Jak sztuczna inteligencja pomogła firmie Microsoft odzyskać pozycję najbardziej wartościowej firmy na świecie
Opublikowany: 2019-02-0523 marca 2016 r. Microsoft wypuścił nowego bota na Twitterze wykorzystującego sztuczną inteligencję o nazwie Tay. “Witaj świecie !!!” przeczytaj jego uroczą pierwszą wiadomość. Jednak w ciągu kilku godzin użytkownicy przekonali Tay, aby zastąpił swoje beztroskie przekomarzanie się antysemickimi, seksistowskimi i rasistowskimi tweetami. Media zdobyły tę historię i pod pręgierzem Microsoftu i jego nowego dyrektora generalnego, Satyi Nadelli. Choć prawdopodobnie nie wydawało się to wtedy takie, Tay stanowił początek znaczącej zmiany w losach Microsoftu, która ostatecznie doprowadziła giganta technologicznego do odzyskania pozycji najcenniejszej firmy na świecie.
Podążaj za liderem
Pod rządami jednego z dwóch pierwszych prezesów, Billa Gatesa i Steve'a Ballmera, Microsoft wzdrygnąłby się przed katastrofą Tay PR i zakończył projekt na dobre. Ale Nadella, który miał wtedy dwa lata swojej roli, nie był rozłożony na kolejne etapy. Po usłyszeniu o katastrofie napisał e-mail do zespołu odpowiedzialnego za projekt, mówiąc: „Pchaj dalej i wiedz, że jestem z tobą. [Kluczem] jest ciągłe uczenie się i doskonalenie”.
Inżynierowie Tay zebrali się za Nadellą i stworzyli drugą wersję bota. Zo, jak ją nazywano, zadebiutowała publicznie w grudniu 2016 roku. Od tego czasu pozostaje przyjazna, niewrażliwa na złe intencje ludzi.
Pewne podejście Nadelli do incydentu z Tay i późniejsze katapultowanie Microsoftu z powrotem na światło dzienne, oznaczało radykalne odejście od sposobu, w jaki drugi dyrektor generalny Microsoftu, Steve Ballmer, kierował firmą.
W latach 2000-2014 Ballmer wprowadzał krótkoterminowe ulepszenia komercyjne w firmie Microsoft, potrajając sprzedaż i podwajając zyski. Te imponujące dane finansowe skrywały jednak złe samopoczucie w firmie. Udział Microsoftu w sprzedaży urządzeń podłączonych do sieci spadł z ponad 90% w 2009 roku do poniżej 25% w 2013 roku. Ostatnie inwestycje — Zune, Navision, aQuantive — poniosły fiasko. A jego 7 miliardów dolarów hazard na Nokię zakończył się odpisem o wartości 8,6 miliarda dolarów.
Jak wyjaśnia inwestor venture capital Benedict Evans: „Microsoft przetrwał i rozwijał się w erze Internetu na komputerach PC, mimo że wydawał się nie mieć znaczenia, odnosząc zwycięstwo w poprzedniej fazie branży technologicznej”.
Pod Ballmerem Microsoft trzymał się tego, co robił dobrze, ale ignorował pojawiające się technologie. Kiedy Ballmer ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego w 2014 r., Apple i Samsung były właścicielami rynku urządzeń mobilnych, Amazon zdominował chmurę, a Google prowadził w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Kiedy zarząd Microsoftu rozpoczął poszukiwania następcy Ballmera, odkrył coś szokującego: nikt nie chciał przejąć władzy. „Nikt w Dolinie nie chciał mieć nic wspólnego z Microsoftem” — wyjaśnił prostolinijny prezes Microsoftu, John Thompson. Firma utknęła w powolnym upadku i potrzebowała radykalnych pomysłów, jeśli miała przetrwać, nie mówiąc już o ponownym prosperowaniu. Zdesperowany zarząd zwrócił się do Satyi Nadelli, wieloletniego inżyniera firmy z niewielkim doświadczeniem w kierowaniu konglomeratami technologicznymi.
Nowa świeża twarz Microsoft
„[Nadella] wygłosiła oświadczenie pierwszego dnia — świat stawia na pierwszym miejscu w chmurze, a przede wszystkim na urządzeniach mobilnych” — powiedział Thompson. „Nigdy nie wspomniał o Windowsie ani razu”. Sztuczna inteligencja w połączeniu z technologią chmury była nową przyszłością Microsoftu. Tak po prostu, Nadella obracał firmą o wartości 500 miliardów dolarów.
Wewnętrznie nie było to tak radykalne, jak się wydawało. Microsoft eksperymentował ze sztuczną inteligencją już na początku lat 90. XX wieku. Rzeczywiście, przez większość lat 90. i 2000. Microsoft kierował sektorem sztucznej inteligencji, przyciągając do swoich laboratoriów hordy czołowych badaczy.
Jest jednak powód, dla którego Microsoft nie wypracował swojej pozycji rynkowej i nie wyłonił się na wyraźnego lidera AI. Kierownictwo firmy nalegało, aby inżynierowie pracowali w odosobnieniu, uważając, że lepiej jest chronić ich przed destrukcyjną presją rynku, aby pracować nad nowymi funkcjami i funkcjami. W rezultacie niewiele innowacji kiedykolwiek trafiło na rynek. Kiedy młodsze, bardziej innowacyjne firmy zaczęły wyprzedzać Microsoft, jego inżynierowie masowo wyjeżdżali. Rzeczywiście, wiele wiodących start-upów AI w latach 2000 i 2010 zostało założonych przez inżynierów, którzy doskonalili swoje umiejętności w firmie Microsoft.
Zaloty i kuratorstwo AI
Kiedy Nadella przejął stanowisko Ballmera, był zdeterminowany, aby odzyskać dawną chwałę Microsoftu jako lidera w przestrzeni AI. Jego pierwszą pracą była rekrutacja Yoshuy Bengio, jednego z trzech umysłów, które ukształtowały architekturę głębokiego uczenia się, która dominuje we współczesnej sztucznej inteligencji. Bengio jednak niechętnie przyjął ofertę. Odniósł się do fizyków jądrowych XX wieku i uważał, że społeczeństwo musi uważać, aby nie stworzyć kolejnej bomby atomowej. Początkowo Bengio odrzucił ofertę Nadelli, woląc pozostać neutralnym agentem i kontynuować pracę z małego biura na Uniwersytecie w Montrealu.
To, co ostatecznie przekonało Bengio, nie było krzykliwej prezentacji ani emocjonalnej prezentacji, to szybki rozwój dwóch konkurentów Microsoftu. „Nie chcemy, aby jedna lub dwie firmy, których nie wymienię, były jedynymi dużymi graczami w mieście w zakresie AI”, powiedział Bengio.
Jedna z firm, do których odnosi się Bengio, ma siedzibę w Menlo Park, druga w Mountain View. Obaj zwerbowali dawnych kolegów Bengio i poczynili ogromne postępy w sztucznej inteligencji. W styczniu 2017 roku, po długich zalotach Nadelli, Bengio zgodził się zostać doradcą strategicznym Microsoftu.
Z Bengio na pokładzie, Nadella podwoił się w zakresie sztucznej inteligencji, tworząc czwarty dział inżynieryjny o nazwie Artificial Intelligence and Research Group, kierowany przez wiceprezesa wykonawczego Harry'ego Shuma. Nowy oddział przecina całą firmę, przecinając wszystkie trzy podstawowe oferty firmy Microsoft: Windows, Office i Azure.
W pierwszym roku działalności Shum zrekrutował do swojej nowej grupy 5000 utalentowanych inżynierów. W następnym roku zwiększył zatrudnienie do 8 tys.
„W dużej mierze zbudowaliśmy coś, co nazwałbym klinem kompetencji — świetny system rozpoznawania mowy, świetny system wizji i napisów, świetny system rozpoznawania obiektów” — powiedział Eric Horvitz, który kieruje podzespołem w ramach Sztucznej Inteligencji i Badań. „Udało nam się wykonać niesamowitą pracę z tymi klinami”.
Stosowanie sztucznej inteligencji firmy Microsoft dla lepszego jutra
Podczas gdy niektórzy z działu Sztucznej Inteligencji i Grupy Badawczej próbują połączyć te kliny w inteligentną całość, większość koncentruje się na integracji ich z istniejącymi produktami i nowymi aplikacjami. A po latach dudnienia w końcu zaczynamy dostrzegać pierwsze praktyczne zastosowania sztucznej inteligencji Microsoftu w prawdziwym świecie.
Na dwóch stacjach benzynowych Shell — jednej w Tajlandii, a drugiej w Singapurze — kamery oparte na sztucznej inteligencji firmy Microsoft nieustannie szukają charakterystycznego migotania zapalonego papierosa. Ilekroć sztuczna inteligencja systemu wykryje palącego klienta, uruchamia alarm, zapobiegając potencjalnie katastrofalnej katastrofie.
W innej aplikacji o nazwie Project Hanover Microsoft wykorzystuje sztuczną inteligencję do leczenia raka. W tej chwili rada składająca się z wysoko wykwalifikowanych ekspertów zajmuje kilka godzin, aby przejrzeć dane genomiczne jednego pacjenta i dokonać wyboru leczenia. Microsoft planuje przyspieszyć ten proces, przesiewając sztuczną inteligencję przez ryzy danych biomedycznych i podsumowując je dla zarządu.
Ale to dopiero początek sztucznej inteligencji w firmie Microsoft.
29 marca 2018 r. Nadella wysłał wiadomość e-mail do każdego pracownika Microsoft, wyjaśniając swoją wizję firmy na najbliższe 10 lat. Ostatnie wersy brzmiały: „To niesamowite, co udało nam się razem osiągnąć, a mimo to nadal wierzę, że jesteśmy na samym początku tego, co jest możliwe”.
Na ostatniej konferencji Build firmy Microsoft Nadella i jego koledzy pokazali światu, jak może wyglądać jego wersja przyszłości opartej na sztucznej inteligencji firmy Microsoft, która wykracza poza bardzo wczesne dni.
W swojej głównej wystawie AI Cortana firmy Microsoft usiadła na spotkaniu, przepisując każde ostatnie słowo od swoich uczestników — niezależnie od języka. Kiedy jeden z uczestników spotkania zaproponował, że skontaktuje się z kimś w przyszłym tygodniu, Cortana usłyszała i automatycznie dodała przypomnienie do ich kalendarza. Po spotkaniu Cortana podsumowuje wszystko i wysyła e-mailem do wszystkich obecnych kopię protokołu.
Build był ułamkiem tego, co Nadella mógł pokazać osobom towarzyszącym. Po powrocie do siedziby Microsoftu w Redmond Shum i jego koledzy latają między laboratoriami, eksperymentując z nowymi aplikacjami AI. W jednym laboratorium inżynierowie próbują usprawnić proces odkrywania leków. W innym próbują wyleczyć ALS. Wydaje się, że nic nie jest poza zasięgiem.
Microsoft jest teraz cenniejszy niż kiedykolwiek
Microsoft pod Nadellą jest jak zupełnie nowa firma. Inni są ludzie, inne technologie, a nawet model biznesowy.
W ciągu pierwszych czterech lat zaangażowanie Nadelli w sztuczną inteligencję potroiło cenę akcji do rekordowego poziomu 116,18 USD na początku tego roku, co dało Microsoftowi wartość 800 miliardów USD. W ten sposób Microsoft odzyskał swoją pozycję najcenniejszej firmy na świecie.
Kredyty obrazkowe
Główny obraz: za pośrednictwem BigStockPhoto
Zdjęcie 1: przez Benedicta Evansa