Nie przegap jutrzejszych wiadomości z branży mediów społecznościowych

Opublikowany: 2023-06-22

Podczas gdy Twitter nie wysyła dużej delegacji na spotkanie z dyrektorami reklamowymi w Cannes w tym tygodniu, firma ma misję odzyskania zaufania reklamodawców, pośród trwających zmian w polityce reklamowej platformy i podejściu do treści pod kierownictwem nowego właściciela, Elona Muska.

Decyzja Twittera o zatrudnieniu długoletniej liderki branży reklamowej Lindy Yaccarino na stanowisko CEO jest wyraźnym znakiem, że zmierza w tym kierunku, pomimo własnej niechęci Muska do reklam, a jednocześnie jest to również sygnał, że początkowe wysiłki Muska mające na celu zmniejszenie zależności Twittera od dolarów reklamowych nie potoczyło się tak, jak początkowo miał nadzieję.

Rzeczywiście, podczas gdy różne programy subskrypcyjne Twittera zapewniają teraz firmie nowe źródła przychodów, stanowią one jedynie ułamek przychodów, które przynosi ona z reklam. A ponieważ mniej niż 1% użytkowników Twittera płaci za korzystanie z aplikacji, wydaje się, że Musk and Co. ponownie skupiają się na prezentacji partnerom reklamowym, poprzez różne obietnice i spostrzeżenia mające na celu zapewnienie ich, że pomimo zmian wprowadzonych przez Muska, Twitter pozostaje bezpieczną ścieżką promocji.

Po pierwsze, Twitter zauważył, że spotyka się z większą liczbą dostawców bezpieczeństwa i przydatności marki , aby zapewnić bardziej niezależną gwarancję.

Twitter twierdzi, że jest obecnie w trakcie oceny nowych usług Zefr, Integral Ad Science, DoubleVerify i Unitary, które dałyby reklamodawcom większą kontrolę nad umieszczaniem ich reklam w aplikacji.

Twitter współpracuje już z Integral Ad Science i DoubleVerify w zakresie pomiaru reklam i twierdzi, że zgodnie z ich niezależną analizą 99% zmierzonych wyświetleń reklam na Twitterze pojawia się teraz obok treści „uznawanych za bezpieczne zgodnie z poziomem bezpieczeństwa marki GARM ”.

Innymi słowy, pomimo spekulacji branżowych, Twitter pod rządami Elona w rzeczywistości zapewnia bezpieczne dla marki środowisko, jak zmierzono w niezależnej analizie, która może zapewnić reklamodawcom pewne wsparcie w zakresie ich działań na Twitterze.

To, według Twittera, sprawiło, że więcej reklamodawców wróciło do aplikacji, a ponad 75% ze 100 najlepszych reklamodawców platformy ponownie prowadzi kampanie na Twitterze. To poprawa w stosunku do początku tego roku, kiedy raporty sugerowały, że 50% ze 100 najlepszych użytkowników Twittera wstrzymało wszystkie wydatki na reklamy ze względów bezpieczeństwa.

Chociaż nadal nie jest to równoznaczne z wydatkami, ponieważ The New York Times donosi , że przychody z reklam na Twitterze spadły w kwietniu o 59% rok do roku, co, w oparciu o obecne prognozy, nie wydaje się od tego czasu znacznie się poprawić.

Jest to więc opowieść o dwóch statystykach – z jednej strony coraz więcej reklamodawców wraca na Twittera, ale dane dotyczące wydatków sugerują, że nadal są bardzo ostrożni w swoich kampaniach, ponieważ Musk nadal wdraża nowe reguły reklamowe dla kaprysu, co to kolejny element, którym Twitter musi się zająć.

Rzeczywiście, w weekend Musk zasugerował, że Twitter wkrótce wdroży nowe zasady dotyczące marek próbujących wykorzystywać komentarze do popularnych tweetów jako „darmową reklamę”. Stało się to w odpowiedzi na użytkowników ostrzegających Muska o pozornie oszukańczych odpowiedziach, ale ustanowienie zasad walki z takimi może również wpłynąć na niektóre uzasadnione strategie tweetowania.

Nie było jeszcze żadnych aktualizacji na tym froncie, ale jest to kolejny przykład tego, jak reaktywne zmiany zasad Elona nadal powodują niepokój wśród niektórych partnerów reklamowych.

Innym problemem na tym froncie jest mowa nienawiści, która według samego Twittera znacznie się zmniejszyła, odkąd Musk przejął kontrolę nad aplikacją.

Plan Elona Muska na Twitterze

Różni eksperci obalili te twierdzenia i, co ciekawe, Musk najwyraźniej osłabił swoje wypowiedzi na tym froncie, zauważając w wywiadzie z zeszłego tygodnia, że ​​widoczność mowy nienawiści spadła o 30% od czasu przejęcia, a nie o 50%, jak powiedział w marcu.

Przynajmniej część zmienności tutaj sprowadza się do sposobu pomiaru mowy nienawiści, a Twitter najwyraźniej stosuje różne podejścia pomiarowe, które zmniejszają ogólne liczby. Być może ta poprawiona liczba od Elona pokazuje, że Twitter ponownie zaktualizował swoje podejście na tym froncie, co może być bardziej zgodne z ogólnymi standardami branżowymi w tym zakresie.

Ale tak naprawdę trudno jest wiedzieć, co tak naprawdę reprezentują liczby na Twitterze, ponieważ sam Elon kilkakrotnie przerzucał różne kluczowe statystyki, w zależności od tego, jak mu to w danym momencie służy.

Jak pamiętacie, w lipcu zeszłego roku, kiedy Elon próbował zrezygnować ze swojej 44-miliardowej oferty na aplikację , twierdził, że liczba mDAU na Twitterze była w rzeczywistości radykalnie błędna, ponieważ w aplikacji było znacznie więcej profili botów, które zgłaszał Twitter .

Twitter od dawna utrzymywał, że liczba fałszywych profili w aplikacji nie przekraczała 5% całkowitej liczby mDAU , na podstawie własnych próbek, ale Musk twierdził, że w rzeczywistości była znacznie wyższa, przy czym około 33% jego aktywnych profili było podróbek, na podstawie własnych badań i analiz.

Musk ostatecznie zdecydował się na skromniejsze 20% profili na Twitterze, które na podstawie analizy swojego zespołu uważał za fałszywe, co w tamtym czasie odpowiadałoby 50,6 milionom użytkowników, zmniejszając rzeczywistą liczbę użytkowników Twittera do około 187 milionów.

Jednak wkrótce po tym, jak Musk przejął kontrolę nad aplikacją, całkowicie porzucił te twierdzenia i zamiast tego poinformował, że Twitter osiągnął nowy rekord liczby mDAU.

Plan Elona na Twitterze

Więc co się stało ze wszystkimi botami? Czy to było kłamstwo, które Elon mówił tylko po to, aby wyjść z umowy, czy może teraz lepiej służy Twitterowi, aby twierdzić, że wszystkie te profile są prawdziwymi użytkownikami, ponieważ może to pomóc zwabić więcej wydatków na reklamę?

Mając to na uwadze, trudno jest dokładnie wiedzieć, co reprezentują te liczby, ponieważ Twitter najwyraźniej zmienił swoje stanowisko w oparciu o to, co preferuje w danym momencie.

Dlatego weryfikacja przez firmę zewnętrzną jest ważna i z biegiem czasu warto zwrócić uwagę na to, co ci dostawcy danych o reklamach pokazują w odniesieniu do bezpieczeństwa marki i zasięgu, jako sposób na odzyskanie roztrzęsionych partnerów reklamowych.

Zasadniczo nie jest jasne, jakie dane przekazywane przez Twittera reprezentują w danym momencie, na podstawie zgłoszonych znaczących rozbieżności. Jest to kolejny element, który Yaccarino będzie musiała dostosować, starając się ulepszyć ofertę Twittera dla partnerów marki.