Twitter wstrzymuje nową ofertę znaczników wyboru za 8 USD, gdy Musk ostrzega przed możliwym bankructwem w aplikacji

Opublikowany: 2022-11-12

Jest piątek, więc ograniczmy aktualizacje Elona Muska/Twittera do minimum, dobrze?

Dobra. Jest ich dużo.

Chaos weryfikacji

Zgodnie z oczekiwaniami, plan Elona dotyczący sprzedaży niebieskich znaczników wyboru, które nie oznaczają już weryfikacji (ponieważ w zaktualizowanym procesie nie ma żadnej formy sprawdzania tożsamości), doprowadził do tego, że w aplikacji wielu ludzi podszywa się pod prominentne tożsamości i marki.

Zweryfikowane konta na Twitterze

Wszyscy mówili, że tak się stanie, ale Elon i tak posunął się do przodu, wyjaśniając, że byłby to „wspaniały niwelator”, ponieważ umożliwiłby wszystkim uzyskanie niebieskiego znacznika wyboru, nie tylko celebrytom – nawet jeśli sprzedaje maleńką grafikę profilu neguje cały cel systemu weryfikacji Twittera.

Problem podszywania się stał się tak poważny i tak szybki, że Twitter wstrzymał teraz nową ofertę Twitter Blue za 8 USD, aby ponownie ocenić proces.

Twitter w końcu zdecydował się również na nowy, bardzo szary haczyk dla „oficjalnych” profili, które zdaniem Twittera potrzebują pewnego rodzaju wskaźnika, że ​​są one rzeczywistym, legalnym profilem tego konkretnego podmiotu.

Twitter Oficjalne kleszcze

Twitter ogłosił to we wtorek, a następnie Elon „zabił” to zaledwie kilka godzin po uruchomieniu, potem ponownie zaczęły pojawiać się szare znaczniki, potem Twitter ogłosił, że ich nie wprowadza, a dzień później Twitter powiedział, że faktycznie będą toczyć je ponownie.

A teraz najwyraźniej są w produkcji i jak widać powyżej, szary haczyk pojawia się nie tylko w profilach użytkowników, ale także w ich tweetach w strumieniu, co daje ci tę fajną, podwójną wiarygodność.

Oprócz tego Musk ustanowił również nowe zasady dotyczące kont parodii:

Jednocześnie Twitter powstrzymał również obecnie zweryfikowanych użytkowników przed zmianą nazwy użytkownika, co zostało wdrożone, aby powstrzymać ludzi przed wyśmiewaniem się z Elona szczególnie na początku tygodnia – więc niektórzy ludzie, którzy prowadzą konta parodii, nie mogą teraz wymieniać takich zgodnie z instrukcjami Elona, ​​narażając ich profile na ryzyko.

Szczerze mówiąc, wektory oszustw i oszustw drastycznie wzrosły dzięki temu nowemu procesowi „zaznaczania na sprzedaż” i już od pierwszych kilku dni widać, że będzie to problem, który doprowadzi do upadku wielu osób za oszustwa.

Ale jak już wcześniej zauważyliśmy, Musk martwi się tylko o to, ile pieniędzy otrzyma Twitter, a ponieważ każde konto płaci 8 USD za każde oszustwo, wydaje się stosunkowo zadowolony z dotychczasowego procesu.

Przypomnijmy, że średni koszt zgłoszonych oszustw w mediach społecznościowych w Stanach Zjednoczonych w zeszłym roku wyniósł 468 USD , więc oszuści zasadniczo ryzykują karę 8 USD za możliwość zarobienia średnio 58 razy więcej.

Jeśli potrzebowałeś dowodu, że to grabież dla Elona, ​​który desperacko próbuje odzyskać pieniądze, to jest to.

Ale oczywiście obwinianie Elona za problemy z procesem w mediach – co będzie kontynuował, gdy liczba płacących subskrybentów nie osiągnie swoich celów.

Co się wydarzy.

Jeśli Elon w końcu zdobędzie milion osób, które zarejestrują swoją ofertę z niebieskim znacznikiem wyboru za 8 dolarów, byłoby to ogromne, a gdyby dostał dwa miliony, byłoby to niesamowite. Jednak to nadal równałoby się tylko mniej niż 1% ogólnej bazy użytkowników Twittera, a Musk musi skłonić wszystkich prawdziwych ludzi do zapłaty, aby jego szerszy plan walki z botami i zwiększania przychodów zadziałał.

Nie będzie, ale znowu, na pewno nie będzie to wina Elona.

Warto również tutaj zauważyć – Twitter pierwotnie dodał niebieskie znaczniki wyboru po tym, jak został pozwany przez byłego gracza MLB o podszywanie się, a oszust wykorzystywał swoje podobieństwo do oszukiwania ludzi w aplikacji. Trzeba sobie wyobrazić, że po tym ostatnim chaosie na pewno pojawią się podobne procesy sądowe.

Wyzwania dotyczące przepływów pieniężnych

Dlaczego więc Elon jest tak zdesperowany, by tak szybko realizować niedopracowane plany?

Ponieważ potrzebuje pieniędzy.

Na spotkaniu wszystkich pracowników w tym tygodniu Musk powiedział pozostałym pracownikom Twittera, że ​​nie mogą już pracować z domu, co było od dawna polityką firmy, a jednocześnie poinformował ich, że firma może wkrótce zbankrutować.

Jak na piżmo:

„Po prostu zdecydowanie musimy przynieść więcej gotówki, niż wydajemy. Jeśli tego nie zrobimy i pojawi się ogromny ujemny przepływ środków pieniężnych, bankructwo nie jest wykluczone”.

Twitter podobno tracił 4 miliony dolarów dziennie, kiedy Musk przejął kontrolę, dlatego tak szybko przeszedł na cięcia personelu i wypychanie czegoś – czegokolwiek – aby zarobić więcej pieniędzy. Ale sugestia, że ​​Twitter może faktycznie upaść, wystraszyła wiele banków i funduszy inwestycyjnych, które poparły umowę o przejęciu Muska, a niektóre z nich chcą teraz jak najszybciej zdystansować się od biznesu.

Niektórzy kwestionowali również, czy Musk ma ukryty motyw w tankowaniu biznesu. Co wydaje się mało prawdopodobne, ale właśnie tak zła sytuacja się pogorszyła, a ponieważ wszyscy byli członkowie wyższego kierownictwa Twittera opuszczają firmę (Musk stracił w tym tygodniu jeszcze czterech kierowników, chociaż przekonał jednego do pozostania), nie ma wiary w to, że Musk być w stanie przywrócić platformę na właściwe tory i zarabiać prawdziwe pieniądze w najbliższym czasie.

Ale z drugiej strony wydaje się, że wiele osób zapisuje się na nową opcję znacznika wyboru 8 USD. A przynajmniej tak było, dopóki Twitter go nie odciął.

Na tym froncie pojawia się również pytanie, jak zrównoważony będzie jakikolwiek dochód z tego procesu, ponieważ Musk potrzebuje, aby ludzie płacili co miesiąc, aby nadal przynosić gotówkę.

Wydaje się to mało prawdopodobne – ale z drugiej strony, jeśli oszuści mogą dalej zarabiać pieniądze…

Nowy YouTube?

Na wspomnianym spotkaniu wszystkich pracowników w tym tygodniu Musk zauważył również swoje plany wprowadzenia nowego programu dzielenia się przychodami dla twórców wideo w aplikacji, podobnie jak YouTube, ale z lepszym procentem udziału w przychodach, aby zwabić twórców.

Jedyny problem polega na tym, że Musk pokazał również, że nie ma pojęcia o krajobrazie konkurencyjnym pod tym względem ani o tym, jak taki system może działać.

Jak powiedział Musk pracownikom Twittera:

„Poprośmy po prostu grupę twórców treści, którzy naszym zdaniem są fajni na YouTube i powiedzmy: „Hej, czy rozważyłbyś umieszczenie swoich treści na Twitterze, a my zapłacimy ci 10 procent więcej niż YouTube i zobaczymy, jak to pójdzie?” Zróbmy to. Okej świetnie. Więc zrobisz to? […] Jestem wielkim zwolennikiem posiadania po prostu maniakalnego poczucia pilności. Więc jeśli możesz to zrobić po tym spotkaniu, zrobiłbym to po tym spotkaniu. Po prostu maniakalne poczucie pilności. Na przykład, jeśli chcesz coś zrobić, maniakalne poczucie pilności. Po prostu idź „aach!” Hardcore!”

Problem polega na tym, że hosting długich filmów na dużą skalę jest kosztowny, a Musk zlecił również pracownikom Twittera zmniejszenie kosztów infrastruktury o 1 miliard dolarów.

Przypominamy, że w zeszłym roku Twitter wyciął osobną aplikację Periscope, ponieważ była zbyt kosztowna w eksploatacji, a kiedy uwzględnimy wszystkie te elementy razem, wyraźnie nie jest to tak proste, jak przejście na „hardcore” i przełączenie przełącznika na nowy film program zarabiania dla twórców, zwłaszcza taki, który, jeśli zaoferuje lepszy podział przychodów, prawdopodobnie będzie miał negatywny wpływ na gotówkę dla aplikacji.

W podobnym tonie:

Nie jestem pewien, jak bardzo czułbym się jako partner inwestycyjny, gdybym dowiedział się, że mój nowy prezes nie wie zbyt wiele o branży, a nawet o samej firmie.

Dla porównania, Twitter nabył aplikację do przesyłania wiadomości Quill w grudniu ubiegłego roku.

Słuchaj, wszystko to wydaje się chaotyczne i niechlujne, i w większości śmieszne. Ale znowu, według Elona:

Czy jest jakiś sposób, żeby wszystko z powrotem połączyć?

Nie widzę tego, ale akceptuję też, że być może Elon, który odniósł sukces w innych swoich firmach, ma tu zupełnie inną perspektywę i wizję.

A jak ostentacyjnie informowali mnie różni zwolennicy Muska w swoich komentarzach do moich postów, nie jestem miliarderem.

Zdecydowanie wygląda na to, że do naprawienia statku potrzebny będzie kolejny poziom, myślenie o kolonizacji Marsa.