Wywiad z Anthonym Christovem, współzałożycielem ARC Academy
Opublikowany: 2023-07-15Uwaga redaktora: Hej, jestem bardzo podekscytowany, że mogę podzielić się moją sesją wywiadu jeden na jeden ze znanym hollywoodzkim dyrektorem artystycznym Anthonym Christovem, który jest także współzałożycielem ARC Academy i IDEA Academy. W tej serii wywiadów z przedsiębiorcami Anthony zastanawiał się, w jaki sposób jego dążenie do opuszczenia zgiełku Hollywood i udania się do rodzinnej Sofii w Bułgarii doprowadziło go do współtworzenia ARC Academy, akademii utworzonej w celu pomocy młodym ludziom w zdobywaniu umiejętności i wiedzy wymaganej wyróżniać się w branży gier, filmu i branży kreatywnej. Akademia „non-profit” rozrosła się obecnie w całej Europie i jest bardzo ceniona przez wiele młodych, utalentowanych osób w tym regionie. Anthony podzielił się także niektórymi wyzwaniami, przed którymi stanęli, tworząc coś zupełnie nowego, ponieważ akademia musi pasować do pewnych warunków i tradycji. Zachęcam do przeczytania tego interesującego, ale inspirującego wywiadu, w którym dzieli się swoją życiową podróżą, osiągnięciami i radami dla przyszłych przedsiębiorców
Witaj Anthony, cieszę się, że jesteś gościem na naszej platformie, The Total Entrepreneurs. Proszę, opowiedz nam trochę o sobie!
Nazywam się Anthony Christov, współzałożyciel ARC Academy w Sofii i Idea Academy w Rzymie. Mam ponad 30 lat doświadczenia w pracy nad filmami w Hollywood, z czego ostatnie 18 lat spędziłem jako reżyser artystyczny dla Pixara. Wyreżyserowałem wiele filmów, na których dorastali dzisiejsi młodzi ludzie. Począwszy od Disneya w Rescuers Down Under, przez FernGully i Titan AE Foxa, po filmy takie jak Finding Nemo, Wall-E, wiele starszych filmów krótkometrażowych Pixar Cars, a także różne role w innych filmach Pixara. Moim ostatnim wysiłkiem był kierunek artystyczny w Iniemamocnych II.
Czy możesz mi powiedzieć, o co chodzi w ARC Academy?
ARC Academy to akademia założona w 2019 roku w Sofii w Bułgarii. Jej głównym celem jest pomoc ludziom z talentem, motywacją i ambicjami w rozpoczęciu kariery w branży gier, filmu i branży kreatywnej. Nasze programy – projektowanie gier, grafiki koncepcyjne, grafiki 3D, programowanie gier oraz efekty wizualne i animacje do filmów. To dwuletni program. Większość studiów gier i filmów w Bułgarii i regionie to nasi partnerzy, którzy zapewniają prelegentów i stypendia. Wszyscy nasi nauczyciele są profesjonalistami w swojej dziedzinie, więc wiedza, którą otrzymują nasi uczniowie jest naprawdę praktyczna. Stawiamy również na umiejętności miękkie i pracę zespołową. W ostatnim semestrze studenci pracowali razem w niezależnym studiu nad stworzeniem gry wideo i zwiastuna programu VFX. Do tej pory studenci stworzyli cztery projekty, a niektóre z nich są gotowe do wprowadzenia na rynek. Z radością informujemy, że 85% absolwentów rozpoczyna karierę w branży kreatywnej.
Co skłoniło cię do zajęcia się animacją na początku twojej kariery?
Animacja nie była tym, czym stała się później. Była to stosunkowo niewielka branża, skupiona głównie wokół Disneya i kilku innych studiów. Wydawało się, że to świetny sposób na wykorzystanie moich umiejętności rysunkowych do stworzenia zabawnej rozrywki. Chodziłem do liceum plastycznego w Bułgarii, ale nigdy nie aspirowałem do galerii sztuki czy ilustracji. To po prostu nie była moja sprawa. Animacja wydawała się idealnie pasować.
Co możesz nam powiedzieć o swoich doświadczeniach z pracy w Hollywood? Czy był ktoś szczególnie, kto cię zainspirował?
Hollywood to dziwne miasto. Z jednej strony ekscytujące i pełne możliwości, z drugiej głupie, a nawet trochę smutne. To postawa, ludzie sprzedają idee, sprzedają rzeczy, które nie istnieją. Chodzi mi o to, że jeśli sprzedajesz ładny samochód, masz produkt przed sobą, a mimo to dobry sprzedawca spróbuje rozpalić wyobraźnię kupującego, pomóc mu zobaczyć cały obraz, tj. z nim w nim . Kiedy sprzedajesz pomysły, nie ma błyszczącego samochodu. Wszystko zależy od Ciebie, aby klient to wszystko zobaczył. To wymaga energii i umiejętności i myślę, że kształtuje wielu ludzi żyjących w tej branży, kształtuje ich dominację, a nawet język ciała, jeśli wolisz. Dla mnie zawsze było to bardzo zabawne i dość przejrzyste, ale dobrze się bawiłem.
Jeśli chodzi o ludzi, którzy mnie zainspirowali, Frank Terry, mój pierwszy szef w małym studiu o nazwie Film Fair, potem jego własne studio Terry X2, potem Ralph Eggleston, Ralph był dyrektorem artystycznym oryginalnego Toy Story, pierwszego.
Ralph dostał Oscara za swój film krótkometrażowy „For the Birds”, ale on i ja współpracowaliśmy już w 1989 roku, pracując nad Fern Gully. Ralph złamał mi serce, zmarł w zeszłym roku. W 2018 roku wspólnie nominowaliśmy go za najlepszą scenografię do filmu Iniemamocni II. Poza tym John Lassiter miał niesamowity wpływ na mnie i wielu innych w starym Pixarze.
Co sprawiło, że porzuciłeś pracę w Pixarze i zająłeś się własnym przedsięwzięciem?
To skomplikowane. Zawsze planowałem w końcu wrócić do mojego kraju, Bułgarii. To dla mnie najlepsze miejsce na ziemi. Tym, co trzymało mnie w Stanach, była, szczerze mówiąc, moja praca.
Około 2017-2018 Pixar zaczął przechodzić poważne zmiany i myślę, że obecne wyniki studia mówią wiele o problemach, jakie te zmiany spowodowały.
To był dla mnie jak znak, że w wieku 58 lat być może powinienem zainwestować produktywny czas, który mam przed sobą, w coś znacznie bardziej znaczącego niż zmartwienia o wojny kulturowe Hollywood i załamania psychiczne, więc zdecydowałem, że nadszedł czas, aby wydostać się z Dodge całkowicie.
Już w 2015 roku współtworzyłem Akademię IDEA w Rzymie , w ramach stopniowego wycofywania się, a w 2019 roku, rok po wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych, współtworzyłem Akademię ARC tutaj, w Sofii. To najlepsza i najcenniejsza rzecz, jaką zrobiłem w życiu, dając umiejętności i możliwości tak wielu młodym ludziom w Europie, gdzie tradycyjnie o dobre wykształcenie branżowe jest trudniej niż w USA.
Wspaniale jest czuć, że twoje doświadczenie jest rzeczywiście poszukiwane i cenione przez młodych ludzi.
Z jakimi wyzwaniami się mierzyłeś?
Cóż, ARC jest szkołą „nienastawioną na zysk” i oczywiście wyzwaniem zawsze jest znalezienie osób lub fundacji, które pomogłyby w sfinansowaniu czesnego dla uczniów, których nie stać na program. Otrzymaliśmy wiele pomocy, po pierwsze od Amerykanina, emerytowanego inwestora, Larry'ego Biehla, faceta, który bardzo interesuje się Bułgarią bez żadnego faktycznego związku z tym miejscem, które zawsze jest fascynujące.
Odegrał bardzo ważną rolę, pomagając nam zacząć, a nawet dał nam początkowe fundusze na rozpoczęcie działalności.
Potem tu, w Sofii, znowu amerykańska fundacja ABF (Fundacja Ameryka dla Bułgarii) pomogła na samym początku w zabezpieczeniu maszyn i wielu stypendiów dla studentów. To była bardzo szybka interwencja z obu tych źródeł.
Jakie było najbardziej nieoczekiwane wyzwanie, przed którym stanąłeś, kiedy zaczynała Arc Academy?
Myślę, że chodziło o zebranie programu nauczania i zaprojektowanie programu jako całości. Problem polegał na tym, że tworzyliśmy coś nowego i innego, co musiało pasować do lokalnych warunków i tradycji, jeśli wolisz. To wciąż ewoluująca propozycja, czuję, że nasz program nigdy nie będzie miał więcej niż rok.
Mój partner w ARC, Milin Djalaliev, pochodzi z marketingu i brandingu, przez poprzednie 10 lat pracował jako dyrektor generalny biura Saatchi & Saatchi tutaj w Sofii. To było niesamowite szczęście, znaleźć takiego partnera jak on, ponieważ docieranie do ludzi to naprawdę umiejętność i tona wiedzy.
Twórcy gier i VFX dla studiów filmowych również dostrzegli wartość naszej inicjatywy, jest ich zbyt wielu, by wymienić ich bez ryzyka pominięcia kogoś, więc zmienię ramy, ale znowu bez ich wsparcia byłoby to niemożliwe.
Jak definiujesz sukces? Czy wierzysz, że odniosłeś sukces?
Odwieczne pytanie.
Oczywiście odniosłem sukces – od 32 lat jestem żonaty z tą samą uroczą kobietą!
Jak to nazywasz?
Prawdę mówiąc, nie patrzę na świat w tych kategoriach. Mój obecny przyjaciel, Larry Blehl, powiedział kiedyś, że możesz wybierać między zarabianiem pieniędzy a dokonywaniem zmian. Sukces ma wiele form i kształtów, podobnie jak sam sens życia. My, ludzie, jako jedyne zwierzęta świadome swojej śmiertelności, zawsze szukamy sposobów racjonalizacji naszej egzystencji. Mogę powiedzieć, że pracowałem nad klasykami, które ukształtowały lata kształtowania się milionów ludzi, a dzięki szkołom pomogłem tysiącom rozpocząć satysfakcjonującą karierę, robić to, co kochają i mieć możliwość posiadania i wychowywania rodzin w tym procesie.
Czy byłem idealną osobą? Pokaż mi jeden!
Więc generalnie nie budzę się w nocy z pytaniem, czy odniosłem sukces, czy nie.
Jakie książki polecisz osobom ze swojej dziedziny?
Jest tam dużo informacji. Książki branżowe zawsze warto przejrzeć. Prywatnie jestem zapalonym czytelnikiem historii. Historia ludzkości, historia sztuki, psychologia. Zasadniczo nauka o naturze ludzkiej. Myślę, że każdy twórca powinien być przede wszystkim poinformowany.
Na przykład, jeśli nie masz wiedzy na temat różnych ruchów artystycznych oraz stojącej za nimi historii ludzkiej i społecznej, nie jesteś w stanie powiązać stylu wizualnego, którego szukasz, z historią, którą opowiadasz. Ponieważ spójrzmy prawdzie w oczy, zajmujemy się opowiadaniem historii. Niezależnie od tego, czy jesteś artystą wizualnym, czy osobą techniczną, opowiadamy historie.
Co trzyma Cię przy życiu nawet w trudnych chwilach?
Jestem osobą zorientowaną na rozwiązania. Lubię rozwiązywać problemy, przeciwności losu traktuję jako wyzwanie i raczej nie zastanawiam się nad tym, czy czasy są ciężkie, czy nie. Każdy okres naszego życia czy kariery ma swoje piękno i swoje trudności. Przede wszystkim staram się znaleźć zabawę w każdym rozwiązywaniu problemów, w które się angażuję. Jest!
Jakie dwie rady możesz dać komuś, kto chce zostać ekspertem w wybranej przez siebie dziedzinie?
- Skoncentruj się na robieniu świetnych filmów, a nie wielkich karier! Wspinaczka po drabinie korporacyjnej często staje się esencją tego, co robi wielu młodych i ambitnych ludzi, i tak, jest to umiejętność, ale jeśli filmy, które kręcisz, gdy już znajdziesz się na szczycie, są słabe i przynoszą straty finansowe, kończysz zabijając studio swoim osobistym sukcesem. To oczywiście oznacza również, że powodujesz, że inni tracą pracę i satysfakcjonujące kariery. Nie, nie „zasługujesz” na to, aby być na szczycie tylko dlatego, że dopiero co się wyklułeś lub dlatego, że należysz do określonej grupy, musisz zdobyć przywództwo, a to wymaga czasu i zdobytego doświadczenia.
- Nici… Żartuję, nie ma numeru 2. Numer 1 jest bardzo ważny.
Powiązane: 7 niezbędnych cech i umiejętności przywódczych
Jakie jest ostatnie „słowo” rady, której udzielisz moim czytelnikom, jeśli chodzi o odniesienie sukcesu jako młody przedsiębiorca?
Nie wiem, czy jestem odpowiednią osobą do udzielania porad dotyczących przedsiębiorczości.
Myślę, że moją radą byłoby odrobić pracę domową, a przede wszystkim otoczyć się właściwymi ludźmi.
Liczy się zespół. Jak powiedział znajomy, pięciu programistów to jak pięciu gitarzystów-basistów – żeby stworzyć zespół potrzeba innych o różnych umiejętnościach.