Przewodnik wprowadzający do międzynarodowego handlu elektronicznego, część 4: pojawiające się wyzwania prawne

Opublikowany: 2018-09-18

To czwarta część naszej serii poświęconej zrozumieniu i rozwojowi międzynarodowego eCommerce. Seria zagłębia się w najważniejsze kwestie dotyczące marek eCommerce o międzynarodowej obecności, przy założeniu, że zmieniający się krajobraz międzynarodowego handlu elektronicznego stanowi zarówno wyzwanie, jak i szansę dla tych marek.

Podobnie jak w częściach 1, 2 i 3 tej serii, chcemy podkreślić, że przy odpowiednim nastawieniu i uzbrojeniu w odpowiednie narzędzia, marki eCommerce mogą uniknąć przytłoczenia wyzwaniami międzynarodowego eCommerce. Zamiast tego mogą skorzystać z nadarzającej się okazji.

Możesz zapoznać się z częścią 3: Logistyka i logistyka zwrotna, aby dowiedzieć się, jak Twoja firma może poradzić sobie ze złożonością realizacji transgranicznej. W części 4 zajmujemy się szczególnie lepkim elementem międzynarodowego eCommerce: pojawiającymi się wyzwaniami prawnymi.

„Handel elektroniczny staje się wykładniczo regulowany w wyniku ostatnich decyzji i zmian przepisów dotyczących konsumentów i prywatności”, pisze Giulio Coraggio z DLA Piper. Te prawa konsumenckie mogą być głównym czynnikiem w pojawiających się wyzwaniach prawnych, ale tak samo jak wojny handlowe, Brexit i umowy handlowe, które ostatnio pojawiły się na pierwszych stronach gazet. W rzeczywistości TextMaster COO Francois Dechelette podkreśla, że ​​takie regulacje prawne są jednym z głównych wyzwań dla transgranicznego handlu elektronicznego.

Szybki rozwój międzynarodowego handlu elektronicznego stwarza wiele możliwości dla marek handlu elektronicznego, zarówno na rynkach wschodzących, jak i na ugruntowanych rynkach zagranicznych. Ale stwarzają też pewne wyzwania.

„Tradycyjne granice wyraźnie się zacierają, a sprzedawcy internetowi wkraczają na nowe obszary geograficzne”, pisze Pavan Chandra w The Economic Times. „To sprawia, że ​​firmy muszą radzić sobie z regulacjami rządowymi, statusem geopolitycznym, „dochodami bezpaństwowymi” oraz szeroką konkurencją lokalną i międzynarodową”.

Wyzwania te wynikają z problemów wskazanych powyżej. To połączenie tych kwestii, które chcemy tutaj poruszyć.

Nowa wojna handlowa i taryfowa

Taryfy trafiają w ostatnich latach na nagłówki gazet jako narzędzie polityczne, co z pewnością pociągnie za sobą konsekwencje dla wielu firm handlu elektronicznego.

Jak zauważa Marcia Kaplan z PracticalEcommerce, większość wpływu nie wynika z samych taryf, które w dużej mierze koncentrują się na towarach przemysłowych, takich jak aluminium i stal.

Zamiast tego większość skutków odczuwanych przez marki handlu elektronicznego będzie pochodzić z ceł odwetowych wprowadzonych przez inne kraje wobec USA. Przykładami są UE, która nałożyła 25-procentowe cła na szereg artykułów spożywczych i modowych, oraz Kanada, która wprowadziła również nowe cła na żywność. W rezultacie ta nowa wojna handlowa może dotknąć marki eCommerce zajmujące się głównie artykułami spożywczymi i tymi, które są zależne od surowców pochodzących z innych krajów.

Innym potencjalnym wpływem jest możliwość przyszłych wyzwań prawnych w wyniku eskalacji wojny handlowej. Na przykład podatek od sprzedaży online mógłby zostać nałożony na stół (a Trump nie ukrywał, że popiera ten pomysł).

„Istnieje kilka sposobów, w jakie podatki od sprzedaży internetowej mogą zaszkodzić firmom zajmującym się handlem elektronicznym”, pisze Rhian Davies z GetApp Lab. „Podczas gdy sklepy stacjonarne są obecnie odpowiedzialne tylko za niewielką liczbę ogólnych podatków od sprzedaży, firmy zajmujące się handlem elektronicznym mogą być odpowiedzialne za pobieranie ogromnej liczby złożonych podatków od sprzedaży. Taki system podatkowy mógłby zwiększyć koszty dla firm, które ostatecznie zostałyby przerzucone na klientów”.

Annie Gaus z TheStreet zgadza się, mówiąc, że konsumenci mogą być największymi przegranymi w tamtym i z powrotem.

Prawdziwy wpływ tych nowych wojen handlowych i celnych dopiero się okaże, ale z pewnością będzie to wyzwanie.

dźwig portowy rozładowuje towarowiec wraz z kontenerami - wyzwania prawne

Wpływ Brexitu na międzynarodowy handel elektroniczny

W 2016 r. Wielka Brytania głosowała za opuszczeniem Unii Europejskiej, sygnalizując poważną zmianę w handlu międzynarodowym i tworząc chwytliwy hashtag. Ponieważ Brexit został oficjalnie zaplanowany na początek 2019 r., firmy eCommerce określają, w jaki sposób wpłynie to na ich działalność.

Jak zauważa Bija Knowles z CTMfile, Wielka Brytania jest trzecią co do wielkości gospodarką handlu elektronicznego na świecie po USA i Chinach. Oznacza to, że prawie na pewno spowolni sprzedaż w Europie Zachodniej i Wschodniej. W tym samym czasie niektóre brytyjskie marki handlu elektronicznego zakładają witryny w Europie kontynentalnej w oczekiwaniu na transformację.

Innym poważnym wpływem Brexitu byłyby zmiany taryf i przepisów, które nie zostały jeszcze ustalone. „Sprzedawcy z Wielkiej Brytanii mają obecnie dostęp do europejskich klientów i są w stanie wykorzystać strefę euro w celu uzyskania standardowych kosztów”, pisze Hendrik Laubscher z eCommercePlatforms.

„Brexit oznacza, że ​​taryfy na towary i usługi zostaną zwiększone, a tym samym wzrosną koszty wysyłki i towarów”. Może to również wpłynąć na dostawców handlu elektronicznego z krajów trzecich, ponieważ są oni przyzwyczajeni do radzenia sobie ze standardowym wspólnym rynkiem.

W przypadku Brexitu należy również pomyśleć o elementach marketingowych. „Nie można zaprzeczyć, że głosowanie znacząco zmieniło społeczną i polityczną atmosferę kraju”, pisze Rebecca Sentance z EConsultancy. Te zmiany z pewnością wpłyną na to, jak marketerzy eCommerce podchodzą do swojej bazy konsumentów. Prawdziwy wpływ dopiero się okaże, w oczekiwaniu na regulacje rządowe — ale z pewnością warto mieć na to oko.

Przenoszenie umów handlowych w inne miejsce

Kolejną zmarszczką tej historii są umowy handlowe, takie jak NAFTA, Partnerstwo Transpacyficzne (lub TPP). Nieistniejący już TPP byłby dobrodziejstwem dla marek eCommerce, ponieważ miał na celu zmniejszenie barier handlowych między krajami członkowskimi (w tym między innymi USA, Singapurem, Japonią, Meksykiem i Nową Zelandią).

Choć oryginalna wersja TPP może być martwa, wcześniej w 2018 roku nowa wersja została upubliczniona i jest w przygotowaniu. Jednym z celów, jak donosi Ron Cheng z Forbes, jest „zachowanie jednolitego, globalnego rynku cyfrowego, aby zapewnić swobodny przepływ globalnych informacji i danych, które napędzają gospodarkę cyfrową”.

Jeśli nowa wersja TPP nabierze rozpędu, firmy eCommerce powinny zwrócić na to uwagę.

Co więcej, gdy kraje Ameryki Północnej ponownie negocjują swoje relacje jako partnerzy handlowi, marki powinny przynajmniej przygotować się na pewne konsekwencje.

trzymając się za ręce karty kredytowej i za pomocą laptopa. zakupy online – wyzwania prawne

Zmiana przepisów o ochronie konsumentów

Innym pojawiającym się wyzwaniem prawnym, które pojawiło się ostatnio w wiadomościach, jest zmiana przepisów dotyczących ochrony konsumentów na całym świecie.

RODO, ogólne rozporządzenie o ochronie danych Unii Europejskiej, jest jednym z takich przepisów, które wynikają z tej zmiany. RODO nakłada ograniczenia na sposób, w jaki firmy mogą gromadzić i wykorzystywać informacje konsumentów z UE. „RODO ma wyjątkowe konsekwencje dla firm handlu elektronicznego właśnie dlatego, że otrzymujesz tak wiele danych za pośrednictwem marketingu e-mailowego i zamówień sprzedaży”, pisze Melanie Fitzgerald w ChannelSight.

Odpowiedzialność za te informacje może okazać się prawdziwym wyzwaniem. „Nowe zasady stwarzają firmom wyzwania logistyczne i koszty przestrzegania przepisów”, piszą reporterzy Financial Times Ralph Atkins i Mehreen Khan. „… Wyzwaniem dla marek będzie utrzymywanie osobistych i ekskluzywnych relacji z klientami, przy jednoczesnym upewnieniu się, że kampanie marketingowe nadal są skierowane do właściwych osób zgodnie z nowymi przepisami, co będzie premiować zgodę klienta”.

Wyzwanie tutaj jest już jasne. To coś więcej niż tylko kwestia IT, zauważa Robert Pennings z TechRadar. Świadomość prywatności konsumentów kwestionuje sposób, w jaki marki eCommerce myślą o sposobie, w jaki traktują informacje o swoich klientach.

Alexander Clark w SmartInsights bardziej szczegółowo omawia wyzwania związane z RODO i innymi zmieniającymi się zabezpieczeniami konsumentów. Clark twierdzi, że firmy zajmujące się handlem elektronicznym powinny uważnie przyjrzeć się, w jaki sposób gromadzą, wykorzystują, udostępniają, przechowują i usuwają gromadzone dane o klientach i odwiedzających.

Ale to wyzwanie może ustąpić miejsca szansie. Zamiast postrzegać te przepisy jako barierę, dostawcy handlu elektronicznego mają możliwość postrzegania ich jako głębokiego spostrzeżenia konsumentów — odzwierciedlenie tego, czego chcą konsumenci.

Nielsen Norman Group bada użyteczność witryn eCommerce od prawie dwóch dekad. W swoim czwartym raporcie Ecommerce User Experience, który ukazał się w 2018 roku, NN/g poprosił uczestników o wykonanie dziesiątek zadań w prawie 50 sklepach cyfrowych. Następnie badacze poprosili uczestników o jakościową informację zwrotną. Bezpieczeństwo danych pojawiało się wielokrotnie w tych rozmowach.

„Kupujący w naszych badaniach chcieli czuć się bezpiecznie i musieli wiedzieć, że witryny mają odpowiednie środki bezpieczeństwa i zabezpieczenia” — piszą Kim Flaherty i Anna Kaley z NN/g. Innymi słowy, RODO i inne przepisy dotyczące ochrony konsumentów są kulminacją trendów konsumenckich. Marki powinny działać już teraz, aby to wyprzedzić.

Podsumowanie: utrzymuj zwinne

Jeśli te pojawiające się wyzwania prawne coś podkreślają, to jest to, że firmy eCommerce muszą nauczyć się lekkości, że tak powiem. To tylko jeden obszar, w którym mniejsze marki eCommerce mogą mieć przewagę.

„Mniejszy rozmiar był przeszkodą dla firm walczących z dużymi globalnymi graczami z firmami, które mają skalę i wydajność operacyjną”, pisze Mike O'Brien z ClickZ. „Technologia umożliwia wszystkim zachowanie konkurencyjności i naprawianie braków, niezależnie od tego, czy są Dawidem, czy Goliatem”.

Niektóre z tych zmian prawnych mogą nawet zwiększyć konkurencję na Twoim rynku — chociaż postęp technologiczny jest równie prawdopodobnym winowajcą. Konkurencja w eCommerce jest większa niż kiedykolwiek, co wiąże się z większą motywacją do sprostania tym wyzwaniom.

Niezależnie od źródła, dostawcy handlu elektronicznego mogą wyprzedzić pojawiające się wyzwania prawne opisane tutaj, przyjmując strategiczne podejście do wszystkiego, od rozwoju platformy po realizację transgraniczną.

Images by: langstrup/123RF Stock Photo, janifest/123RF Stock Photo, dedivan1923/123RF Stock Photo