SEO w 2023 roku: 8 trendów, które należy wziąć pod uwagę w swojej strategii SEO
Opublikowany: 2023-01-30W SEO trudno przewidzieć przyszłe trendy.
Środowiska zmieniają się szybko, Google cały czas publikuje aktualizacje, a SEO nigdy nie wiedzą, czego się spodziewać.
Cóż, podczas gdy niektórzy są zadowoleni z mantry „to zależy”, inni wolą głębokie badania i eksperymenty, aby jasno zobaczyć przyszłość SEO. Oto 8 najważniejszych trendów SEO opartych na faktach, wiadomościach Google i opiniach ekspertów.
1. Google Ads ustąpi organicznym wyszukiwaniom
Ostatnie raporty przychodów z Google i Bing Ads wyraźnie wskazują na trend spadkowy. W październiku 2022 r. przychody Google Ads wzrosły zaledwie o 4,25%. Poprzedni raport pokazywał wzrost o 13,5%, a poprzedni o 22%. To nic innego jak sygnał, że firmy obniżają koszty płatnej reklamy. Ponadto wiele agencji marketingowych twierdzi, że spadły również średnie koszty aukcji.
Globalni eksperci finansowi twierdzą, że rok 2023 prawdopodobnie stanie się rokiem wielkiej recesji, przez co rosnące koszty reklamy staną się wątpliwe.
Kryzys gospodarczy to tylko połowa problemu. Druga połowa to czynnik ludzki. Ludzie wolą klikać w bezpłatne wyniki wyszukiwania niż w reklamy, ponieważ płatne promocje tradycyjnie kojarzone są z czymś, co nie jest wystarczająco dobre, aby zyskać popularność bez reklam. Prawdopodobnie dlatego Google planuje zmienić etykietę reklamy na sponsorowaną (i już to zmieniło dla wyszukiwania mobilnego); sponsorowane brzmi łagodniej.
Niemniej jednak firmy muszą nadal przyciągać klientów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że firmy zainwestują więcej środków w rozszerzenie swoich organicznych pozycji, co może tylko oznaczać, że SEO pozostaje trendem.
Jak się zachować
Możesz wykorzystać tę sytuację na dwa proste sposoby.
Najpierw przejrzyj swoje kampanie reklamowe. Być może niektóre zawyżone stawki stały się przystępne dla Twojej firmy, więc możesz je wypróbować, jeśli pozwala na to Twój budżet.
Po drugie, jeśli Twoja firma musi obniżyć koszty płatnej promocji, nie masz innego wyjścia, jak tylko lepiej zoptymalizować wyniki wyszukiwania organicznego, aby pokonać konkurencję i zdobyć więcej odwiedzających. Jeśli nie wiesz, jak rozpocząć optymalizację witryny, wypróbuj podstawowe narzędzia Google, takie jak Search Console, i obserwuj stan techniczny witryny.
2. Polecane i bez kliknięć fragmenty staną się strzałem w dziesiątkę
Ten trend wynika z poprzedniego. Polecane fragmenty i wyniki bez kliknięć przyciągają najwięcej uwagi (tj. kliknięć i wyświetleń) w organicznych SERPach, więc właściciele witryn będą mieli trudności z optymalizacją swoich stron, aby jak najlepiej je wykorzystać, zwłaszcza biorąc pod uwagę malejącą popularność płatnej promocji.
Źródło: Google
Społeczność SEO wciąż ma wątpliwości, jak traktować polecane fragmenty. Chociaż przyciągają uwagę użytkowników i przyciągają wiele kliknięć, uniemożliwiają również użytkownikom klikanie innych fragmentów SERP, ponieważ ludzie uzyskują informacje bezpośrednio z SERP. W każdym razie popularności polecanych fragmentów nie można lekceważyć, podobnie jak Google nieustannie wypycha je na szczyty SERP.
Jak się zachować
Ponieważ polecane fragmenty i wyniki bez kliknięć uzyskują coraz więcej kliknięć, Twoim celem jest sprawienie, by Twoje strony wygrywały tego typu wyniki wyszukiwania. W wielu przypadkach Google pobiera informacje o wynikach zerowego kliknięcia z danych strukturalnych. Dlatego możesz zastosować znaczniki schematu, które pasują do typu treści na rozważanej stronie.
3. EAT trwa
EAT, co oznacza Expertise, Authoritativeness, and Trustworthiness, jest niezmiennym trendem od wielu lat, a rok 2023 nie będzie wyjątkiem, zwłaszcza po tym, jak Google potwierdził, że EAT jest teraz stosowany do każdego pojedynczego zapytania.
Z czego składa się EAT? Wiele aspektów przyczynia się do wspomnianej powyżej wiedzy fachowej, autorytatywności i wiarygodności. Pomocne mogą być na przykład linki zwrotne z wiarygodnych źródeł – mogą to być linki ogólne, takie jak Wikipedia lub zaufane witryny w Twojej niszy.
Wzmianki bez linków od niszowych ekspertów również przynoszą korzyści EAT Twojej witryny. Jednocześnie ty i twoi autorzy powinniście również dbać o marki osobiste; bycie dobrze znanym w niszy dodaje wiarygodności i zaufania do tego, co mówisz.
Rosnący szum wokół EAT doprowadzi do wzrostu cen usług SEO, ponieważ:
- Wpisy na blogach pisane przez doświadczonych i znanych autorów będą kosztować więcej (popyt rośnie = rosną też ceny)
- Zasięg i budowanie linków będzie kosztować więcej
- Lokowanie produktu w wiarygodnych źródłach będzie kosztować więcej
- Agencje SEO będą pobierać więcej
- Wszystkie rodzaje usług zwiększających EAT będą kosztować więcej, ponieważ firmy będą walczyć o lepsze wyniki niż inne
Jak się zachować
Nie siedź bezczynnie i nie czekaj, aż ceny staną się wysokie; zacznij inwestować w swoją markę już teraz. Dbaj o jakość swoich treści i współpracuj z wiarygodnymi źródłami, aby zdobywać wzmianki. Bądź aktywny publicznie (wydarzenia niszowe, konferencje, podcasty itp.), aby ludzie i wyszukiwarki rozpoznawały Twoje imię i nazwisko.
Dodatkowo promuj pozytywnie wizerunek swojej firmy i zachęcaj do tego swoich partnerów i pracowników. Inwestowanie w reputację nawet dzisiaj nie jest tanie, ale jest warte każdego wydanego centa.
4. Zawartość AI będzie nadużywana
Twórcy treści AI stają się lepsi każdego dnia – ich teksty stają się bardziej znaczące, dobrze zbudowane i logiczne. Co więcej, są tanie (niektóre narzędzia są nawet darmowe), więc coraz więcej SEO uważa je za sposób na uzyskanie ton treści za mniej czasu i pieniędzy.
Prawda jest taka, że generatory treści AI wciąż nie są wystarczająco dobre, aby zastąpić ludzi. Prawdopodobnie stanie się to pułapką dla leniwych SEOwców, którzy nadużywają treści AI i poświęcają jakość zamiast ilości. Co więcej, pamiętaj, że aktualizacja Pomocnych treści Google została wprowadzona w celu ukarania treści niskiej jakości, a zawartość sztucznej inteligencji bez żadnych zmian jest właśnie tym, na co poluje ta aktualizacja.
Jak się zachować
Generatory treści AI nie są w stanie zastąpić prawdziwych pisarzy, ale mogą pomóc w tworzeniu treści. Więc nie jest najlepszym pomysłem całkowite odrzucenie narzędzi AI, zwłaszcza jeśli masz ograniczony budżet; po prostu używaj ich ostrożnie.
Po pierwsze, te narzędzia mogą pomóc w generowaniu surowych konturów, aby poradzić sobie z blokadą pisarską. Po drugie, sztuczna inteligencja może pomóc w tworzeniu krótkich fragmentów tekstu, takich jak konspekty lub nagłówki (które wciąż wymagają ręcznej edycji).
Wreszcie sztuczna inteligencja może ci pomóc w lokalizacji; tłumaczenie maszynowe jest tańsze niż jakikolwiek niezależny specjalista. Pamiętaj jednak, że tłumaczenia AI, jak każda treść generowana przez AI, wymagają ręcznej edycji. Tak więc wypełnianie stron tonami nieprzetworzonych tłumaczeń AI nie jest dobrym pomysłem.
5. Google będzie zwracać większą uwagę na byty
Wygląda na to, że Google wyszkolił swoje algorytmy BERT i MUM na tyle dobrze, że potrafią zrozumieć podmioty stojące za słowami kluczowymi. Tak więc podejście do optymalizacji oparte na jednostkach prawdopodobnie przejmie tradycyjną optymalizację słów kluczowych.
Jednym z powodów jest rozwój Panelu Wiedzy. Google używa swoich algorytmów przetwarzania języka naturalnego (NLP) do analizowania niektórych treści, rozumienia najbardziej znaczących słów (lub jednostek) i „decydowania”, o czym jest treść.
Zebrane dane są następnie dodawane do pozostałej wiedzy Google na temat podmiotu, na którym się skupiamy. Gdy Google zbierze wystarczającą ilość danych, pobiera wszystkie elementy wiedzy do panelu wiedzy:
Źródło: Google
Jak wiecie, Tesla to także nazwisko legendarnego wynalazcy. Mimo to trudno sobie dziś wyobrazić kogoś szukającego Nikoli Tesli. Poza tym firma samochodowa Elona Muska zyskała wiele szumu w ciągu ostatnich kilku lat. Nic więc dziwnego, że Google uważa Teslę Muska za bardziej popularną i udostępnia jej panel wiedzy.
Podejście optymalizacyjne oparte na jednostkach ma również kluczowe znaczenie w lokalnym SEO. W takim przypadku Google wykorzystuje swój zbiór wiedzy, aby określić, jak istotny jest podmiot (zapytanie) dla lokalizacji osoby wyszukującej, a następnie tworzy SERP na podstawie tych informacji.
Źródło: Google
Jak się zachować
Google musi mieć jak najwięcej informacji o Twoim podmiocie, aby właściwie go zrozumieć, więc Twoim celem jest zapewnienie Google dostępu do wszystkich niezbędnych danych.
Pierwszą rzeczą, którą możesz zrobić, to zobaczyć, co Google już wie o Twojej firmie jako podmiocie. Znajdź fragment wyszukiwania i kliknij trzy kropki po prawej stronie:
Następnie kliknij „Więcej o tej stronie”:
Źródło: Google
Jeśli informacje są oczywiście niewystarczające, rozważ następujące wskazówki:
- Otocz jednostkę docelową innymi powiązanymi z nią jednostkami, aby dać Google więcej kontekstu do pobrania z Twoich treści. Na przykład masz stronę o pizzy. Ponieważ pizza jest daniem włoskim, a kluczowymi składnikami pizzy są pomidory i ser mozzarella, możesz dodać trochę informacji o Włoszech, pomidorach i serze. To oczywiście ogólny przykład. Nawiasem mówiąc, takie podejście pasuje do każdego biznesu, niekoniecznie lokalnego.
- Jeśli masz lokalną firmę, utwórz profil firmy w Google i wypełnij go jak największą ilością informacji. GBP przekazuje dane bezpośrednio do Google, więc im więcej szczegółów podasz, tym lepiej.
- Kontynuuj budowanie linków. Linki działają jako powiązania między podmiotami (tj. witrynami) w ramach niszy lub/i lokalizacji.
- Pozwól klientom ocenić Twoją firmę (im bardziej pozytywne opinie, tym lepiej).
- Organizuj działania marketingowe offline, jeśli pozwala na to Twoja nisza. Google docenia również szum offline, a ludzie mają tendencję do omawiania swoich doświadczeń w mediach społecznościowych, co zapewnia popularność.
6. Zakupy Google będą rządzić e-commerce
Widzimy teraz, że Google staje się agregatorem zakupów, który pokazuje towary z wielu platform i oferuje linki, gdzie kupić. Cóż, prawdopodobnie sprzedaż bezpośrednia to jedyna rzecz, której Google jeszcze nie robi.
Źródło: Google
W każdym razie Google już teraz aktywnie promuje swoje usługi zakupowe i prawdopodobnie będzie kontynuować ten trend w 2023 roku. A jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem biznesu e-commerce, powinieneś przygotować się na zmiany.
Ta funkcja Google jest całkiem niezła, ponieważ pozwala łatwo sprawdzić strategie cenowe konkurencji i dostosować się do sytuacji rynkowej.
Brzmi zbyt dobrze? Cóż, tutaj jest wada: witryny handlu elektronicznego będą otrzymywać mniej kliknięć, lejki marketingowe będą trudniejsze do wykonania, a użytkownicy odwiedzą stronę tylko wtedy, gdy zdecydują się na zakup w tej witrynie.
Jak się zachować
Jeśli prowadzisz witrynę e-commerce, nie masz innego wyjścia, jak tylko skonfigurować funkcje Zakupów Google. Czasami te fragmenty działają jak polecane, tzn. Google przenosi je na szczyt SERP. W rezultacie mogą przyciągać uwagę i klikać. A jeśli te fragmenty nie należą do Ciebie, prawdopodobnie będą należeć do Twojej konkurencji.
7. Wyszukiwanie wizualne stanie się bardziej popularne
Wydaje się, że sztuczna inteligencja i Google Lens ponownie wejdą na scenę w 2023 r. Wydaje się, że Google lepiej wyszkolił swój interfejs API obrazu, aby z powodzeniem włączyć go do swojego algorytmu i ostatecznie udostępnić wyszukiwanie multimodalne.
Jeśli jakiś czas temu korzystałeś z Google Lens, na pewno zauważyłbyś, że w dzisiejszych czasach stało się to znacznie lepsze. I wciąż jest miejsce na poprawę. Prawdopodobnie rok 2023 będzie rokiem, w którym w końcu ujrzymy funkcjonalność MUM taką, jaka została obiecana.
Problem polega na tym, że Google musi wyraźnie „zobaczyć” szczegóły na obrazach (i być może wkrótce w filmach), aby właściwie zrozumieć, jakie obiekty przedstawia obraz i szukać podobnych obrazów w sieci. Z tego właśnie powodu oprawa wizualna strony internetowej musi być wysokiej jakości. Ale wysoka jakość oznacza również większe rozmiary.
Więc tutaj pojawia się problem. Ciężka grafika spowalnia strony i może kosztować rankingi. Może się tak zdarzyć, ponieważ ciężkie pomoce wizualne negatywnie wpływają na wskaźniki Core Web Vitals (CWV) i PageSpeed, ostatecznie psując wrażenia użytkownika.
Czy możemy spodziewać się, że Google w jakiś sposób stanie się mniej wymagający dla testów porównawczych CWV i shift? To jest pytanie, na które jeszcze nie ma odpowiedzi.
Jak się zachować
Chociaż nadal nie ma pewności, czy Google może stać się mniej rygorystyczny w stosunku do PageSpeed, zadbaj o swoją strategię SEO wizerunkową. Nie oszczędzaj na jakości obrazu, ale ustaw leniwe ładowanie i CDN, aby zmniejszyć obciążenie serwera i przyspieszyć ładowanie stron.
Zaprojektuj styl marki, aby wyróżnić się z tłumu, używaj unikalnych obrazów zamiast standardowych i optymalizuj układy stron dla dowolnego urządzenia.
Jeszcze jednym sposobem, aby umożliwić Google lepsze zrozumienie i kategoryzowanie obrazów, jest napisanie odpowiednich tekstów alternatywnych i wzbogacenie stron o odpowiednie znaczniki schematu. Na przykład, jeśli na Twojej stronie jest napisane, jak ugotować makaron boloński, dodaj znaczniki schematu przepisu, aby Google wyraźnie wiedział, że obraz na Twojej stronie to dokładnie ten makaron.
8. Obrazy generowane przez AI będą częściej wykorzystywane
Generatory obrazów AI, takie jak Midjourney i DALL-E, stały się bardzo popularne. Ludzie w Internecie generują mnóstwo obrazów i szeroko wykorzystują je w mediach społecznościowych dla zabawy, podczas gdy niektórzy ludzie, na przykład muzycy, mogą używać narzędzi AI do tworzenia okładek albumów.
Generatorom AI udaje się „narysować” ładne obrazy, jeśli zapewnisz im wystarczający kontekst (podpowiedź). Jest takie powiedzenie: „diabeł tkwi w szczegółach”. Cóż, zdecydowanie tak jest. Im więcej szczegółów podasz, tym lepszy będzie obraz.
Kolejną interesującą rzeczą jest to, że Google z powodzeniem rozpoznaje te sztuczne obrazy. Może wystarczająco dobrze, aby przyciągnąć je do SERP, jeśli zapytanie jest istotne.
Oto przykład. Bot AI Midjourney wygenerował obraz z realistycznym zimowym lasem. Obraz został następnie przesłany do Google Cloud Vision API, aby zobaczyć, jakie obiekty rozpozna interfejs API. Oto wynik:
źródło: midjourney
Następnie prawdziwe zdjęcie zimowego lasu znalezione w Grafice Google zostało przetestowane za pomocą tego samego API Cloud Vision:
Źródło: Google Cloud
Jak widać, Google udało się zidentyfikować podobne obiekty na obu obrazach. To daje nam wskazówkę, że pierwsze zdjęcie może łatwo dostać się do SERP obrazu dla odpowiedniego zapytania.
Trend jest więc jasny: generatory obrazów AI prawdopodobnie staną się przytłaczającym trendem.
Jak się zachować
Prawda jest taka, że niewiele można tu zrobić, poza obserwowaniem, jak rozwija się sytuacja wokół obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję. I chociaż Google ma wątpliwości, jak traktować obrazy AI, lepiej nie nadużywać ich w swojej witrynie. Wciąż jednak jest miejsce na eksperymenty.
Wskazówka: jeśli Twoja witryna jest jedną z witryn typu Twoje pieniądze lub Twoje życie (YMYL), obrazy generowane przez sztuczną inteligencję w ogóle nie będą się w niej pojawiać. Po pierwsze, YMYL wymaga wiarygodności, a AI nie o to chodzi. Po drugie, jest to jedna z głównych obaw Google. Mam na myśli sprawdzenie, czy obraz jest prawdziwy, jeśli jest przedstawiony, powiedzmy, w artykule prasowym. Lepiej być po bezpiecznej stronie i nie ryzykować swojej reputacji.
Szukasz następnego kroku
Trudno być pewnym czegokolwiek, jeśli chodzi o trendy SEO i Google. Ale sądząc po tym, co dzieje się teraz w SEO, jest całkiem jasne, że jakość wygra z ilością, a algorytmy AI zostaną.
Miej to na uwadze, opracowując strategię SEO na następny rok i oby Twoje rankingi były wysokie.
Twoje poszukiwania nie kończą się tutaj. Sprawdź te 86 statystyk SEO, aby zidentyfikować więcej trendów SEO i zaplanować działania z wyprzedzeniem.