Wynagrodzenie i kariera: Kristin Carey o korzyściach płynących z robienia wszystkiego po trochu
Opublikowany: 2023-07-20W ramach naszego badania wynagrodzeń i kariery przeprowadziliśmy wywiady z ludźmi na temat ich doświadczeń w marketingu. Dziś rozmawiamy z Kristin Carey , która, podobnie jak wielu marketerów, miała na swoim koncie wiele sukcesów. Zrobiła wszystko, od zimnych połączeń po najnowocześniejszy marketing B2B. (Wywiad zredagowany ze względu na długość i przejrzystość.)
P: Jak doszedłeś do miejsca, w którym jesteś dzisiaj?
Odp.: Ukończyłem marketing i zarządzanie operacyjne. Moja pierwsza oferta poza szkołą była z Walmart. Miałem zostać kierownikiem magazynu. Daliby mi samochód i komórkę, których nikt nie miał w 2001 roku. Chcieli, żebym chodził do sklepów Walmart i zarządzał procesem inwentaryzacji, a ja się nad tym zastanowiłem i stwierdziłem, że nie mogę powiedzieć, że pracuję w Walmart . Po prostu nie mogę tego zrobić.
Tak więc moja pierwsza praca była w Citigroup. Byłem menedżerem aktywów w ich programie szkoleniowym. Wywieźli mnie samolotem do Los Angeles i mieszkałem tam przez dwa lata, a potem powiedzieli, śmiało i uszereguj te 10 miast według miejsca, do którego chcesz się przeprowadzić. Więc wybrałem Boise w stanie Idaho, ponieważ kocham przyrodę i pomyślałem, że nikt nie wybierze Boise. Myślę, że wybrałem drugie miejsce w Los Angeles, trzecie w Salem w stanie Massachusetts, potem coś innego, a potem Philly. Mam Philly'ego. Zostałem przeniesiony do Filadelfii i prawdopodobnie osiem miesięcy później zwolnili całą dywizję.
P: Dlaczego wybrałeś Citigroup?
Pracując w Citigroup, naprawdę zrozumiałem, w jakim dziale się znajduję. To były karty kredytowe i. To było centrum telefoniczne. Zarządzałem piętrem ludzi. Naprawdę poznałem marketing wychodzący: obsługa sprzeciwu, co mówimy klientowi? Jak zmusimy ich do zapłaty? Różnego rodzaju rzeczy. Pomiędzy tym a byciem kierownikiem ds. kont kontaktowych na zimno możesz właściwie rozmawiać z każdym, ponieważ byłeś narażony na rozłączanie się i wszelkiego rodzaju rzeczy.
Znalazłem startup o nazwie MRP i byłem tam na początku z założycielami Jamesem Reaganem i Kevinem Cunninghamem. Zaczynałem od telefonów jako kierownik ds. klientów na zimno w zakresie rozwiązań Microsoft Dynamics i SAP ERP, co jest koszmarem, ale radziłem sobie całkiem nieźle. Potem zacząłem zarządzać klientami, a potem zrekrutowałem około 200 osób i znacznie się rozwinęliśmy.
P: A potem została przejęta przez First Derivatives
Odp.: A potem przejęliśmy dwie inne firmy i odchodziliśmy od naszego portfolio teleprospectingu i dodaliśmy rozwiązania cyfrowe. Zaczęliśmy więc dodawać reklamy displayowe syndykowane, obsługę poczty e-mail jako rozwiązanie typu „wszystko w jednym”, a następnie dane intencji i analizy predykcyjne.
Byłem tam przez 16 lat i przez jakiś czas prowadziłem globalną sprzedaż. Muszę podróżować po całym świecie. Skończyło się na tym, że ich zostawiłem. Ich rodzina jest dla mnie do dziś i powiedziałem: „Kocham was, ale zacznę to zmieniać tutaj, ponieważ zrobiłem wszystko”.
P: A następną pracę dostałeś z powodu czegoś, co się nie powiodło?
O : Dokładnie. Współpracowałem z siostrzaną firmą eTrigue, 3 Marketers Advertising i Jeffem Holmesem, dyrektorem generalnym, przy projekcie dla dużej firmy zajmującej się komunikacją cyfrową, w której wykonali wysokiej klasy reklamę bezpośrednią, a my schrzaniliśmy kampanię. Skoncentrowano się na teleobecności, która była jak sale konferencyjne w pokojach, które były naprawdę duże, aby firmy mogły je umieścić.
Przesłanie brzmiało: przestań podróżować i po prostu poznaj ludzi na wideo. Wysłaliśmy każdemu pudełko z okienkiem samolotu. Kiedy otworzyłeś, był to spersonalizowany link z Twoim imieniem i nazwiskiem, a następnie taca z jedzeniem, jak w samolocie i maska na oczy. Na liście znalazły się trzy linie lotnicze. Wysłaliśmy go do ludzi wysokiego szczebla w liniach lotniczych. Linie Continental Airlines napisały wiadomość e-mail z tematem. "Nie śmieję się." Wpadliśmy w duże kłopoty. Przeprowadzili kontrolę szkód w firmie zajmującej się komunikacją cyfrową i myślę, że ich dyrektor generalny musiał przeprosić.
P: I…
Odp .: Więc przeszliśmy przez wyżymaczkę Jeff i ja w tej sprawie, ale ostatecznie zadzwonił do mnie, ponieważ wspólny kolega wspomniał, że opuściłem MRP i szukam.
P: Jaka jest twoja ulubiona rzecz w tym, co robisz?
Odp.: Największą częścią tego, co robię i co kocham najbardziej, są relacje z ludźmi, ponieważ znam niektórych moich klientów od 20 lat teraz. Widziałem, jak mają dzieci, a ja mam dzieci i po prostu poznając ich jako ludzi, naszym celem zawsze jest awans i dobry wygląd z tym, co im oferujemy. To mnie trzyma w tej przestrzeni.
P : Z naszych badań wynika, że różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w marketingu wynosi 24%. Co myślicie o tym?
A : Rozumiem ruch kobiecy i to wszystko. Myślę też, że kobiety muszą po prostu prosić o wszystko, czego chcą, wiedzieć, jak odpowiednio negocjować i znać swoją wartość. Jasne, że możesz obwiniać to przez cały dzień: „Och, ludzie, zarabiajcie więcej”. Ale co robisz, aby promować się wewnętrznie? Bycie pracownikiem to taka sama promocja sprzedaży, jak sprzedaż produktu klientowi. Ważne jest, aby zbudować markę, aby publikować posty na LinkedIn, aby dzielić się swoimi sukcesami wewnętrznie i nie jest to przechwalanie się, nie przechwalanie się, to strategiczne informowanie ludzi, kto może wywrzeć wpływ na twoją karierę, czy to sponsor, czy dyrektor generalny, czy ktokolwiek inny .
Zawsze będziemy mieć problemy, ale gdzie można znaleźć historie sukcesu i jak je promować? Myślę, że obowiązkiem kobiety jest znać swoją wartość i wiedzieć, ile może zapłacić ta praca, i walczyć o to, kiedy wejdą w tę rolę.
Zdobądź MarTech! Codziennie. Bezpłatny. W Twojej skrzynce odbiorczej.
Zobacz warunki.
Powiązane historie
Nowość w MarTechu