Musk's and Co. wydaje się wątpliwa.

Firma powiedziała, że ​​zespół Muska polegał na publicznej aplikacji internetowej zwanej „Botometer” – która stosuje inne standardy do obliczania botów niż Twitter i „która na początku tego roku określiła samego Muska jako wysoce prawdopodobnego, że będzie botem” – dokument prawny powiedział.

Botometer, który kiedyś nazywał się „BotOrNot”, to narzędzie do wykrywania botów stworzone przez naukowców z University of Indiana, które wykorzystuje różne kwalifikatory w celu ustalenia, czy konto jest prowadzone przez prawdziwą osobę, czy nie.

A nawet radzi zachować ostrożność w opieraniu się na swoich ocenach:

Wykrywanie botów to trudne zadanie. Przy ustalaniu, czy konto jest kontrolowane przez człowieka, czy bota, stosuje się wiele kryteriów, a nawet wprawne oko czasami się myli. Gdyby to zadanie było łatwe do wykonania za pomocą oprogramowania, nie byłoby żadnych botów — Twitter już by je złapał i zbanował”.

Zespół Botometer ostrzega również, że niektórzy bot/człowiek w oczywisty sposób oszuka algorytmy uczenia maszynowego.

„Na przykład Botometer czasami kategoryzuje „konta organizacyjne” jako konta botów. Podobnie algorytm może pewnie klasyfikować niektóre konta, z którymi ludzie mają trudności. Najlepszym podejściem jest użycie tego narzędzia w celu uzupełnienia, a nie zastąpienia własnego osądu”.

Ostrzeżenia zasadniczo podkreślają sedno problemu w każdej takiej ocenie – dokładna analiza botów jest trudna, dlatego wszystkie platformy społecznościowe nadal udoskonalają swoje narzędzia wykrywania, aby prawidłowo przedstawiać obecność botów w swoich kwartalnych raportach.

Biorąc to pod uwagę, trudno uznać twierdzenia Muska w sądzie za usprawiedliwienie wycofania się Muska z umowy na podstawie „istotnego niekorzystnego efektu”, co zasadniczo oznacza, że ​​coś poważnego wydarzyło się w czasie od zawarcia umowy zgodzili się, że zmienia fundamentalną wartość jako podstawowy element.

W odpowiedzi Twitter twierdzi, że twierdzenia Muska są „faktycznie niedokładne, prawnie niewystarczające i komercyjnie nieistotne”.

Powództwa wzajemne to opowieść stworzona na potrzeby procesu sądowego, której zaprzeczają dowody i zdrowy rozsądek. Musk wymyśla oświadczenia, których Twitter nigdy nie przedstawił, a następnie próbuje wybiórczo wykorzystać obszerne poufne dane, które dostarczył mu Twitter, aby wywołać naruszenie tych rzekomych oświadczeń. Jednak Musk jednocześnie i niespójnie twierdzi, że Twitter naruszył umowę o fuzji, blokując jego prośby o informacje”.

W swoim najnowszym zgłoszeniu Twitter stara się odrzucić każde z twierdzeń Muska – choć ponownie, główna kwestia, którą Trybunał będzie musiał ocenić, może sprowadzać się do tego:

Kwartalne szacunki Twittera opierają się na dziennych próbkach 100 mDAU, łącznie dla łącznej próbki około 9000 mDAU na kwartał”.

Czy wielkość próbki 9 tys. kont – lub 0,0038% odbiorców Twittera – wystarczy, aby dokładniej ocenić obecność bota w aplikacji niż narzędzie do analizy botów innej firmy o różnej wydajności?

Ale z drugiej strony, nawet to może nie mieć znaczenia, ponieważ Twitter twierdził, że Musk zgodził się na umowę z oficjalnymi ujawnieniami i bez dalszych parametrów do zmiany w oparciu o takie:

„Umowa [połączenie] zawiera różne oświadczenia Twittera, w tym, że jego zgłoszenia do SEC od 1 stycznia 2022 r., w momencie złożenia lub w momencie zmiany lub uzupełnienia, są kompletne i dokładne we wszystkich istotnych aspektach, rzetelnie przedstawiają sytuację finansową firmy we wszystkich istotnych aspektach i zostały przygotowane zgodnie z GAAP. Jakakolwiek nieścisłość w tych oświadczeniach nie usprawiedliwia zamknięcia, chyba że wzrośnie do poziomu Istotnego Negatywnego Skutku Firmy.”

Co będzie trudną ścieżką prawną dla Musk and Co., starając się udowodnić, że jego własna, niezależna ocena, oparta na narzędziach stron trzecich, jest bardziej dokładna i reprezentatywna niż własny proces Twittera.

Zasadniczo Musk może nie wierzyć liczbom botów Twittera, ale jeśli nie uda mu się definitywnie udowodnić, że się mylą i przekonać sąd, że są znacznie gorsze niż twierdzi Twitter, sprawa prawdopodobnie pójdzie na korzyść Twittera.

A z postanowieniami dotyczącymi istotnych niekorzystnych skutków naprawdę zaprojektowanych z myślą o znaczących zmianach na rynku – takich jak zmiana polityki rządu, która, powiedzmy, całkowicie zakazuje Twittera w regionie lub coś podobnego – trudno jest wyobrazić sobie, aby to zadziałało dla Muska, który przynajmniej w tej chwili sugeruje, że Musk nadal będzie szefem Tweetera. Czy chce, czy nie.

Tak więc „Twizzler” nadal jest na kartach:

Tweet Elona Muska

W swoich ostatnich wypowiedziach Musk nadal mówi, że ma wizję platformy, jeśli w końcu zostanie zmuszony do zapłaty.

„Dosyć dobrze rozumiem produkt, więc myślę, że mam dobre wyczucie, gdzie skierować zespół inżynierów z Twitterem, aby radykalnie go ulepszyć”.

Musk powiedział również w tym tygodniu, że wierzy, że Twitter „będzie bardzo przydatny dla świata”, więc wydaje się, że nawet Elon niechętnie przyznaje, że sprawa sądowa może nie pójść na jego korzyść.

Tak czy inaczej, będziemy musieli poczekać na rozegranie się dramatu na dworze. Próba Twitter/Musk zaplanowana jest na październik, kiedy w końcu uzyskamy jaśniejszy obraz kolejnych kroków platformy.