Człowiek stojący za QuestionPro UX | Gerardo Vazquez

Opublikowany: 2022-06-16

Gerardo (niem.) Vazquez dołączył do QuestionPro w listopadzie 2017 r. i pracuje w naszym biurze Merida w MX. Obecnie kieruje zespołem UX Design. Jest człowiekiem, który sprawia, że ​​produkty QuestionPro są użyteczne, użyteczne i przyjemne dla naszych użytkowników.

Połączyliśmy się z Gerem, aby dowiedzieć się więcej o jego doświadczeniu w pracy w QuestionPro i co sprawia, że ​​tu jest.

Jak twoje doświadczenie pracowało w QuestionPro?

Skłamałbym, gdybym powiedział, że to łatwa droga. Ale to było zabawne. Były wzloty, były upadki. Na szczęście wzloty zrekompensowały upadki. Współpracujemy z wieloma inteligentnymi, zdolnymi ludźmi, którzy zawsze rzucają nam wyzwanie, aby osiągnąć nowe wyżyny, ale oni też są tam, chętni do pomocy w razie potrzeby. Nadal często czuję wyzwanie i nie mogę się doczekać kolejnego wyzwania. To sprawia, że ​​wszystko jest interesujące.

Co lubisz w aplikacji QuestionPro?

Uwielbiam móc komunikować się i odkrywać relacje z kolegami z zespołu w sposób naturalny, a nie związany formalnościami, po prostu grupa ludzi, którzy mają podobny cel, wiedząc, że pracujemy razem, aby to osiągnąć. To cykl komunikacji, który pielęgnuje zaufanie, a zaufanie pielęgnuje komunikację.

Podczas mojej pierwszej wizyty w biurze, pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła, było to, jak głośny jest – o wiele bardziej niż w jakimkolwiek innym biurze, w którym kiedykolwiek byłem. Niektórzy przywitali mnie grając w piłkarzyki, podczas gdy inni wiwatowali na wynik. Jeden z nich został oznaczony, aby zaprowadzić mnie do pokoju na wywiad. Nawet ten pokój miał swoje własne hałaśliwe tło. To było naprawdę głośne i godne pozazdroszczenia chrapanie dochodzące gdzieś z pokoju. Po kilku sekundach rozglądania się, znalazłem źródło chrapania. To była Lola, szczenię buldoga, które szukało spokojnego miejsca na drzemkę! Po 10 minutach wywiadu chrapiąca piękność zbliżyła się do mojego krzesła, gdzie pozostała do końca. Szczerze mówiąc, nie byłam jeszcze pewna, czego się spodziewać. Nie byłem przyzwyczajony do takiego środowiska, ale byłem pewien, że będzie to niezłe doświadczenie – nie jestem pewien, czy dobre, ale na pewno nowe. To było ekscytujące.

Wszystko poszło dobrze, dostałem pracę i przez jakiś czas czekałem, aż minie faza miesiąca miodowego. Wyobrażałam sobie, że po tygodniu lub miesiącu biuro stanie się tak ciche i oficjalne, jak każde inne miejsce, w którym pracowałam wcześniej. To się nigdy nie zdarzyło. Rzecz, którą dostałem od tego wszystkiego, niekoniecznie polegała na tym, że kocham hałas (sam jestem przeciwna hałasowi), ale podobał mi się fakt, że ludzie nie chodzili na palcach. Wydawało się, że nie ma wymuszonych formalności, ciężkiej atmosfery i strachu. Szybko do przodu i chociaż pandemia zmieniła sposób, w jaki pracujemy (od tego czasu działamy całkowicie zdalnie), nadal czuję tę atmosferę, gdy rozmawiamy z ludźmi na całym świecie.

Czego twoi koledzy nie wiedzieliby o tobie?

Zrezygnowałem z inżynierii lądowej, aby zająć się projektowaniem graficznym. W tamtym czasie wydawało mi się to ogromnym ryzykiem (miałem wiele nieporozumień!). Jak dotąd wyszło świetnie!

Dlaczego zacząłeś zajmować się projektowaniem UX?

Powodem było to, że skończyłem pracę w mediach drukowanych. Następnie szukałem pracy w zakresie projektowania stron internetowych jako wyjścia. Podobało mi się, ale potem zaciekawiło mnie, dlaczego niektóre decyzje podejmowane są w sieci, dopóki nie natknąłem się na termin UX.

Mam twórcze impulsy (dorastałem w artystycznym środowisku i utknąłem pomimo moich protestów), ale lubię też organizować i analizować informacje. UX wydawał mi się ścieżką kariery, która pozwoliłaby mi realizować te zainteresowania. Nadal nie miałem nudnego dnia, odkąd się w to wpakowałem.

Ok, więc jak wygląda dla Ciebie satysfakcjonujący dzień pracy?

Dzień, w którym pomogłem rozwiązać problem, to wspaniały dzień. Najbardziej złożone problemy są najbardziej soczyste, ale te trwają najdłużej i często inni mnie w tym pokonują! Mimo to jest wystarczająco dużo problemów do rozwiązania, więc wkrótce pojawi się więcej rzeczy do rozwiązania i uczenia się. Nie zawsze jest to jednak problem związany z produktem. Lubię angażować się w inne rzeczy, które pomagają mi poszerzać repertuar rozwiązań. Nigdy nie wiadomo, kiedy informacja, która wydaje się niepowiązana, może być kluczem do układanki.

Jak rozwinęła się Twoja kariera od momentu dołączenia do firmy?

Pierwotnie zostałem zatrudniony jako indywidualny współtwórca nadzorujący niektóre zadania w ramach cyklu rozwoju niektórych konkretnych funkcji. W pewnym momencie na początku oferowałem tylko alternatywne pomysły, nie do końca nawet odpowiadające za pełną funkcję. Teraz mój zakres obejmuje wszystkie produkty, wszystkie zawarte w nich aplikacje i wszystkie funkcje w tych aplikacjach. Oczywiście nie mogę tego zrobić sam, ale muszę zachować pewien poziom znajomości wszystkiego, co tworzymy, aby zachować spójność w całym pakiecie. Przeszedłem też od uczenia się rzeczy dla siebie do faktycznej troski o rozwój grupy ludzi, a czasem nawet pomagania innym zespołom z nową wiedzą, która może być dla nich korzystna. Przypuszczam, że przeszedłem od ruchomych pikseli do ruchomych systemów.

Jakie są niektóre rzeczy, które zauważyłeś w naszym zespole kierowniczym?

1. Znają rzeczy, o których jeszcze się nie dowiedziałem.

2. Potrafi się śmiać.

3. Znaleźli sposoby na zaangażowanie wielu ludzi.

4. Wydają się być rozsądnymi ludźmi.

5. Próbują również wykonywać swoją najlepszą pracę.

Kim są twoje największe inspiracje w firmie?

Jest wielu ludzi: Anup Surendran , Vivek Bhaskaran , Erik Koto i Sanket Shekdar to dla mnie oczywisty wybór (ciągle staram się patrzeć na nich, jeśli chodzi o uczenie się nowych rzeczy), ale to nudna odpowiedź, ponieważ prawdopodobnie jest to typowe. Szczególnie interesują mnie ludzie tacy jak Nilesh Batra i Alexander Kulia . Po prostu wydają się nie do powstrzymania. Cokolwiek mają zrobić, robią to i robią to dobrze. Zawsze podziwiałem zaradnych ludzi, którzy potrafią załatwić sprawy, mając pod ręką wszystko, co mają pod ręką.

Jakie są twoje ulubione dodatki, które lubisz w QuestionPro?

Praca zdalna. Po prostu uwielbiam nie martwić się o korki, parkowanie, złapanie bakcyla lub spóźnienie gdziekolwiek.
– Dobra: kontrola alergii, mniejsze ryzyko chorób wirusowych i brak codziennych dojazdów. Może mieć zwierzęta w pobliżu.
– Złe: mniej interakcji społecznych, łatwo stracić poczucie czasu i trudniej odłączyć się od pracy. Zwierzęta mogą czasem rozpraszać.

Jaka jest najbardziej wyjątkowa część pracy tutaj?

Wydaje się, że liderzy ufają nam, że podejmujemy najlepsze decyzje dotyczące tego, co robimy. Są wskazówki, ale nikt nie unosi się nad twoim ramieniem, aby powiedzieć ci dokładnie, co powinieneś zrobić. Otwiera to przestrzeń do eksploracji, eksperymentowania i uczenia się.

Co sprawia, że ​​chcesz zostać w QuestionPro?

W każdym zakątku firmy pracują świetne zespoły, co sprawia, że ​​jest to niesamowita nauka i doświadczenie rozwoju. Nadal istnieje wiele sposobów na rozwój produktu, zespołu i mojej kariery. Zaprzyjaźniłem się tu również z kilkoma przyjaciółmi i świetnie się bawiłem na różnych spotkaniach, które mieliśmy przez te wszystkie lata.

Cóż, to było niesamowite usłyszeć od Ger. My również cieszymy się, że jesteś na pokładzie!

4+ lata i liczę! Życzę Wam jeszcze wielu… wiwatów!