Wywiad z Eisenbergami: ich najnowsza książka i inspirujące MŚP

Opublikowany: 2017-06-01

Niedawno usiadłem z braćmi Eisenberg, aby omówić wydanie papierowe ich najnowszej książki Be Like Amazon: Nawet stojak na lemoniadę może to zrobić. Książka to biznesowa biblia, która zabiera czytelników w odświeżającą podróż, służąc wnikliwymi lekcjami życia wraz z potężnymi koncepcjami marketingowymi uszytymi z bogatym dialogiem. Jeff Bezos, dyrektor generalny Amazon, jest liderem w tej historii, omawia koncepcje, dzięki którym odniósł taki sukces, i udostępnia je małym firmom. „To, że nawet stoisko z lemoniadą może to zrobić , jest ważniejsze niż część Amazon ”, mówi Jeff Eisenberg.

Po przeczytaniu książki nie mogłem przepuścić okazji, aby przeprowadzić wywiad, nie z jednym, ale dwoma Eisenbergami, na temat ich ostatniej książki, napisanej we współpracy z renomowanym marketerem dla małych firm, Royem H Williamsem. Sprawdź poniższy wywiad wideo lub transkrypcję, jeśli jesteś gotowy, aby zainspirować się jednymi z najlepszych w branży!

Wywiad wideo z Bryanem i Jeffem Eisenberg

Badda Bing… Badda Boom!

Transkrypcja: Wywiad z Eisenbergami

Chandal: Cześć, jestem Chandal, kierownik ds. treści w Acquisio. Jestem tu z Bryanem i Jeffem Eisenbergami, braćmi, wpływowymi osobami i współautorami ich książki „Be Like Amazon: Even a Lemonade Stand Can Do It”. Jest już dostępny w formie cyfrowej na Amazon, ale w czerwcu ukaże się w wersji papierowej. Dzięki za rozmowę z nami dzisiaj chłopaki.

Bryan Eisenberg: Cieszymy się, że tu jesteśmy!

Jeff Eisenberg: Nie ma za co, miło być tu z tobą.

C: Zaczynajmy! Dlaczego nie opowiesz nam trochę o tym, co zainspirowało Cię do napisania książki?

BE: Czy chcesz wziąć ten Jeffery? Jesteś starszym bratem, więc musisz zacząć pierwszy.

JE: Powiedziałem mu, że będzie mówił większość! Myśleliśmy o napisaniu tej książki jakieś 5 czy 6 lat temu. Zaczęliśmy i były różne wersje. Po prostu nie moglibyśmy tego napisać bez przekształcenia w 800-stronicową książkę. Zaczęło się od tych wszystkich procesów, wszystkich tych różnych pomysłów, wszystkich tych rzeczy, o których myśleliśmy.

BE: To by było jak podręcznik.

JE: Zamiast tego dwa lub trzy lata temu napisaliśmy „Lemonades nabywców” – książkę, która powinna zająć drugie miejsce po „Bądź jak Amazon: Nawet stoisko z lemoniadą może to zrobić”. Mówił o procesie, którego używamy, aby pomóc ludziom być jak Amazon. Nadal nad tym pracowaliśmy i wpadliśmy na pomysł, żeby to skondensować. Pomyśleliśmy, że może uda nam się zredukować to do 3400 stronicowej książki. Rozmawialiśmy z Royem Williamsem, naszym mentorem, naszym naprawdę dobrym przyjacielem, i powiedzieliśmy mu, że naprawdę potrzebujemy pomocy, a ty jesteś o wiele lepszym pisarzem niż my, więc o tym mówisz. Powiedział, pokaż mi wszystko. Dosłownie spędziliśmy dzień prezentując mu się i gdzieś, zanim skończyliśmy, powiedział, że dobrze, rozumiem. Byliśmy jak, co masz na myśli, że to masz? Powiedział, że będziemy musieli stracić dużo tego materiału. Powiedzieliśmy, nie, ale nie możemy! Zapytał, co jest ważne? I zanim skończyliśmy, właściwie zabraliśmy się do tego, co nie podlegało negocjacjom – co musimy powiedzieć w tej książce?

Nawiasem mówiąc, ze wszystkiego, co wymyśliliśmy (i nie powiem ci, czego tam nie ma, ale to była tylko jedna rzecz, której po prostu nie mogliśmy włożyć), włożył wszystko i udało mu się zrobić to w mniej niż 21000 słów. To opowieść, to nowela – to nie przypowieść. To jest prawdziwa historia, jest rozwój postaci, są dialogi, to jest trochę interesujące – żadne z nas nie jest tak utalentowanym pisarzem. Roy uratował nasz bekon! Jest bardzo zajęty, ma mnóstwo klientów i mnóstwo własnej pracy, ale powiedział tylko, że nie, to jest ważne i chcę, żebyś to przekazała – ludziom będzie to zależeć. Nie wiem, czy wiesz, ale Roy jest jednym z czołowych reklamodawców w małych firmach – zdobył wiele nagród i był poszukiwany przez American Express, De Beers… Reprezentuje niektóre z najważniejszych niezależnych marek. Powiedział, że moja publiczność jest na to gotowa. 5 lat temu, kiedy o tym mówiłeś, nie byli. Dziś Amazon to powszechnie znana nazwa i ludzie są tego ciekawi. Zwykłe firmy, firmy z głównego nurtu, z którymi miał do czynienia (nie firmy cyfrowe, jak my), zadają te pytania – więc wyjdźmy z tej książki.

C: Co myślicie o symbolice, że postacie są w podróży, gdy prowadzą bogaty dialog w całej książce?

BE : Cel procesu i to, co dzielimy w książce, mówiąc o Czterech Filarach i używając Czterech Filarów do rozwijania tego koła zamachowego dla rozwoju, może być również użyte jako metafora osobistego rozwoju. Oni są w podróży, próbują zmienić swoją firmę z miejsca, w którym są dzisiaj, aby być bardziej jak Amazon – aby być bardziej konkurencyjnym. Za tą podróżą i rozmową kryje się wiele podobieństw, a także bycia tą osobą na tylnym siedzeniu, słuchającą tej rozmowy między postaciami Poobah i Sunshine, ucząc się w miarę postępów i będąc w stanie przynieść dowód „hej wiesz co, właśnie o tym wspomniałeś, widzę, gdzie to znalazłeś w Google”. Myślę, że właśnie to pozwoliło nam i Royowi przedstawić konkretne fakty, które były potrzebne, aby wesprzeć wiele informacji zawartych w książce, nie czyniąc z niej podręcznika, nie czyniąc jej zbyt gęstą, abyś mógł jednocześnie cieszyć się historią.

JE : To dziwne, że autor to mówi, ale tak, to nasza treść i nasze pomysły, a Roy wpłynął na więcej pomysłów – nie tylko tych, które dodał podczas pisania, ale przez cały czas wpływał na nasze myślenie, więc trudno je rozdzielić. Właściwie chcę powiedzieć, że to, że jesteśmy tak dumni z tej książki, ma z nami bardzo niewiele wspólnego. Pisanie tego, tworzenie czegoś zabawnego, przyjemnego do czytania, krótkiego, ale pełnego informacji – nie moglibyśmy być bardziej dumni. Ale to nie my uderzamy we własny róg! Chcę to wyjaśnić. Nie żebym był ponad toczeniem własnej tuby, ale w tym przypadku tak naprawdę dzieje się tak dlatego, że wykonał świetną robotę – może jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek napisał.

C: To fikcyjna podróż między Poobah i Sunshine, ale jest wypełniona niefikcyjnymi historiami z General Motors, Amazon itp. Więc chciałem wiedzieć, czy rozważałeś swoją książkę jako fikcję czy literaturę faktu?

JE: To książka literatura faktu. Mimo, że jest rozwój postaci i jest to nowela, to nie o to chodzi. Powodem, dla którego te firmy się pojawiają, jest to, że podstawowym założeniem książki są Cztery Filary Amazona, które są jednoczącymi zasadami Amazona. Kiedy opowiadamy historie o General Motors, Kodaku lub Walmarcie lub o innych historiach, celem opowieści jest zilustrowanie idei literatury faktu. To książka biznesowa, trochę dziwna.

BE: Z pewnością istnieje wiele wspaniałych książek o biznesie, które zostały napisane bardziej jako bajki i opowiadania biznesowe, które zyskały świetną reputację. Kluczową rzeczą, którą chcieliśmy zrobić, jest – i wiemy to z analizy wszystkich bestsellerów roku – wszystkie najlepiej sprzedające się książki biznesowe w historii miały poziom czytania między 5 a 8 klasą. Żadna z naszych innych książek nigdy nie była w stanie zejść poniżej poziomu czytania w dziewiątej klasie. A mamy jeden, który był dwunasty. Ta książka była poziomem czytania dla piątej klasy. Jednym z moich najbardziej dumnych momentów była możliwość zobaczenia, jak mój 8-letni syn czyta książkę – nie zrozumiał wszystkich koncepcji biznesowych, ale podobała mu się historia. Fakt, że ktoś tak młody mógł ją czytać, zwiększa wartość, jaką może mieć w dłuższej perspektywie.

C: Książka w dużej mierze koncentruje się na Amazonie i jego dyrektorze generalnym Jeffie Bezosie. Z ciekawości, jaka była ostatnia rzecz, którą kupiłeś na Amazon?

JE: Kupuję rzeczy na Amazon kilka razy dziennie, ale myślę, że ostatnią rzeczą, jaką kupiłem na Amazon, były te małe kolce, które zakładasz na basen, aby trzymać ptaki z daleka. Chciałbym, żeby to było bardziej ekscytujące! Myślę, że wcześniej zamówiłem książkę kucharską Joan Nathan.

BE : Właściwie to dobrze pamiętam, ponieważ przeprowadziliśmy konkurs na naszej stronie, rozdając kopie nowej książki żony Randa Fishkina, Geraldine DeRuiter „Wszedzie w miejscu”, a ja zamówiłem egzemplarze dla zwycięzców konkursu. W zeszłym tygodniu skręciłem kostkę, więc zostałem w tyle, ale wczoraj je zamówiłem.

JE : Bryan i ja prawdopodobnie średnio dziennie pudełeczko.

BE : Wczoraj dostałem pudełko Subskrybuj i zapisz, więc wiele rzeczy przyszło wczoraj. Fakt, że jesteśmy w Austin, a centrum dystrybucji znajduje się nie dalej niż 6 mil między naszymi domami (mamy Prime Now), oznacza, że ​​dostarczyli rzeczy w mniej niż 20 minut.

JE : Byliśmy jednym z pierwszych miast testowych Prime Now.

C: Czy Amazon wie o tej książce? Czy znasz Jeffa, czy on wie o książce?

JE : Kiedy robimy jakieś seminarium lub rozmawiamy, często pokazujemy, że kiedy rozmawiali z kandydatami, lub przynajmniej 2 lata temu, kiedy rozmawiali z jednym z naszych przyjaciół o ważną pracę, wysłali całą masę linki wewnętrzne, takie jak „poznaj Amazon”, i odnosiły się do jednego z naszych linków , Czterech Filarów Amazona , który był jedynym zewnętrznym linkiem w całej wiadomości. Ale tutaj jest ciekawa rzecz – chociaż znamy ludzi, którzy tam pracują, nigdy nie rozmawiamy z nimi o Amazon, ponieważ nie byłoby to właściwe. Wiele osób, które wyjechały, intensywnie je grillowało. Wiemy, że niektórzy z naszych przyjaciół, którzy pracują w Amazon, przeczytali już wersję kindle tej książki, ale nie mamy pojęcia, czy są tego świadomi.

Chociaż jesteśmy fanami Amazona, książka ma niewiele wspólnego z Amazonem. Podążaj za mną: możesz porozmawiać o Amazon i zrozumieć ich jednoczące zasady, możesz spojrzeć na coś w rodzaju opakowania bez frustracji, a ja mogę wyjaśnić, jak obejmuje ich cztery filary, w jaki sposób jest częścią ich jednoczących zasad, ale to więcej możesz uczyć się od Amazona. The Everything Store to dobra książka, to analiza Amazona. To raczej Amazon jako ideał, ponieważ są prawdziwą firmą z prawdziwymi ludźmi, spieprzyją, nie robią wszystkiego dobrze.

BE: Robiąc to zarówno w B2B, jak i B2C, zasady przenoszą się na każdy rodzaj biznesu. Większość przykładów to małe i średnie firmy, o których mówimy w książce. Podkreślamy tę zasadę jako Amazon, ale wchodzimy w bardzo dostępny biznes – HVAC, jubilerzy, ludzie, którzy przewożą śmieci…

JE : Kiedy mówimy publicznie, mówimy o producentach pączków, dostawie zwierząt itp. Najciekawsze jest to, że 'Nawet stoisko z lemoniadą może to zrobić' jest ważniejsze niż część 'Amazonka'.

C: Na podstawie jednego z moich ulubionych cytatów z książki: „Twoja marka jest tym, co ludzie mówią o tobie, gdy nie ma cię w pokoju”, który pochodzi od dyrektora generalnego Amazon Jeff, co byś powiedział o Amazon, gdy ich nie ma w pokoju?

JE : Kiedy pracowaliśmy nad tą książką, nasz roboczy tytuł nie brzmiał „Bądź jak Amazon”, tylko „Brand Like Amazon”. Obawialiśmy się, że kiedy napiszemy o tym więcej, zostanie to uznane za książkę marketingową – to nie jest książka marketingowa. To ogólna księga biznesowa, to księga wzrostu. To, co uważaliśmy za interesującą zabawę, to, jeśli się nad tym zastanowić, Amazon wydaje bardzo mało na tradycyjne metody brandingowe; nie robią dużo reklam radiowych, telewizyjnych, prasowych. Są dużym konsumentem pay per click, ale to nie jest to, co rozwija ich biznes. W rzeczywistości większość ludzi rozpoczyna wyszukiwanie, dowolne wyszukiwanie produktów, na Amazon – 50%. Pomysł, że Amazon jest marką, szokuje tradycyjnych ludzi zajmujących się marką. W pewien sposób jesteśmy ludźmi cyfrowymi, więc może nie jesteśmy tym zszokowani, ale Amazon zbudował markę na podstawie wydajności, tego, co zrobili, jak się zachowywali – dlatego stało się „Bądź jak Amazon”.

BE : Nie chodziło o to, co mówili, ale o to, w co wierzyli i jak się zachowywali. Myślę, że to właśnie próbuje podkreślić Jeffrey. Dużo o tym mówimy w rozdziale 10. Wszyscy stali się wielkimi fanami Simona Sineka w ciągu ostatnich kilku lat, odkąd wygłosił on swój wykład TED na temat potęgi przyczyny. Ale jeśli wrócisz do zrozumienia Jeffa Bezosa, kiedy po raz pierwszy zakładał firmę, istnieją dwa fundamentalne przekonania, które naprawdę wyznaczyły kurs dla Amazon: pierwszym jest to, że chciał być najbardziej zorientowaną na klienta firmą na Ziemi (chcę wrócić do tego i rozpakuj go na sekundę), a po drugie, powiedział, że jeśli zrobisz właściwą rzecz i dostosujesz się do klientów w dłuższej perspektywie, uzyskasz wyniki.

Teraz jesteśmy, Amazon świętuje 20 lat i możemy zobaczyć, jaki rodzaj wzrostu odnotowali. Dogonienie wartości rynkowej Walmartu zajęło 18 lat, aw ciągu ostatnich 2 lat podwoili wartość rynkową Walmartu. I wraca do numeru jeden, co to znaczy być zorientowanym na klienta? Jeff Bezos rozumiał w tamtym czasie na temat marketingu internetowego, teraz marketingu cyfrowego, że można powiązać każdy element informacji z tym jednym klientem – z tym jednym unikalnym identyfikatorem – z e-mailem, numerem telefonu komórkowego, plikami cookie – i umieścić wszystkie tych informacji razem i zrozum zachowanie klientów, zrozum, co przeglądają, co udostępniają, co podarowali, co przeczytali w Kindles, co podkreślili, co oglądali w Amazon Prime, jakie stroje dzielili ze swoim Echo Look, wszystkie te informacje pomagają zrozumieć zachowanie ludzi. Używanie tych danych jako pętli sprzężenia zwrotnego w celu ciągłego ulepszania doświadczenia, to naprawdę duży wyróżnik między Walmartem a Amazonem. W Walmarcie możesz być ich najcenniejszym klientem lub nigdy wcześniej nie chodziłem po Walmarcie, a oni nie mają pojęcia. Ponieważ wszystko jest związane z lokalizacją, produktem, skosem, półką – nie mają pojęcia o osobach. Gdybym miał wziąć jedną wielką lekcję, dla każdego, kto tego słucha, jest to, że ich misją numer jeden powinno być to, jak mam zrozumieć, kim są moi klienci? A jakie dane mogę zbierać, aby to ulepszać i jak robić to stale w oparciu o to, w co wierzymy?

C: Biorąc pod uwagę fakt, że w całej książce jest ten nadrzędny ton zorientowania na klienta i naprawdę wstrzykiwania troski w biznes, jaki jest twój największy irytujący zwierzak obsługi klienta?

JE: Kiedy myślę o zastrzyku klientowi, obsługa klienta jest moim ostatnim krokiem. Obsługa klienta to Twoja ostatnia szansa. Z drugiej strony, firma taka jak Zappos, która została kupiona przez Amazon, wykorzystuje obsługę klienta jako sposób [zaangażowania]. Chcą zadzwonić do ciebie, bo dadzą ci coś za darmo: dadzą ci darmową wysyłkę, podniosą cię za darmo, wyślą ci coś, coś zrobią. Największą irytacją zwierząt domowych jest to, że dla tak wielu ludzi jest to refleksja.

Bain przeprowadził badanie kilka lat temu i wymyślili coś, co nazywa się przerwą porodową. Zapytali 362 dyrektorów dużych firm, czy uważają, że są zorientowani na klienta. 80% powiedziało, że tak, jesteśmy zorientowani na klienta. Potem wyszli i zapytali klientów tej firmy, a 8% odpowiedziało, że tak, są zorientowani na klienta. To jest luka w dostawie, to prawdziwy rozłam. Nie sądzę, że ci ludzie kłamali, nie sądzę, że zrobili to w złej wierze – będzie wielu ludzi, którzy teraz przyglądają się temu, którzy faktycznie wierzą, że są zorientowani na klienta, że ​​dbają o klienta, ale dowody są temu przeciwne. To część tego, nad czym tak ciężko pracujemy, próbując wyjaśnić w książce. Pracujemy nad tym z klientami… Rozpoznają te rzeczy, a jednak czasami tak trudno jest zobaczyć etykietę, gdy jesteś w butelce, aby powiedzieć „o tak, tak po prostu robimy. Podam przykład: jesteś związany technologią, używasz technologii i dlatego to robimy, ale co jeśli to nie działa dla klienta?

BE: Właściwie to chcę poruszyć dokładnie to, to sprawi, że mój zwierzak będzie zirytowany. Więc dwa tygodnie temu byłem na konferencji w Ritz Carlton, zostałem zaproszony przez firmę, która organizowała tam swoje wydarzenie. Dotarłem tam w porze lunchu i chciałem zameldować się w moim pokoju, ponieważ miałem tam zostać tylko na noc, więc chciałem się upewnić, że mogę odwiesić koszulę i być gotowym na następny dzień. Gdy tylko wszedłem do Ritz Carlton, osoba w recepcji mówi: „Och, bardzo mi przykro, że wszystkie nasze systemy nie działają, oto przepustka, dzięki której możesz wejść do spa, jeśli chcesz, i kupon na darmowy napój.' Myślę, że wszystko, czego naprawdę chcę, to odwiesić koszulę, żebym nie musiał jej prasować z samego rana. I oczywiście nie mogła nic zrobić, więc pobiegłem na konferencję, bo już się rozpoczęli i nie mogli mnie zameldować. Więc czekałem i czekałem, aż w końcu wszedłem na Twittera. Wysłałem wiadomość do generała Ritza Carltona. Nisko i oto dwie godziny później (3 minuty po wysłaniu tweeta do Ritza Carltona) dostaję telefon z recepcji, udało im się wprowadzić mnie do pokoju. Komputery wciąż nie działały, ale znaleźli sposób, żeby wprowadzić mnie do pokoju.

Technologia się załamie i nie jest to jedna z tych rzeczy, które powinniśmy przewidywać, że zawsze będą idealne. To oczekiwana porażka i trzeba na nie zaplanować. Więc kiedy wróciłem do domu, dostałem e-mail od kierownika recepcji i zapytała, czy może ze mną porozmawiać. Odbyliśmy całą rozmowę, a ona przeprosiła. Powiedziała, wiesz co, naprawdę używam tego jako sposobu na nauczenie naszej recepcji, ponieważ potrzebujemy tych kopii zapasowych, musimy mieć sposoby na przyciągnięcie ludzi, i odbyliśmy całą rozmowę na ten temat i to właśnie sprawia , że Ritz Carlton świetnie. Nawalili, powiedziała hej, jeśli kiedykolwiek przyjedziesz do innego hotelu Ritz Carlton, daj mi znać, a zajmiemy się tobą. Ale fakt, że chcą uczyć się na błędach i się nimi zająć! Nikt nie oczekuje od nikogo perfekcji i myślę, że jest to jedno z największych wyzwań, jakie ludzie mają w zakresie obsługi klienta – oczekujesz, że wszystko będzie idealne. Nie, tak naprawdę dzieje się to w szczegółach, kiedy coś idzie źle. Masz okazję zabłysnąć w tym, jak sobie z tym radzisz. Ritz Carlton radzi sobie z tym w wyjątkowy sposób, jak to jest znane. Gdyby powiedzieli: „hej, czy mogę prosić o twoją koszulę, żeby powiesić ją z tyłu, a my się nią zajmiemy i przyniesiemy ją później do twojego pokoju?”. – to byłoby idealne. Przegapili tę okazję, ale naprawią ją na następną. Zawsze się uczy. Tak długo, jak będziesz mógł się doskonalić – jednym z czterech filarów jest ciągła optymalizacja – dojdziesz do punktu, w którym będziesz w stanie zbudować markę taką jak Amazon.

C: Simon Sinek ma naprawdę słynną Ted Talk o tym, dlaczego każda firma powinna mieć powód, i jest to omówione w książce. Acquisio wyjaśnia, dlaczego „budzimy się każdego dnia zainspirowani, aby pomóc ludziom rozwijać się w gospodarce cyfrowej”. Chciałem więc wiedzieć, jaka jest Twoja osobista marka, dlaczego oświadczenie, jeśli masz, a jeśli tak… Dlaczego?

BE: Noszę swoją na tej małej niebieskiej bransoletce i miałam te wydrukowane, kiedy trenowałam drużynę baseballową mojego syna. Zdałem sobie sprawę, że to było moje osobiste motto, oczywiście będąc w przestrzeni optymalizacji od tylu lat, i wyruszyłem w osobistą podróż odchudzania… Moje osobiste motto to być lepszym dzisiaj niż byłeś wczoraj. Zawsze jest coś, czego możesz się nauczyć, zawsze jest coś, co możesz poprawić i dopóki koncentrujesz się na tej podróży i ulepszaniu siebie, coś osiągasz, żyjesz.

JE: Ale myślę, że różnica w stwierdzeniach „wierzymy”, nad którymi pracujemy z klientami, polega na tym, że pytamy, jak możemy to zaobserwować – w porównaniu ze stwierdzeniem „dlaczego”. Co możemy zobaczyć? W książce zdarza się, że wspominamy o Goettlu. Jednym z ich przekonań jest to, że każda śruba powinna zostać wymieniona. Wymieniają każdą śrubę w systemie klimatyzacji, ponieważ grzechotanie i szum pomijania kilku, co większość techników może zrobić, może w rzeczywistości uszkodzić system. Możesz to za każdym razem obserwować. Nie tylko możesz to zaobserwować, ale faktycznie kupili czerwone śruby, aby zobaczyć, że zmienili każdą. Więc oni demonstrują swoje przekonanie, prawda? A więc te stwierdzenia, w które wierzysz, są o wiele bardziej wiarygodne, gdy są poparte czymś, na co mogę spojrzeć i powiedzieć „o tak, oczywiście, że w to wierzą, zależy im na tym, widzę, jak to robią.

C: To typowe dla pisarzy i powieściopisarzy, którzy mają problemy z ukończeniem wielkich pomysłów i wielkich koncepcji. Zastanawiałem się, czy ze względu na niezwykle motywujący materiał książki, czy nie byłabyś bardziej zainspirowana do jej napisania?

JE: Widzieliśmy to tak, jak wy to widzieliście. Zrobiliśmy tę prezentację dla Roya, który zadał nam milion pytań wyjaśniających. Ale w pewnym momencie przekazał nam coś w rodzaju rozdziału. Czasami zdarzało się, że rozdział był zepsuty, ale nie odczuliśmy tego w inny sposób. Jasne, były opinie, ale tak wiele decyzji dotyczących rozwoju postaci i dialogu – nie w to byliśmy zaangażowani. Byliśmy zaangażowani w „och, może on też powinien to powiedzieć”, ponieważ zapomnieliśmy o fakcie lub próbujemy wyjaśnić coś w górze. Odczuliśmy więc książkę w sposób bardzo podobny do czytelnika.

Pamiętam, że dostałem maila – ponieważ Roy pisze o nieludzkich godzinach, Bryan wstaje o 4:30 rano, a Roy prawdopodobnie pisał od tego czasu 2-3 godziny – więc otrzymywaliśmy te e-maile i w zasadzie jak tylko się obudzę ( Budzę się o normalnej godzinie 6:30-7: 00. Rozmawiałem z Bryanem i mówiliśmy „WOW! Możesz w to uwierzyć?' Więc tak, to było motywujące, ale autorstwo, pisanie, chciałbym, żeby był tutaj Roy, żebyś mógł mu zadać to pytanie!

C: Opuściłem książkę, czując się naprawdę zainspirowany, zdeterminowany, by zmienić sposób, w jaki radzę sobie z wyzwaniami biznesowymi i oddany wielu mądrym zasadom, które podzieliłeś. Co masz nadzieję, że czytelnicy wyniosą najwięcej z książki?

BE : Wrócimy do rozdziału 11. Przemawiam na wielu konferencjach dotyczących handlu detalicznego, zarówno w przypadku detalistów korporacyjnych – wszystkich znanych znanych marek, jak i na małych konferencjach detalicznych. Muszę wam powiedzieć, że przez ostatni rok, półtora roku są bardziej przerażeni niż kiedykolwiek wcześniej. Oni są naprawdę zaniepokojeni – naprawdę zbliżamy się do punktu krytycznego. Mam nadzieję, że właśnie to robi dla nich książka. Daje im nadzieję, daje im mapę drogową, której potrzebują, aby zrozumieć, co muszą osiągnąć, jak muszą wyglądać, aby być organizacją, która może prosperować w przyszłości. Handel zmienia się dramatycznie, nie ma co do tego wątpliwości.

Mam przykład, którego używam podczas prezentacji. Pasjonuje mnie to, ponieważ jest to marka, którą uwielbia moja 15-letnia córka. Nie wiem, czy widzieliście to w Montrealu, markę o nazwie Lush?

C: Tak, znam ich dobrze.

BE: Tak, więc bomby do kąpieli, maski i tak dalej. Poszła ze swoją przyjaciółką do jednego ze sklepów w Austin i kupiła maskę, zarówno jej, jak i jej przyjaciółce. To około 20 minut jazdy od domu. Więc są w drodze do domu, a ona zdecydowała, że ​​chce ją otworzyć i powąchać, ponieważ to jest część tego, co ludzie kochają w marce Lush. Więc otwiera go i patrzy na pojemnik i wygląda na to, że były w nim palce ludzi. Widziałem znajomych, którzy publikowali zdjęcia masek, które dostają w Lush i są pięknie zapakowane i zawsze są naprawdę ładnie połączone. Dzwoni więc i mówi: „Hej, właśnie to otworzyłam i wygląda na to, że ktoś włożył tam palec”. Powiedzieli więc: „OK, nie ma problemu, dlaczego po prostu nie wrócisz do sklepu, a my go wymienimy?” Więc jej koleżanka odwraca się, jedzie pozostałe 18 minut z powrotem do sklepu, a oni tam dojeżdżają, a sprzedawca mówi: „nie, to normalne, nie możemy tego zwrócić”. I oczywiście wyszła sfrustrowana.

Myślę, że Lush robi niesamowite rzeczy jako marka, mają na tablicy swoje wielkie słowa „wierzymy”, a nawet mówią o tym, że klient ma zawsze rację. A tutaj mają te organiczne, całkowicie naturalne, ręcznie pakowane, ręcznie robione rzeczy, ale wygląda na to, że były tam czyjeś palce i teraz moja córka musi to nałożyć na twarz.

C: To trochę zbyt ręczne wykonanie…

BYĆ: Tak! To zniszczyło część jej związku. Nie zrezygnowała z marki, ale oczywiście zamierza ją nieco bardziej zakwestionować. Lush straciła okazję, ponieważ spotkał ją jej przeciętny pracownik lub pracownik mniej niż przeciętny w inny niż przeciętny dzień, a nie najlepszy pracownik w dobry dzień, który odebrał telefon. Ten przełom w tym doświadczeniu może ich dzisiaj nie zaszkodzić, ale jeśli to się powtórzy, jak myślisz, jakie są szanse, że wróci? I o to chodzi – musimy uważać. Musimy mieć systemy, aby zrozumieć te rzeczy i to właśnie sprawi, że marka będzie się rozwijać w przyszłości. Jeśli o tym zapomną, nie będzie ich w pobliżu w ciągu najbliższych 5-6 lat.

JE: Moja odpowiedź jest skromniejsza. Piszemy książki już od 20 lat. Powód, dla którego napisałem książkę, jest pewny, promując książkę i będziemy tam, a dziesiątki tysięcy sprzedają się, jeśli historia będzie jakimkolwiek wskaźnikiem, i to będzie cudowne i będziemy pojawiać się w wywiadach i tak dalej. Nie mogłem obudzić się rano do tego. Więc to, co sprawia, że ​​angażuję się w coś takiego, to od czasu do czasu, na konferencji lub gdzieś indziej, ktoś przychodzi i mówi, że czytamy twoje rzeczy, zrobiliśmy twoje rzeczy i to całkowicie zmieniło nasz biznes, zmieniło rzeczy, sprawiło, że rzeczy lepiej. To może być bardzo samolubne, ale szukam tylko…

BE: Małe klepnięcie w plecy!

JE: Tak, ale w ciągu następnych 5 lat, jeśli usłyszę to jeszcze kilkanaście razy – hej, przeczytałem tę książkę, zainspirowała mnie, zmieniłem się i naprawdę zmieniło mój biznes. To, co mnie kręci i sprawia, że ​​budzę się i chcę wykonać tę pracę, to to, że raz na jakiś czas znajdujesz kogoś, na kogo miałeś ogromny wpływ, a oni poszli naprzód i zmienili siebie i swój biznes. Przez lata mieliśmy kilku takich przyjaciół, którzy zbudowali wspaniałe biznesy i przypisują nam to. Nie możemy przypisywać sobie zasług, uważamy się za inspiracje, ale oni wykonali pracę, po prostu napisaliśmy książkę! (śmiech)

C: Znowu jesteście pokorni, bo szczerze mówiąc to wspaniała książka. Jest pełen porad transformacyjnych dla każdej firmy i myślę, że nadal pozostawi to dziedzictwo, nie tylko teraz, nie tylko w momencie, gdy wychodzi papier, myślę, że tak będzie dalej. I mam nadzieję, że nadal będziesz klepać po plecach tyle, na ile zasługujesz, bo to świetna książka. Powiedz to też Royowi, bo sam nie mam okazji mu tego powiedzieć.

Zostawimy to w tym miejscu, ale naprawdę chciałbym serdecznie podziękować Jeffowi i Bryanowi za rozmowę z nami na temat ich książki Be Like Amazon: Even a Lemonade Stand Can Do It .

BE: Dziękuję!

JE: Dziękuję!