Błędy początkujących blogerów: 7 wniosków wyciągniętych z moich wczesnych błędów

Opublikowany: 2023-01-21

Zacząłem blogować nieco ponad rok temu. Byłem zafascynowany modelem biznesowym i oferowanym przez niego potencjałem niezależnego od lokalizacji stylu życia.

Więc zanurkowałem głową w dół. Kupiłem stronę startową w niszy, którą byłem zainteresowany, aby ominąć okres Google Sandbox, ale bez wydawania zbyt dużych pieniędzy na branżę, o której nie miałem pojęcia. Wybrałem uroczą małą witrynę, która opublikowała wszystkie rzeczy na temat frytkownic.

Od tego czasu popełniłem każdy błąd, jaki może popełnić początkujący bloger. W tym artykule podzielę się tym, czego się nauczyłem, abyś mógł uniknąć tych błędów

Spis treści

Doskonałe jest wrogiem dobrego

Jednym z największych błędów, jakie popełniłam jako początkująca blogerka, było dążenie do perfekcji. Chciałem, aby każdy post był doskonały, każde zdanie perfekcyjnie dopracowane, a każdy obraz perfekcyjnie wyselekcjonowany.

Spędziłem wiele godzin edytując i ponownie edytując moje treści, starając się, aby były jak najbardziej dopracowane. Ale nie zdawałem sobie sprawy, że to ciągłe dążenie do perfekcji tak naprawdę mnie powstrzymuje.

Myślę, że powiedzenie Voltaire'a „ doskonałe jest wrogiem dobrego ” doskonale pasuje do blogowania. Jako bloger musisz pamiętać, że nie piszesz do magazynu literackiego ani czasopisma naukowego.

Twoi odbiorcy szukają pomocnych, informacyjnych i angażujących treści, a co najważniejsze, chcą je znaleźć tak szybko, jak to możliwe

Nie zrozum mnie źle, niezwykle ważne jest konsekwentne tworzenie wysokiej jakości treści, które Twoi odbiorcy uznają za wartościowe. Jednak kluczem jest to, że o wiele lepiej jest codziennie publikować dobry artykuł niż doskonały raz w tygodniu.

Dodatkowo, dążąc do perfekcji, możesz zaniedbywać inne ważne zadania związane z Twoim blogiem, takie jak budowanie linków zwrotnych, łączenie treści i ulepszanie doświadczenia użytkownika.

Warto również zauważyć, że jeśli masz duże plany dotyczące swojego bloga, ostatecznie będziesz chciał delegować i budować system. Ale jeśli zawsze dążysz do perfekcji, będzie to niemożliwe

Tak więc, jako początkujący bloger, pamiętaj, że popełnianie błędów jest w porządku i że twoi odbiorcy docenią wartość, którą zapewniasz, a nie doskonałość twojego pisania. Nie pozwól, aby dążenie do perfekcji powstrzymało Cię przed tworzeniem i publikowaniem treści.

Za dużo linków afiliacyjnych

Kiedy zaczynałem, koncentrowałem się na marketingu afiliacyjnym jako moim głównym źródle dochodów. Umieszczałem je wszędzie, gdzie było to możliwe. Dlaczego nie, pomyślałem.

Facet sprawdzający mój przepis może po prostu chcieć kupić coś z Amazona. Dlaczego miałbym stracić kilka dolców?

Cóż, dowiedziałem się w dość dramatyczny sposób, w jaki Google nienawidzi linków partnerskich. Po tym, jak umieściłem linki partnerskie na 90% moich postów, liczba odwiedzających spadła o 80% w ciągu kilku dni. To był moment, w którym chciałem rzucić palenie każdego dnia przez następne miesiące (to było dość melancholijne lato, haha).

Po intensywnych poszukiwaniach odpowiedzi znalazłem eksperta SEO, który miał sens. Powiedział, że Google nienawidzi linków afiliacyjnych. Nie czerpią z tego żadnych dochodów i przypuszczają, że jesteś w tym tylko dla pieniędzy, a nie dla udzielania pomocnych informacji. Istnieje również lista aktualizacji, które brutalnie spowodowały awarię witryn stowarzyszonych. Więc to wszystko miało sens.

Zacząłem czyścić linki partnerskie w nieistotnych postach i voila, moja strona zaczęła ładnie się pozycjonować.

Google nienawidzi linków afiliacyjnych. Nie czerpią z tego żadnych dochodów i przypuszczają, że jesteś w tym tylko dla pieniędzy, a nie dla udzielania pomocnych informacji. Kliknij, aby tweetować

Nie budowanie linków zwrotnych

W sieci znalazłem wielu guru blogerów, którzy głosili: „Po prostu skup się na pisaniu dobrych treści, a linki zwrotne same przyjdą”. Wierzyłem w to przez wiele miesięcy. To może być prawda, ale ramy czasowe są bardzo ważne dla początkującego, aby zobaczyć wyniki.

Zależy to również od twojego urzędu domeny. Jeśli masz witrynę DR50, uważam, że Twoim jedynym celem powinna być treść wysokiej jakości.

Cóż, miałem witrynę DR0 z dużą ilością dobrych treści (tak, dobrze to czytasz; to było duże okrągłe zero). To tak, jakby kupić dom na odległej wyspie, na której nie ma dróg ani promów i spodziewać się tysiąca odwiedzających każdego dnia.

Zacząłem więc docierać do wielu blogerów, z którymi zbudowałem całkiem dobre relacje. Po zbudowaniu kilku wartościowych linków zwrotnych moje rankingi po kilku tygodniach rosły przyzwoicie. Nie miałem polotu w odwiedzających, ale trend był świetny.

Nie mieć zdania

Budowanie dużej, aktywnej grupy obserwujących jako bloger zależy od posiadania silnej opinii. Twoi czytelnicy będą bardziej skłonni do powrotu do Twojej witryny, jeśli masz mocny punkt widzenia i nie boisz się go dzielić. Są świadomi tego, czego mogą się po tobie spodziewać, i cenią twoją otwartość i szczerość.

Twoi czytelnicy będą bardziej skłonni do powrotu do Twojej witryny, jeśli masz mocny punkt widzenia i nie boisz się go dzielić. Kliknij, aby tweetować

Na konkurencyjnym rynku posiadanie opinii również Cię wyróżnia. Wyróżnienie bloga na tle wielu innych może być trudne.

Jeśli jednak masz charakterystyczny punkt widzenia i chętnie go wyrażasz, wyróżnisz się w oczach swoich czytelników i będziesz bardziej skłonny do udostępniania i polecania.

Pisanie dla Google

Ważne jest, aby pamiętać, że treści zoptymalizowane pod kątem SEO są kluczowe, ale priorytetem zawsze powinni być Twoi czytelnicy.

Chociaż ważne jest upewnienie się, że Twój blog jest łatwy do znalezienia przez wyszukiwarki, jeszcze ważniejsze jest upewnienie się, że jest on łatwy do odczytania i zrozumienia dla odbiorców.

Google stale monitoruje zaangażowanie użytkowników, a te wskaźniki będą miały coraz większe znaczenie w przyszłości. Nie jesteś jedyną osobą, która monitoruje liczby w swoim Analytics.

Ważne jest również, aby pamiętać, że treść jest Twoim produktem. Chcesz mieć pewność, że „sprzedajesz” produkt z najwyższej półki, a nie tanią podróbkę. Oznacza to, że Twoje treści powinny być dobrze napisane, zawierać informacje i angażować.

Jako bloger, treść jest Twoim produktem. Chcesz mieć pewność, że „sprzedajesz” produkt z najwyższej półki, a nie tanią podróbkę. Kliknij, aby tweetować

Gdy skupisz się na dostarczaniu wysokiej jakości, bogatych w informacje i wciągających treści, w naturalny sposób przyciągniesz więcej odwiedzających do swojego bloga. To z kolei pomoże poprawić pozycje w wyszukiwarkach, ponieważ Google rozpozna, że ​​Twój blog dostarcza czytelnikom wartościowych treści.

Krytyczne myślenie

Wszystkiego nauczyłem się z internetu, z darmowych lub płatnych zasobów. Istnieje ogromna ilość informacji, które na pewno już znasz.

Blogowanie było najbardziej zagmatwaną branżą, w jakiej kiedykolwiek się znalazłem. To tak jak z piłką nożną i polityką. Każdy ma swoje zdanie. I zwykle są to sprzeczne opinie.

Więc komu powinieneś wierzyć? Wypróbowanie jednej strategii i sprawdzenie, czy działa, może zająć co najmniej sześć miesięcy, jeśli chodzi o SEO.

Jedyne, co na mnie działa, to krytyczne myślenie oraz metoda prób i błędów. Jeśli wskazówka lub strategia ma dla ciebie sens, powinieneś to zrobić.

Weźmy przykład budowania linków zwrotnych. Dwie sprzeczne opinie:

  • Po prostu skup się na tworzeniu dobrych treści i nie martw się o linki zwrotne, bo one przyjdą.
  • Tworzenie linków jest kluczowe. Zawsze był głównym czynnikiem decydującym o rankingach Google. Dlaczego ktoś miałby samodzielnie linkować do Twojej witryny, jeśli nikt nie może Cię znaleźć, a Ty nie jesteś autorytetem? Oni nawet nie wiedzą, że istniejesz.

Od tego, drugi miał o wiele więcej sensu. Wypróbowałem to, zadziałało i od tego czasu wdrażam to w życie.

W ten sposób nauczysz się większości pojęć związanych z blogowaniem: z krytycznym myśleniem.