Jak Holger Seim przeskalował Blinkist od 0 do 1 miliona użytkowników w 4 lata?
Opublikowany: 2017-07-17 Założyciel i redaktor naczelny
Początkowy pomysł
Od wymiany notatek do podręczników szkolnych w liceum po wykorzystanie tego samego pomysłu do zbudowania fenomenalnej, liczącej milion użytkowników, silnej firmy B2C SaaS, Holger Seim widział i robił to wszystko.
Ale to, co najbardziej uderza w mózgowym założycielu Blinkist , to jego gotowość do dzielenia się swoim ogromnym oceanem wiedzy z ludźmi, którzy dopiero zaczynają (podobnie jak jego przebojowy produkt wiedzy), cecha, która jest mocno podkreślona jego przekonaniem o zachęcaniu ludzi do podjęcia zanurzyć się i załatwić sprawy.
Jasne, że był na tyle miły, że usiadł ze mną na czacie przez Skype, podczas którego omawialiśmy wszystkie rzeczy w ramach Startup Sun, od teraz przysłowiowego „Jak mam zacząć” po strategie rozwoju, hacki w mediach społecznościowych, wybór modelu biznesowego, backend procesy, wskazówki dotyczące sposobu myślenia, a nawet jego spostrzeżenia na temat podziału kapitału. Wyjaśnił też szczegółowo termin, który stał się synonimem jego Startupu, czyli organizacyjnej koncepcji „Holokracji”.
Po tym wywiadzie poczułem, że właśnie wykopałem kopalnię wiedzy i ty też.
Abhik: Co to jest Blinkist?
Holger: Blinkist polega na inspirowaniu ludzi do ciągłego uczenia się.
W dzisiejszych czasach coraz trudniej jest znaleźć czas na przeczytanie książki lub wysłuchanie podcastu, przeczytanie artykułu, poświęcenie czasu i poświęcenie go na naukę.
Rozpraszają nas media społecznościowe, wiadomości, jesteśmy zajęci naszym życiem.
Nabyliśmy nowe nawyki czytelnicze. Czytamy w krótszym czasie na naszych urządzeniach cyfrowych lub słuchamy treści.
Wiele treści edukacyjnych, na przykład książki non-fiction, tak naprawdę nie jest przystosowane do tych nowych nawyków czytelniczych. Ponieważ my (w Blinkist) sami zmierzyliśmy się z tym problemem, chcieliśmy przeczytać więcej, aby po ukończeniu studiów kontynuować naukę tyle, ile nauczyliśmy się na uniwersytecie, ale nie znaleźliśmy na to sposobu.
W związku z tym, mając ten ewidentny problem pod ręką, postanowiliśmy go naprawić i Blinkist jest tym, co wymyśliliśmy.
Blinkist oferuje kluczowe spostrzeżenia z książek non-fiction, które możesz przeczytać lub posłuchać w 15 minut.
My w Blinkist bierzemy sedno książki non-fiction i przekształcamy ją w format, który nazywamy „mrugnięciami”, ponieważ można je przeczytać w mgnieniu oka.
Jeśli je lubisz, masz znacznie większą motywację, aby kontynuować i przeczytać całą książkę.
Alternatywnie, jeśli ich nie lubisz lub uważasz, że jest to interesujące, ale nie wystarczy poświęcić 8 godzin, możesz zaoszczędzić czas, zdobywając dobre jedzenie do przemyśleń w połączeniu z inspiracją.
To w skrócie Blinkist.
Abhik: Jakie procesy stoją za tworzeniem tych Blinków?
Holger: Staramy się pozostać wierni książce, więc staramy się używać przykładów, które sam autor książki wykorzystał w książce.
To dlatego, że sami autorzy są ekspertami w tym, o czym piszą.
Chcemy tylko dać użytkownikom autentyczny wgląd w to, o czym jest książka.
Przykłady użyte w niektórych książkach są częścią tego wglądu. To, czego nie wyciągamy z książki, to język. Używamy języka Blinkist.
Powiedziawszy to, istnieją książki, które nie mają żywych przykładów, więc musimy wymyślić własne, ponieważ przykłady są rzeczywiście ważną częścią zachowania i zrozumienia.
Ale ogólnie rzecz biorąc, książki wykonują świetną robotę, popierając swoje argumenty przykładami.
Abhik: Jaki był początkowy pomysł Blinkista?
Holger: Problem, który rozwiązuje Blinkist, sami mierzyliśmy się z tym problemem. Więc początkowo zbudowaliśmy Blinkist dla siebie.
Uczymy się przez całe życie, ale coraz trudniej jest nam kontynuować naukę i czytanie. Zaczęliśmy więc budować rozwiązanie tego problemu.
Naszym celem NIE jest zastępowanie książek. Nie chcemy, aby nasi użytkownicy przestali czytać książki i czytali tylko mrugnięcia. Nigdy nie bylibyśmy w stanie zastąpić wartości całej książki w 15-minutowych błyskach.
Ale to, co możemy zrobić, to ułatwić czytelnikowi rozpoczęcie pracy. Możemy obniżyć barierę angażowania się w treści książkowe i przedstawić książki lub inne treści edukacyjne publiczności, która nie jest już przyzwyczajona do czytania książek.
Sposób, w jaki zaczęliśmy, był taki, że mieliśmy ten problem, po czym przeanalizowaliśmy, jak ludzie czytają w dzisiejszych czasach, przyjrzeliśmy się innym aplikacjom do czytania i do czego są przyzwyczajeni ludzie, gdy czytają na urządzeniu mobilnym i zaczęliśmy opracowywać niektóre formaty.
Zaczęliśmy czytać książki i zastanawiać się nad sposobami lub testować sposoby, w jaki możemy wydestylować kluczowe spostrzeżenia, aby można je było czytać na urządzeniach mobilnych.
Zaczęliśmy iterować. Wzięliśmy kilka książek, napisaliśmy je w mgnieniu oka innego formatu. Jednocześnie nabazgraliśmy też kilka ekranów aplikacji. Następnie po przygotowaniu wszystkiego udaliśmy się do prawdziwych użytkowników, do osób, które nas nie znały i poprosiliśmy ich o przejrzenie tego prototypu.
Zapytaliśmy ich – „Czy możesz przeczytać ten plik PDF i powiedzieć nam, co myślisz?”.
Wykorzystaliśmy te opinie, aby dopracować nasz produkt, co doprowadziło do wydania naszej pierwszej aplikacji.
Gdy aplikacja była już dostępna, nadal docieraliśmy do użytkowników i czytaliśmy je, kontynuując z nimi dalsze testy. Powtórzyliśmy o funkcjach aplikacji, doświadczeniu użytkownika, a także o formacie.
Abhik: Opowiedz nam o początkowym MVP swojego produktu?
Holger: Może mogę powiedzieć ci z perspektywy czasu, co moim zdaniem mogłoby być dla nas idealnym MVP.
Idealnym MVP dla nas byłby e-mail.
Rejestracja w MailChimp, tworzenie witryny opartej na WordPressie, przyciąganie osób zainteresowanych tymi treściami, nauka marketingu dla tych osób, poznanie, czy są gotowi za to zapłacić, zasadniczo dowiedzenie się więcej o formacie za pomocą formatu biuletynu.
Potem, gdy zdobyliśmy podstawową bazę użytkowników i zrozumieliśmy jej dynamikę, nadszedł czas na stworzenie aplikacji.
To tylko pokazuje, jak zawsze uczysz się z perspektywy czasu, że powinieneś był robić rzeczy inaczej.
Wracając do naszego aktualnego MVP, była to podstawowa aplikacja istniejąca tylko w języku niemieckim, która dawała użytkownikom możliwość błyskawicznego czytania książek.
Na początku nie mieliśmy audio, był to tylko czytnik.
Miał tryb odkrywania książek w mgnieniu oka, ale naprawdę prosty, tylko jeden strumień, wtedy nie mieliśmy nawet kategorii.
Mieliśmy bibliotekę, w której można było dodawać książki i oglądać swoje lektury.
To powiedziawszy, rdzeń Blinkist MVP jest tym, co nadal znajdziesz w najnowszej wersji aplikacji, ale teraz jest bardziej wyrafinowany.
Treści jest więcej, więc musimy znaleźć sposoby na lepsze ich zorganizowanie, jak ułatwić ich odkrywanie.
Abhik: Dlaczego zdecydowałeś się na model biznesowy Freemium? Jakiś inny model biznesowy, który masz na myśli lub planujesz zmienić?
Holger: Na początku wypróbowaliśmy różne modele biznesowe, od pojedynczych zakupów za książkę w mgnieniu oka do modelu w pełni płatnego bez opcji darmowej.
Ostatecznie najlepiej sprawdził się nasz dotychczasowy model oparty na abonamencie z darmową ofertą.
Abhik: Czy możesz rzucić trochę światła na projekt logo i jego znaczenie?
Holger: Ciemnoniebieski środek naszego logo symbolizuje kroplę, która reprezentuje esencję dostarczaną przez nasze treści.
Zielony kształt wokół kropli jest metaforą naszego zespołu i wszystkiego, co robimy, tworząc filtr, który destyluje sygnał z otaczającego nas hałasu.
Abhik: Czy Blinkist potrzebuje wpisowego od autorów książek?
Holger: Należy podkreślić, że autorzy książek nie muszą kupować od nas.
Nie naruszamy praw autorskich. Czytamy książki, a potem tworzymy własne recenzje.
To nasz własny język i nawet gdybyśmy korzystali z materiałów chronionych prawem autorskim, nie potrzebowalibyśmy wpisowego od autorów książek, ale od wydawców.
To dlatego, że większość autorów, 95% z nich pomija swoje prawa wydawcom, więc musielibyśmy rozmawiać z wydawcami, a nie z autorami.
Wciąż zbliżamy się do wydawców. Mamy umowy partnerskie z niektórymi wydawcami, które pozwalają nam korzystać z oryginalnej okładki książki, ponieważ są one chronione prawem autorskim.
Poza tym mamy wydawców, którzy również pozwoliliby nam wykorzystać oryginalne cytaty i uczynić z nas swoich partnerów, podczas gdy inni czekają trochę dłużej, aby zobaczyć, jak bardzo Blinkist może się rozwinąć.
Nie wszystkie książki, które mamy na Blinkist są objęte partnerstwem z wydawcami, ale jesteśmy otwarci na branżę.
Abhik: Czy Blinkist spotyka się z zastrzeżeniami autorów i wydawców książek co do odkrywczego charakteru mrugnięć, które zdradzają wiele podstawowych treści oryginalnej książki?
Holger: Jeśli ktoś mówi, że jesteśmy w stanie rozdać całą zawartość książki na 5 stronach, gdy książka ma ich 300, to pokazuje, co ta osoba myśli o książce.
Są autorzy i wydawcy, którzy są sceptyczni lub obawiają się, że po przeczytaniu książki w mgnieniu oka użytkownicy nie będą już zainteresowani kupnem i przeczytaniem całej książki.
Zawsze im mówię, że jeśli myślisz, że 5-stronicowy produkt może konkurować lub zastąpić 300-stronicowy produkt, to na pewno nie wierzysz w swój produkt i lepiej zacznij w nim wprowadzać innowacje, pisząc lepszą książkę, jeśli tak jest. naprawdę w co wierzysz.
Nie wierzymy w to. Uważamy, że książki mają wiele do zaoferowania, z którymi kilka Blinks nigdy nie może się równać.
Dla nas nie chodzi o zastępowanie książek. Książka oferuje zróżnicowane punkty widzenia, które lepiej równoważą argumenty i kontrargumenty.
Ich czytelnicy mogą zagłębić się w przykłady, studia przypadków i mają powtórzenia, które są lepsze dla retencji.
To, co robi Blinkist, to dobry przegląd, który zawiera kluczowe spostrzeżenia, ale nie na tyle, aby całkowicie uniemożliwić ludziom czytanie książek.
Wolałaby raczej dać ludziom dobry pomysł, o czym jest ta książka, dać im trochę do myślenia i tak dalej. Bo spójrzmy prawdzie w oczy, są ludzie, którzy nigdy nie przeczytają książki o polityce, jeśli nie są wystarczająco zainteresowani polityką.
Ale może są na tyle zainteresowani, aby wypróbować i przeczytać 15-minutową wersję książki, aby uzyskać trochę myśli, inspiracji, nowych perspektyw, które mogą stworzyć nową motywację i zainteresowanie.
Więc to właśnie robimy. Ułatwiamy osobom, które są wystarczająco zainteresowane, aby kopać głębiej.
Ułatwiamy ten proces i sprawiamy, że czytanie jest bardziej ukierunkowane. Bo jeśli zaczynasz czytać, nie wiedząc, co chcesz z tego wyciągnąć, czytasz mniej świadomie i mniej zatrzymujesz.
Jeśli na przykład czytasz książkę zatytułowaną „ Załatwianie spraw ”[David Allen] już wiesz, że naprawdę chcesz dowiedzieć się więcej, aby uczynić swój system użytecznym, aby być bardziej produktywnym w codziennych czynnościach.
Chcesz poznać właściwy system, jak zorganizować swoją skrzynkę z „załatwieniem spraw”.
Więc przeczytasz to znacznie bardziej świadomie, więc idziesz. Dodaje kolejną wartość. Chodzi o świadome odkrywanie książek i efektywniejsze czytanie.
Abhik: Z jakimi przeszkodami Blinkist musiał się zmierzyć na początkowym etapie?
Holger: Płotki, które mieliśmy na początku i które nadal mamy, to coś, co dziedziczy po każdej firmie:
- Skupić się na właściwych rzeczach.
- Nie robić wszystkiego na raz.
- Zawsze mieć świadomość, jakie są najważniejsze cele i kamienie milowe do osiągnięcia jako firma, aby przejść na wyższy poziom, niezależnie od tego, jaki jest następny poziom. A potem naprawdę skup się na nich.
- Naucz się odmawiać innym rzeczom.
- Naucz się odmawiać pojawiającym się możliwościom lub innym pomysłom, które możesz mieć. Zwłaszcza, gdy jesteście naprawdę małym zespołem, na początku niewiele możemy zrobić. Musisz poświęcić trochę czasu, aby zastanowić się, co jest naprawdę ważne i na czym powinienem się skupić i odważyć się odmówić wszystkim innym. To jest nadal aktualne, jest to jedno z kluczowych wyzwań, kluczowe dźwignie wystarczającego rozwoju biznesu.
Poza tym cały zespół składał się z początkujących założycieli.
Żaden z członków zespołu nigdy nie opracował aplikacji, nie był menedżerem produktu ani marketerem cyfrowym. Nic.
Kiedy zaczynaliśmy, zaczynaliśmy od zera. Musieliśmy przeczytać o tym, jak powinno być zrobione, na przykład jak zarządzać produktami, jak rozwijać biznes poprzez przejmowanie głowy, jak robić PR.
Samo nauczenie się wszystkiego od podstaw było wyzwaniem. Musieliśmy się szybko uczyć i powtarzać, ponieważ zawsze pracujesz z czasem.
Masz fundusze, które trwają przez określoną ilość miesięcy lub lat, a kiedy ich nie ma, musisz być gotowy na kolejną rundę finansowania.
Musisz znaleźć inwestora, który jest gotów zainwestować i sfinansować Cię, a oni będą skłonni sfinansować Cię tylko wtedy, gdy wskaźniki są dobre, jeśli zobaczą, że rośniesz.
Lepiej szybko naucz się, które z tych wskaźników są istotne i jak je podnieść.
Abhik: Kiedy Założyciele postanowili szukać inwestorów?
Holger: Dość wcześnie. Jesteśmy zespołem czterech założycieli, ale wiedzieliśmy, że aby naprawdę stworzyć sensowny produkt, nie możemy zrobić wszystkiego sami.
Mieliśmy programistę aplikacji, potrzebowaliśmy wsparcia w pisaniu treści, a także ostatecznie wsparcia w jej marketingu.
Jak wspomniałem wcześniej, moglibyśmy zrobić biuletyn e-mailowy, co można było zrobić tylko we czwórkę przez pierwsze 6 miesięcy, ale ponieważ nie mieliśmy wtedy tego pomysłu, zdecydowaliśmy się na programistę aplikacji i dodatkowa osoba do tworzenia kontaktów na pokładzie.
Z tego powodu na początku potrzebowaliśmy finansowania. Sami też potrzebowaliśmy pensji zasadniczej, żeby przeżyć.
Ale powiedzieliśmy, że w oknie możliwości zawsze jest jakiś czynnik.
Ekosystem aplikacji był wtedy jeszcze młody i pomyśleliśmy, że jeśli nie zrobimy tego teraz i nie będziemy go agresywnie rozwijać, to inni mogą wpaść na pomysł i to zrobić.
Zdecydowaliśmy, że venture capital pomoże nam rozwijać się szybciej, bardziej agresywnie, być liderem na rynku, zanim inni wpadną na pomysł, aby to skopiować lub zrobić to na własną rękę, nie znając nas.
To jest również coś, co widzimy teraz. Ta hipoteza została potwierdzona. Odnieśliśmy spory sukces, rozrośliśmy się przez ostatnie kilka lat i inni zaczęli nas zauważać.
Widzimy, jak firmy nas kopiują, co jest w porządku i dowodem na prosperujący rynek.
Jak dotąd konkurenci, których widzieliśmy, są zbyt prostymi naśladowcami.
Lubimy konkurencję, to nas napędza, ale chcielibyśmy widzieć więcej innowacji, większą wartość dodaną, a nie tylko kopiowanie.
Nic nas nie przeraża, wręcz przeciwnie, nas motywuje. Jesteśmy sportowcami i kobietami i traktujemy to jako wyzwanie.
Konkurencja napędza nas i czyni ambitnymi, co jest dobre.
Abhik: Podaj nam szczegóły dotyczące strategii onboardingu użytkowników stosowanej przez Blinkist?
Holger: Nieustannie eksperymentujemy ze strategiami onboardingu, więc nie ma jednej strategii, o której mógłbym podać szczegóły.
Obecnie koncentrujemy się na udostępnianiu użytkownikom jednej bezpłatnej książki po zarejestrowaniu się, ponieważ stwierdziliśmy, że mniejszy wybór ułatwia rozpoczęcie pracy i wypróbowanie produktu.
Ale jak powiedziałem, ciągle testujemy, więc może to wkrótce zostać zaktualizowane.
Abhik: Jakie metody hackowania wzrostu Blinkist zastosował początkowo w celu zwiększenia liczby subskrybentów?
Holger: Nie było jednego wzrostu, ale wiele drobiazgów.
Na początku postawiliśmy na dużo PR, ponieważ jest to bardziej agresywne podejście.
Sami pisaliśmy historie, przedstawialiśmy je dziennikarzom, próbując przekonać ich, dlaczego warto o nas pisać.
Mieliśmy również kontakty w ekosystemie, które staraliśmy się wykorzystać, aby zdobyć bazę wczesnych użytkowników.
Następnie, za dobry marketing, zaczęliśmy wdrażać niezawodne śledzenie. Rozumiem przez to atrybucję na urządzeniach mobilnych i internetowych, dzięki czemu gdy ktoś kliknie określony link lub kampanię, a następnie przejdzie do sklepu z aplikacjami przez ten link, trafi na Twoją witrynę i zarejestruje się w Twoim e-mail marketingu, możesz zobacz i ustal, skąd pochodzi ta osoba i dowiedz się, które z Twoich działań marketingowych przypisywały wartościowych użytkownikom, a które nie.
Ta technologia była wtedy czymś nowym, a wcześniej wszystko było dla nas mgliste i niewyraźne.
Po wdrożeniu tego zaczęliśmy sprawdzać, co tak naprawdę napędza użytkowników.
Oprócz tego istnieją również Twoje klasyczne kanały mediów społecznościowych: Facebook, Instagram, Adwords, płatne treści itp.
Generalnie content marketing jest dla nas ważny, ponieważ jesteśmy zasadniczo firmą zajmującą się treścią. Jesteśmy również pobłogosławieni dobrym stosunkiem ust do ust.
Kiedy ludzie czytają rzeczy na Blinkist, całkiem naturalne jest, że dzielą się nimi z przyjaciółmi i kolegami.
Widzisz, kiedy nauczysz się czegoś, co przykleja się do ciebie, co rezonuje z tobą, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kiedyś o tym porozmawiasz.
W pracy lub w domu powiesz: „Hej! Przeczytałem to, to naprawdę fajna rada” i wiele razy ludzie będą ciekawi, gdzie ta osoba to przeczytała.
Szczerze mówiąc, ilekroć zainwestowaliśmy pieniądze w płatne pozyskiwanie, widzieliśmy, że ci przejęci użytkownicy przyciągnęli ze sobą więcej użytkowników pocztą pantoflową.
Abhik: Wspomniałeś o wykorzystaniu mediów społecznościowych do hackowania wzrostu. Czy możesz podzielić się wskazówkami dotyczącymi mediów społecznościowych, które przyniosły świetne wyniki?
Holger: Kreacja jest jednym z najważniejszych czynników, więc musisz znaleźć właściwy.
Kreacja składa się z obrazu lub wideo oraz towarzyszącego mu komunikatu.
Musisz znaleźć odpowiednią wiadomość z odpowiednim obrazem lub filmem, który przemówi do Twoich użytkowników lub przyciągnie właściwych użytkowników.
Uruchamianie klikalnej reklamy jest łatwe. Jeśli opublikujesz seksowne zdjęcie, przyciągniesz uwagę wielu ludzi i będą klikać.
Ale po tym nie zainstalują Twojej aplikacji, ponieważ kliknęli obraz, a nie wartość lub wiadomość.
Powinieneś go przetestować, znaleźć odpowiedni przekaz i obraz, aby przyciągnąć odpowiednich użytkowników, wprowadzić ich w odpowiedni nastrój, aby byli gotowi przetestować Twój produkt i ostatecznie byli gotowi do subskrypcji.
Celowanie jest oczywiście ważne. Facebook pozwala naprawdę dotrzeć do sedna danej grupy docelowej. Możesz wybrać wiek, płeć, narodowość, zainteresowania itp.
Najważniejszą rzeczą jest przetestowanie. Przetestuj hipotezę, różne cele i dowiedz się, których kierowania i kombinacji użyć.
Nawet jeśli znajdziesz coś, co działa, to niestety musisz często to zmieniać, bo ludzie bardzo szybko się nudzą, szybko zaślepiają reklamy, a potem już na nie nie reagują.
Musisz często to zmieniać, aby ludzie byli zainteresowani.
Abhik: Jak wygląda proces pracy backendu w Blinkist?
Holger: Mamy ludzi, którzy co tydzień sprawdzają rynek książki.
Widzą, jak pewne książki są recenzowane na określonych stronach, czy są polecane przez dziennikarzy, przez ekspertów, czy są częścią listów i artykułów.
Następnie widzimy, jakie są nasze prośby użytkowników. Posiadamy funkcje listy życzeń użytkownika. Użytkownicy mogą również prosić o książki. Otrzymujemy wiele informacji o wydaniu od wydawców z notkami.
Na podstawie tych wszystkich danych, mając na uwadze to, co zwykle lubią nasi użytkownicy, przygotowujemy listę książek, które chcemy opublikować.
Mamy dużą pulę freelancerów, którzy są ekspertami w swoich dziedzinach. Sprawdzamy, kto jest dostępny, aby wydestylować kluczowe spostrzeżenia, aby w końcu napisać mrugnięcia.
Z naszej strony zajmujemy się zarządzaniem jakością. Czytamy razem książki.
Mamy 12 osób, które przeglądają książki obok siebie parami, aby upewnić się, że patrzymy na książkę przynajmniej dwiema parami oczu.
Po edycji mignięcia są gotowe w formacie tekstowym.
Następnie przekazujemy go grupie Audio, która nagrywa je we wspomnianym formacie audio.
Do tego mamy producenta audio i kilku narratorów.
Ostatnim krokiem jest opublikowanie książki, aby nasi użytkownicy mogli się nią cieszyć.
Abhik: Ile czasu zajmuje tworzenie mrugnięć?
Holger: To zależy od tego, jak szybko chcemy je mieć.
Jeśli potrzebujemy bardzo szybkiego mrugnięcia, prosimy naszych czytelników o przyspieszenie procesu lub wybieramy czytelnika, który ma czas i może go bardzo szybko przeczytać.
Od decyzji do publikacji możemy przejść w ciągu tygodnia roboczego.
Czasami, gdy mamy więcej czasu, możemy obejść harmonogram.
Ponieważ nasi freelancerzy są ekspertami w swoich dziedzinach, wykonują również inne prace.
Uważamy, że bardzo ważne jest posiadanie ludzi, którzy również praktykują swoją wiedzę. Wzbogaca ich o różne perspektywy i dodaje jakości ich pracy.
W konsekwencji musimy obejść ich harmonogramy. Czasem potrzebują dwóch tygodni na przeczytanie książki, a nawet trzech, aby znaleźć czas na jej przeczytanie.
Ale zwykle nie potrzebujemy tak pilnych mrugnięć.
Abhik: Będąc odnoszącym sukcesy międzynarodowym założycielem startupów, jak myślisz, co działało na Twoją korzyść?
Holger: Jedna rzecz, która wciąż działa na naszą korzyść, to trend.
Mamy szczęście, że postawiliśmy na właściwe trendy. Widzimy, że ludzie są coraz bardziej przytłoczeni nadmiarem informacji.
Staramy się to rozwiązać.
Ludzie chętniej płacą za usługi abonamentu mobilnego.
To normalne, że mamy subskrypcje muzyki lub wideo, które również działają na naszą korzyść.
Widzimy, że nieformalne aplikacje do nauki mobilnej zyskują coraz większą uwagę, przyciągając szerszą publiczność.
Dzięki usługom takim jak Babbel , Mindfulness , Headspace lub trening mózgu ludzie coraz bardziej zwracają się w stronę aplikacji i doświadczeń mobilnych, aby uczyć się i rozwijać zawodowo.
Wreszcie, wraz z boomem podcastów, rośnie popularność dźwięku.
Ludzie w ruchu słuchają bardziej treści niż muzyki. Wszystkie te trendy działają na naszą korzyść.
To, czego nauczyliśmy się na początku, to zawsze być świadomym tego, na czym powinniśmy się skoncentrować, jakie są nasze podstawowe wskaźniki, na które musimy się zwracać i co sprawia, że skupiamy się na właściwych rzeczach.
Ponieważ naszym motorem wzrostu jest płatne pozyskiwanie, dowiedzieliśmy się, że musimy skoncentrować się na kosztach pozyskania klienta i pracować nad rzeczami, które sprawią, że koszty pozyskania klienta zostaną utrzymane na zrównoważonym poziomie lub poprawią je w celu dalszej skali.
Bardzo pomogła nam świadomość tego, na czym się skupić.
Abhik: Jakie są niektóre z największych błędów popełnionych przez Blinkist?
Holger: Myślę, że na samym początku wprowadziliśmy na rynek zbyt złożony produkt.
Mogło być znacznie prostsze i znacznie szybsze, przy użyciu mniejszych zasobów.
Na początku też zrobiliśmy za dużo. Myślę, że musieliśmy nauczyć się w trudny sposób skupiania się.
Chcieliśmy zająć się za dużo, a na koniec nic nie zrobiliśmy.
Powiedziałbym również, że kiedy w ciągu pierwszych 9 miesięcy, kiedy byliśmy w fazie beta i robiliśmy Blinkist tylko w języku niemieckim i kierowaliśmy się tylko na rynek niemiecki, lepiej byłoby od razu uruchomić w języku angielskim i wykorzystać ten czas, aby uzyskać więcej informacji zwrotnych od większa grupa odbiorców wczesnych użytkowników.
Ale patrząc wstecz, nigdy nie sądzę, że moglibyśmy zrobić to inaczej.
Wszystko jest częścią podróży. Musisz popełniać błędy, aby uczyć się od nich i zdobywać doświadczenia.
Na bardziej doświadczonym poziomie prawdopodobnie rozmawialibyśmy z ludźmi na początku i próbowali uczyć się od nich, zanim popełnilibyśmy błędy. Wiesz, że wciąż je produkujemy.
Czasami osoba znajduje właściwe słowa we właściwym momencie, a potem działasz zgodnie z radą, a czasami nie działasz zgodnie z nią.
Myślisz, że biznes jest inny lub po prostu nie byłeś w tym zbyt spostrzegawczy. Ale to jest ok.
Jak powiedziałem, to część podróży. Czasami dobrze jest też nie słuchać rad, bo ostatecznie to Ty najlepiej znasz swój biznes.
Myślę, że jedną rzeczą, której warto się nauczyć, jest odróżnianie dobrych rad od złych.
Nie robić wszystkiego, co każą ci inni, ale także słuchać innych i starać się wybierać rzeczy, które są dla ciebie istotne.
Wreszcie trzeba starać się unikać tych błędów.
Abhik: Ilekroć w prasie czytamy o Blinkist, towarzyszy temu pojęcie „Holokracji”. Czym dokładnie jest Holakracja?
Holger: Ogólnie holakracja to system operacyjny dla organizacji, który kładzie duży nacisk na samoorganizację i stara się usunąć menedżerów.
Kiedy założyliśmy Blinkist, zaczęliśmy od klasycznej struktury hierarchicznej, której nauczyliśmy się od firm, dla których pracowaliśmy.
Ale w pewnym momencie zobaczyliśmy wady takich organizacji. Pracownicy byli mniej zmotywowani, wtedy my, założyciele, zawsze byliśmy wąskim gardłem, ponieważ zawsze musieliśmy podejmować wszystkie decyzje, a czasami nie byliśmy wystarczająco doświadczeni lub nie mieliśmy odpowiednich informacji, aby podejmować najmądrzejsze decyzje.
Zmierzyliśmy się również z polityką, która nadchodziła po naszej myśli.
Nie byliśmy już zadowoleni z tej klasycznej organizacji i przeprowadziliśmy pewne badania nad tym, co jeszcze tam jest.
Jak moglibyśmy nie tylko budować innowacyjne produkty, ale także być innowacyjną organizacją, dla której ludzie chcą pracować?
Rezultatem tych poszukiwań było to, że znaleźliśmy Holakrację i byliśmy nią bardzo podekscytowani.
Obietnica organizacji wolnej od zarządzania, która działa o wiele bardziej efektywnie, sprawia, że ludzie angażują się w głębszy sposób, w jaki w to uwierzyliśmy.
Wzięliśmy kilka rzeczy, które nam się podobały i które naszym zdaniem mogły rozwiązać problemy, z którymi się borykaliśmy.
To, co wdrożyliśmy, to organizacja wyraźnie zorganizowana w kręgi, w których każdy krąg ma ponownie role. Każda rola może być pobudzona przez osobę. Jako jedna osoba mam jedną lub więcej ról i role te są gdzieś wyraźnie opisane.
Zaletą tego jest to, że nie ma ukrytych oczekiwań, a także zapewnia dużą jasność co do roli wszystkich w organizacji.
Wraz z wdrożeniem tego systemu, jako osoba, którą znam, za to odpowiadam, to jest moja domena i mogę podejmować własne decyzje w ramach tej domeny.
Definiując odpowiednie role i kręgi, pomogło to również w umożliwieniu ludziom podejmowania własnych decyzji, ponieważ mają teraz większą jasność co do tego, za co są odpowiedzialni.
Mamy też osobę, która koordynuje różne środowiska, kogoś, kto jest bardziej doświadczony i pomaga ludziom poprzez ich coaching.
Ponadto to nie lider zespołu podejmuje wszystkie decyzje, ale podejmowanie decyzji jest scentralizowane między rolami.
Najważniejsze dla nas jest umożliwienie ludziom podejmowania własnych decyzji i umożliwienie im samoorganizacji.
Drugą rzeczą, którą zabraliśmy z Holakracji, była struktura spotkań.
Każde koło ma cotygodniowe spotkanie taktyczne, które ma jasny, ustrukturyzowany program, który zapewnia, że spotykamy się ze wszystkimi co tydzień i wszystkie istotne informacje przepływają w celu osiągnięcia przejrzystości.
Do podejmowania właściwych decyzji potrzebna jest pełna informacja, możliwość zobaczenia szerszego obrazu.
Te taktyczne spotkania zapewniają otrzymywanie właściwych informacji od wszystkich i wywierają presję na barki liderów kręgów i nakładają to na organizację poprzez pewne rutyny, więc nie musisz mieć ich cały czas w głowie.
Każdy krąg ma co tydzień własną taktykę, a superkręgi też ją mają, co pomaga zapewnić przejrzystość dla wszystkich.
Te dwie koncepcje są najważniejsze i miały na nas największy wpływ.
Niedawno napisaliśmy też o tym artykuł w naszym magazynie, w którym trochę odeszliśmy od Holokracji.
Zdaliśmy sobie sprawę, że mówiąc, że pracujemy w Holakracji i nasza firma jest nią inspirowana, nasi pracownicy i osoby z zewnątrz otrzymali inną interpretację tego systemu.
Gdy istnieją różne interpretacje, trudno jest zastosować spójne podejście.
Postanowiliśmy więc nazwać go systemem operacyjnym Blinkist.
Wypisaliśmy podstawowe zasady przewodnie, a wokół nich procesy i wytyczne, które obejmowałyby rzeczy, które uważamy za ważne dla wdrożenia tego systemu.
Stworzyło to znacznie większą jasność wśród ludzi.
Podstawowe wartości pozwalają pracownikom podejmować właściwe decyzje i dają poczucie pewności, że mogą podejmować takie decyzje swobodnie, ponieważ jest to zgodne z naszymi wartościami.
Abhik: Jakimi wskazówkami możesz się podzielić na temat zakładania startupu?
Holger: Pierwszym krokiem jest podjęcie decyzji i po prostu zacząć.
Jeśli są ludzie, którzy mają pomysł i nie są pewni, czy powinni to zrobić, czy nie, myślę, że często jest to łatwiejsze niż myślisz.
Czasami po prostu bądź pewny siebie i zacznij.
Jeśli masz dobry zespół, dobry pomysł, wierzysz w to, to zrealizuj go. To o wiele łatwiejsze niż myślisz.
Jako złożony problem stanowi wyzwanie. Zajmuje to dużo czasu, ale składa się z wielu kroków, które można łatwo wykonać.
W takim razie, jak jesz słonia?
Krok po kroku, kawałek po kawałku i tak budujesz startup. Ogólnie słoń wydaje się być bardzo duży i trudny do zjedzenia, ale jeśli zjesz go kawałek po kawałku, staje się on do opanowania.
Po prostu zacznij i podziel wyzwania na małe, łatwe do opanowania kawałki, to jedna wskazówka.
Następnie skoncentruj się i upewnij się, że zawsze wiesz, który kawałek wziąć dalej.
Uzyskaj porady od doświadczonych przedsiębiorców i szukaj ich bardziej niż inwestorów czy korporacji.
Ponieważ inwestorzy również udzielą Ci rad, a niektórzy z nich są bez wątpienia dobrzy. Ale jeśli ci inwestorzy nie zbudowali wcześniej firmy, nie uzyskasz wielu praktycznych porad.
Czasami mogą ci pomóc na poziomie strategicznym, ale to, czego naprawdę potrzebujesz, to bardziej pragmatyczne, które możesz uzyskać od doświadczonych przedsiębiorców.
Odważ się dotrzeć do ludzi za pośrednictwem LinkedIn.
Często ludzie są na tyle mili, że poświęcają 30 minut na udzielenie odpowiedzi na niektóre pytania.
Następnie naucz się filtrować te rady.
Dowiedz się, co dotyczy Twojej firmy, a co nie.
Abhik: Oto palące pytanie, z którym boryka się wielu założycieli Startupów. Jak podzielić kapitał?
Holger: Trudno to uogólniać.
To zależy od konkretnych sytuacji.
Czy wszyscy w zespole założycielskim mają takie samo doświadczenie, czy inwestują taką samą ilość czasu, pieniędzy itp.
Zdarzają się sytuacje, w których masz jednego doświadczonego założyciela i więcej młodszych osób, więc w tym przypadku uczciwe byłoby przyznanie większego kapitału doświadczonemu.
Może zaistnieć sytuacja, w której pomimo wniesienia intelektualnego sprytu, jeden również inwestuje w firmę, a inni nie.
Może to ponownie stać się czynnikiem równoważącym podział kapitału.
Może dojść do sytuacji, w której ludzie dołączą do firmy, podczas gdy inni założyciele już nad nią pracowali.
Więc naprawdę trudno powiedzieć.
Ważne jest, aby przeprowadzić szczerą dyskusję na ten temat ze wszystkimi założycielami i znaleźć sposób, aby zadowolić wszystkich i uczynić to uczciwym.
Jeśli zauważysz, że od początku jest ktoś, kto czuje, że został potraktowany niesprawiedliwie, to w pewnym momencie to małe ziarno nieszczęścia przerodzi się w wielki konflikt.
Staraj się nie budować swojej firmy z konfliktem.
Porozmawiaj o tym ze wszystkimi, znajdź sprawiedliwy podział, spójrz sobie w oczy, podawaj sobie ręce i idźcie razem.
Nigdy nie wracaj do niej i bądź z niej zadowolony.
Abhik: Jakie są twoje ulubione książki Blinkist?
Holger: Uwielbiam Mindset autorstwa Carol Dweck, ponieważ otwiera zupełnie nową perspektywę.
Wiele razy ludzie czują, że nie mają talentu i dlatego nie osiągnęli tego, czego chcieli.
Ta książka nazywa tę myśl statycznym sposobem myślenia, w którym bardziej wierzysz w talent niż w praktykę i rozwój.
Wręcz przeciwnie, nastawienie na rozwój uczy, jak podejść do tego problemu w inny sposób.
Mówi, że możesz być dobry we wszystkim, jeśli masz wystarczająco dużo praktyki w swoim życiu.
Więc ogólnie rzecz biorąc, ta książka naprawdę pomaga ci zrozumieć te koncepcje i być refleksyjnym, ponieważ w niektórych sytuacjach będziesz miał statyczne nastawienie, aw innych będziesz miał nastawienie na rozwój.
Ważne i pomocne jest zauważenie tego, kiedy podchodzisz do problemu ze statycznym nastawieniem, a następnie próbujesz zmienić go w rosnący.
Naprawdę potrafi przenosić góry. To motywuje Cię do przezwyciężenia tego problemu lub wyzwania.
Uwielbiam też książkę Losing my Virginity Richarda Bransona.
Jest naprawdę inspirujący i opowiada niesamowitą historię, zarówno błyski, jak i książkę.
Obecnie skupiam się na książkach dla przedsiębiorców, na przykład The Hard Thing About Hard Things Bena Horowitza.
Ta książka jest warta przeczytania w całości, ale jednocześnie jest książką napisaną w mgnieniu oka.
W rzeczywistości jest to mieszanka artykułów na blogu, więc możesz przeczytać dowolny rozdział w maksymalnie 15 minut i przewijać rozdziały codziennie.
Książka jest pełna praktycznych porad z wieloma historiami, które są bardzo inspirujące i ciekawe.
Oto trzy książki, które polecam.
Abhik: Co kryje się w przyszłości Blinkist?
Holger: Wzrost.
Dużo wzrostu.
Naszą ambicją dla Blinkist jest stać się wiodącym miejscem dla osób uczących się przez całe życie.
Chcemy być marką, do której ludzie zwracają się, gdy chcą nauczyć się czegoś nowego, ale nie wiedzą od czego zacząć.
Chcemy być punktem wejścia.
Aby się tam dostać, musimy nadal rozwijać naszą markę, zwiększać jej renomę, zwiększać liczbę osób korzystających z aplikacji.
Czeka nas wiele wyzwań marketingowych, gdy nieustannie wprowadzamy innowacje w naszym produkcie.
Jak już powiedziałem, nadchodzą nasi konkurenci, zmienia się zachowanie użytkowników, więc musimy utrzymać produkt na krawędzi tego, co możemy zrobić.
Mamy też wiele pomysłów, są funkcje beta, więc bądź na bieżąco.
Wkrótce nadejdzie wiele ekscytujących rzeczy.
Abhik: Jaka jest życiowa mantra, którą kierujesz?
Holger: Jeśli chodzi o życie zawodowe, kieruję się mantrą Richarda Bransona:
"Chrzanić to, zróbmy to"
Po prostu bądź pragmatyczny, nie myśl za dużo.
Pomyśl o rzeczach, ale nie przemyśl ich.
Zaufaj swojemu przeczuciu, podejmuj wykalkulowane ryzyko, po prostu rób różne rzeczy.
Bądź pragmatyczny.
Raczej od czasu do czasu zawieść z tego, niż nic nie robić.
Za dużo o tym myślisz, a potem robisz to za późno.
W moim życiu osobistym jest wgląd w 7 nawyków wysoce skutecznych ludzi .
Poświęć czas na naostrzenie piły.
Nie będziesz odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą ani szczęśliwym człowiekiem, jeśli będziesz pracował siedem dni w tygodniu i skupiał się tylko na swojej pracy, ponieważ w twoim życiu jest o wiele więcej.
Spróbuj to zrównoważyć i spróbuj skupić się na przyjaciołach, rodzinie, czasie wolnym, rzeczach, które sprawiają, że jesteś szczęśliwy poza pracą, czy to sport, muzyka itp., ale znajdź na to czas.
Budowanie firmy to nie sprint.
To jest maraton i potrzebujesz do tego wytrzymałości.
Wyostrz swoją piłę, od czasu do czasu odpocznij i skup się na równowadze między życiem zawodowym i prywatnym.
Szczególnie na początku jest to stresujące.
Nie jest to 4-godzinny tydzień pracy, ale powiedziawszy to, nie rób z niego 72-godzinnego tygodnia pracy przez długi okres czasu, ponieważ są szanse, że nadal nie będziesz miał trwałego biznesu.
Zwykle mija 7 lat, zanim biznes odniesie sukces, do wyjścia, gdzie można z powodzeniem się wycofać.
Zrób więc krok w tył i poproś innych ludzi, aby przejęli część obowiązków, aby odciążyć twoje ramiona, ponieważ to sprawi, że będziesz pracować, aby dotrwać do 7 lat lub dłużej bez wypalenia.
Więc masz to.
Zasadniczo ja i Holger rozmawialiśmy o każdym aspekcie rozwoju zrównoważonego biznesu, będąc jednocześnie innowacyjnym i adaptacyjnym w podejściu biznesowym.
Masz pytanie do Holgera lub do mnie? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy!
Co najważniejsze, podziel się tym artykułem ze znajomym, który pracuje w startupie.