Wszystko, co wiemy o aktualizacji przydatnej zawartości (do tej pory)

Opublikowany: 2022-08-26

Uwaga: ten artykuł nie został jeszcze zatwierdzony przez nasz zespół redakcyjny. Chcieliśmy jak najszybciej ujawnić te informacje. Proszę wybaczyć wszelkie błędy, które możesz znaleźć. Wkrótce zostaną poprawione.


18 sierpnia 2022 r. Google ogłosił, że wkrótce zostanie wprowadzona aktualizacja algorytmu o nazwie „Pomocna aktualizacja treści”.

W dniu 25 sierpnia 2022 r. rozpoczął się rollout. Powinno to zająć około dwóch tygodni.

Jeśli odpowiadasz za pisanie lub zarządzanie witryną z jakąkolwiek treścią, prawdopodobnie masz wiele pytań, w tym:

  • Co to jest pomocna aktualizacja zawartości?
  • Na jakie typy witryn będzie to miało wpływ?

Przede wszystkim zadajesz sobie pytanie: „ Czy powinienem się martwić?

Pod koniec tego postu nie tylko odpowiem na to pytanie, ale także wyjaśnię, co musisz zrobić z aktualizacją (jeśli w ogóle).

Wytłumaczę:

  • Dokładnie to, co musisz zrobić
  • Jak długo możesz oczekiwać, zanim zobaczysz wyniki ( spoiler: nie będzie tak szybko, jakbyś miał nadzieję)

Uwaga na marginesie: Ironia mojego pisania tej próby napisania pomocnej treści na temat Aktualizacji Pomocnej Treści nie umknęła mi.

Czym więc jest pomocna aktualizacja zawartości ?

Zrzut ekranu posta na blogu z ogłoszeniem Google Helpful Content Update.

Co to jest pomocna aktualizacja zawartości?

Pomocna aktualizacja treści to aktualizacja algorytmu wyszukiwania Google, która ma na celu poprawę jakości wyników wyszukiwania i zmniejszenie ilości „treści niskiej jakości”.

Brzmi prosto.

Ale czym są treści niskiej jakości?

Według Google treści niskiej jakości to:

  • Banalny
  • Cienki i pozbawiony głębi
  • Pisemne, by oceniać , a nie pomagać ludziom

Chcą zmniejszyć liczbę razy, gdy wyszukiwarka znajduje stronę w wynikach wyszukiwania, decyduje, że jest ona nieprzydatna i wraca do wyników wyszukiwania, aby znaleźć lepszą.

W szczególności chcą ograniczyć potencjał rankingowy witryn, które zawierają wiele nieprzydatnych treści, zwłaszcza jeśli zawartość tej witryny zostanie uznana za niezwiązaną z podstawową aktualnością witryny .

Według eksperta ds. algorytmów konwersacji Glenna Gabe'a z Google Search Liason, aktualizacja Helpful Content Update zostanie zastosowana w całej witrynie :

Podczas naszej rozmowy Danny Sullivan z Google [Search Liaison] wyjaśnił mi , że nowym sygnałem rankingowym jest klasyfikator .

Jeśli uzna się, że Twoja witryna zawiera wiele tego, co Google uważa za „nieprzydatną treść”, zostanie ona sklasyfikowana w ten sposób (co może negatywnie wpłynąć na Twoje rankingi na poziomie witryny).

Jeśli masz 100 postów na blogu na swojej stronie, a 10 z nich jest wyjątkowo „nieprzydatnych”, to pozostałe 90 stron może mieć zwiększoną trudność w rankingu.

Google wyjaśnia znacznie więcej w swojej aktualizacji i dokumentacji pomocniczej. Za chwilę zagłębimy się w to znacznie głębiej.

Nie masz wystarczającego ruchu?

Nie konwertujesz wystarczającej liczby potencjalnych klientów?

Uzyskaj bezpłatną recenzję swojego marketingu i witryny od naszego zespołu ekspertów ds. marketingu cyfrowego o wartości 197 GBP.

Och, czy mówiliśmy, że to BEZPŁATNE?

Poproś o moją bezpłatną recenzję

Dlaczego firma Google wydała Pomocną aktualizację treści

Firma Google wydała pomocną aktualizację treści, aby zwiększyć zadowolenie klientów .

Chcesz, aby Twoi klienci byli zadowoleni, aby wrócili i ponownie korzystali z Twoich usług lub sklepu eCommerce.

Google chce, aby ludzie wciąż wracali do wyników wyszukiwania.

Aby to zrobić, pierwszym wynikiem, który klikają ludzie, musi być:

  1. Idealna odpowiedź na ich pytanie
  2. Wystarczająco szczegółowe (bez przesadzania)
  3. Godna zaufania
  4. Użyteczne

Google ma długą historię publikowania aktualizacji algorytmów mających bezpośrednio na celu dewaluację treści o niskiej jakości.

Panda, aktualizacja algorytmu wydana w 2011 roku, była atakiem na „farmy treści”.

Farmy treści to witryny, które opublikowały setki lub tysiące stron (za pomocą głównie skrobanej lub cienkiej treści) w celu uszeregowania dla jak największej liczby zapytań słów kluczowych. Celem jest przyciągnięcie ludzi do witryny i pokazanie im reklam i linków partnerskich.

Panda była poważną aktualizacją algorytmu, która wpłynęła na 11,8% zapytań (w tamtym czasie) i znacząco zmieniła sposób działania branży SEO.

Strony internetowe miały opcję:

  1. Przepisz całą zawartość o niskiej wartości (lub po prostu ją usuń)
  2. Zrezygnuj całkowicie ze strony i rozpocznij nową.

Panda nadal istnieje jako część algorytmu.

Kiedyś był aktualizowany dość regularnie, zanim stał się częścią podstawowego algorytmu i prawdopodobnie aktualizowany podczas szerokich aktualizacji podstawowych.

Nie jest to algorytm działający w czasie rzeczywistym niezależnie od rdzenia (jak wyjaśnił Gary Illyes, webmaster Trends Analyst w Google).

Zrzut ekranu Gary'ego Illyesa wyjaśniającego, że aktualizacja algorytmu Panda nie działa w czasie rzeczywistym.

Panda oczyściła wyniki wyszukiwania. Dostosowane strony internetowe i w rezultacie lepsze wyniki wyszukiwania. Niestety dla Google właściciele farm treści znaleźli nowe sposoby na obejście systemu, a treści o niskiej jakości nadal trafiają do wyników wyszukiwania.

Pomocna aktualizacja treści może być postrzegana jako rozszerzenie Pandy.

Jak żartobliwie ujął to Redditor /u/Viacheslav_Varenia: Syn Pandy przyjdzie i zabije wielu .

Przednia okładka Jak dostać się na szczyt Google

Dostań się na szczyt Google za darmo

Pobierz bezpłatną kopię naszej bestsellerowej książki,
" Jak dostać się na szczyt Google "
Pobierz moją bezpłatną kopię

Analiza ogłoszenia Google

Post z ogłoszeniem jest dość prosty.

Nieustannie aktualizujemy wyszukiwarkę, aby mieć pewność, że pomagamy Ci znaleźć wysokiej jakości treści.

W przyszłym tygodniu uruchomimy „aktualizację pomocnej treści”, aby poradzić sobie z treściami, które wydają się być stworzone głównie z myślą o dobrym rankingu w wyszukiwarkach, a nie po to, by pomagać lub informować ludzi

Świetny.

Ta aktualizacja rankingu pomoże upewnić się, że nieoryginalne treści o niskiej jakości nie będą miały wysokiej pozycji w wyszukiwarce

Znakomity.

Brzmi świetnie.

Zawierają nawet wyraźny przykład tego, jak aktualizacja powinna poprawić jakość wyników, gdy użytkownik szuka nowego filmu:

Na przykład, jeśli szukasz informacji o nowym filmie, być może widziałeś już artykuły, które zbierają recenzje z innych witryn bez dodawania perspektyw wykraczających poza to, co jest dostępne gdzie indziej.

Nie jest to zbyt pomocne, jeśli spodziewasz się przeczytać coś nowego.

Dzięki tej aktualizacji zobaczysz więcej wyników z unikalnymi , autentycznymi informacjami , więc z większym prawdopodobieństwem przeczytasz coś, czego wcześniej nie widziałeś.

Zrzut ekranu z ogłoszenia o aktualizacji algorytmu Pomocnych treści Google.

Teraz możesz myśleć; czy użycie przeze mnie wielu cytatów z posta może być postrzegane jako nieoryginalne, ponieważ treść pochodzi z innej witryny?

Po prostu nie. Ponieważ sekcje przed i po tym są moimi „dodatkowymi perspektywami” na temat aktualizacji.

Nie kopiuję tekstu i nie publikuję go bez komentarza. Nie przekazuję oryginalnego postu przez żadne oprogramowanie do kopiowania, które ponownie pomiesza tekst i użyje synonimów, aby zastąpić słowa z oryginalnego tekstu.

Ten post jest przekrojem i uproszczeniem oryginalnego postu, dzięki czemu jest przydatny dla odbiorców, którzy mogą nie być zaznajomieni z działaniem algorytmu (lub ogólnie SEO).

To już wypróbowane i przetestowane (mniej więcej)

Na końcu postu pisarz Danny Sullivan wyjaśnia, że ​​pomocna aktualizacja treści jest powiązana z inną aktualizacją z ostatnich dwunastu miesięcy, zwaną „Aktualizacją recenzji produktu”.

Podobnie jak aktualizacja przydatnej zawartości, aktualizacja recenzji produktu koncentrowała się na promowaniu oryginalności i dewaluacji nieoryginalnych, zagregowanych i lekkich stron z recenzjami.

Marketerzy afiliacyjni zarabiają na przekonywaniu ludzi do klikania ich linków i odwiedzania recenzowanych produktów. Ale opinie są drogie, aby uzyskać każdy recenzowany przedmiot, więc domyślnie „pożyczają” recenzje z innego miejsca.

Dużo prościej jest wypełnić listę Top Ten, jeśli 50% kopii w Twojej recenzji jest „pożyczone” z innych witryn z recenzjami. Nawet jeśli autentycznie przypisali oryginalnemu autorowi, czytelnik otrzymuje niską jakość czytania.

„Hej, właśnie przeczytałem dokładnie ten sam punkt widzenia na trzech innych stronach internetowych. Skąd mam naprawdę wiedzieć, jaki jest [produkt]?”

Aby temu zapobiec i promować większą autentyczność recenzji, Google opublikował aktualizację recenzji produktów, a witryny z recenzjami zostały wzniesione, a niektóre z nich straciły ponad 50% całkowitego ruchu z wyszukiwania.

Wygląda na to, że pomocna aktualizacja treści ma na celu powtórzenie tego również dla innych tematów.

Dekodowanie szczegółów

Link z aktualizacji to post na blogu Centrum wyszukiwania Google. Jeśli korzystanie z czytników RSS nadal było rzeczą, z całego serca polecam śledzenie aktualizacji bloga.

Aktualizacja to miejsce, w którym wszystko staje się jaśniejsze.

Koncentruje się na dwóch obszarach:

  1. Skoncentruj się na treściach przede wszystkim dla ludzi
  2. Unikaj tworzenia najpierw treści dla wyszukiwarek

Każda sekcja zawiera wypunktowaną listę rzeczy, które należy wziąć pod uwagę podczas tworzenia treści dla swojej witryny, z czerwoną flagą z ostrzeżeniem, że Twój-ranking-może-upaść-jak-kamień, że „ Odpowiedź tak na niektóre lub wszystkie pytania jest ostrzeżeniem oznacza, że ​​należy ponownie ocenić sposób tworzenia treści w witrynie ”.

Rozbijmy każdy punktor w dół:

Skoncentruj się na treściach przede wszystkim dla ludzi

To jest pierwsza część z dwóch w blogu, do którego prowadzi link. Obejmuje rodzaje pytań, które powinieneś zadawać na temat swojej witryny i treści, które na niej publikujesz.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy Twoja firma lub witryna ma obecnych lub zamierzonych odbiorców, którzy uznaliby treści za przydatne, gdyby trafili bezpośrednio do Ciebie?”.

Czy masz istniejących lub zamierzonych odbiorców swojej firmy lub witryny, którzy uznaliby treści za przydatne, gdyby trafili bezpośrednio do Ciebie?

Piszesz o wynikach sportowych i sprzedajesz odzież sportową?

Piszesz o zasobach ludzkich i sprzedajesz oprogramowanie do zarządzania wydajnością?

Piszesz o zgodności w miejscu pracy i sprzedajesz rozwiązania do zarządzania ryzykiem?

Wtedy powinno być dobrze.

Jeśli ludzie znajdują się na etapie świadomości na ścieżce kupującego (zobacz film poniżej) i szukają treści informacyjnych na temat sprzedawanej przez Ciebie rzeczy, nie powinno być nic złego.

Więcej informacji o tworzeniu treści na każdym etapie ścieżki kupującego znajdziesz w tym filmie:

To, czego Google stara się uniknąć, to firmy zbłąkane „ze swojego pasa”.

Glenn Gabe ujął to najlepiej, gdy zalecał, aby firmy „pozostały na swoim pasie”. Witryny nie powinny zaczynać publikowania treści na tematy, które nie są bezpośrednio związane z ich ofertą biznesową i wiedzą.

Jeśli temat nie ma bezpośredniego (lub bardzo bliskiego) wpływu na podróż edukacyjną, jaką może przejść kupujący przed zaangażowaniem się w produkt lub usługę, Twoja witryna może nie musieć publikować niczego na ten temat.

Pomaganie ludziom w lepszym poznaniu Twojej branży lub branży jest szlachetną rzeczą, ale tylko wtedy, gdy możesz to zrobić z pozycji głębokiej wiedzy i doświadczenia.

Tak, możesz pisać o tematach pośrednich, ale pamiętaj, że mogą to mieć dwa możliwe skutki:

  1. Google nie ocenia treści
  2. Google nie oceni treści ORAZ z tego powodu cała witryna będzie miała niższą klasyfikację

Wkrótce omówimy klasyfikacje stron internetowych.

Zrzut ekranu z pytaniem: „Czy Twoje treści wyraźnie pokazują wiedzę z pierwszej ręki i dogłębną wiedzę (na przykład wiedzę, która pochodzi z faktycznego korzystania z produktu lub usługi lub odwiedzenia miejsca)?”.

Czy Twoje treści wyraźnie pokazują doświadczenie z pierwszej ręki i dogłębną wiedzę (na przykład wiedzę, która pochodzi z faktycznego korzystania z produktu lub usługi lub odwiedzenia miejsca)?

Podobnie jak w przypadku aktualizacji recenzji produktów Google, autorzy treści muszą być w stanie pisać z pozycji eksperta i/lub wiedzy zdobytej z doświadczenia z pierwszej ręki.

W przypadku aktualizacji recenzji produktu:

  • Nie powinieneś recenzować produktu , którego nie używałeś
  • Nie powinieneś recenzować książki , której nie czytałeś
  • Powinieneś przejrzeć film , którego nie widziałeś

Z Pomocną aktualizacją treści:

  • Nie powinieneś pisać na temat, na który nie masz kwalifikacji
  • Nie powinieneś pisać na temat, z którym nie masz bezpośredniego doświadczenia
  • Nie powinieneś pisać na temat, na który nie masz głębokiej wiedzy

Prawidłowy.

Możesz zadać sobie pytanie:

Co się stanie, jeśli nie piszę treści mojej witryny?

Posiadam wiedzę i kwalifikacje wymagane do pisania o tym. Ale nie mam na to czasu, więc zamiast tego zlecam to.

Outsourcing treści jest całkowicie w porządku , gdy znajdziesz odpowiedniego autora. Właściwy pisarz, który pasuje do trzeciej kategorii „dogłębnie kompetentnej”.

Najlepsi pisarze to ci, którzy pasjonują się tym, o czym piszą. Stają się bardzo zafiksowani na tym temacie, czytają wszystko, co mogą na ten temat i angażują się w ten temat najlepiej, jak potrafią.

Mam szczęście pracować z mnóstwem niesamowitych pisarzy, którzy niejednokrotnie sprawili, że klienci zaniemówili swoim poziomem wglądu w swoją branżę.

Widziałem naszych pisarzy uczestniczących w konferencjach branżowych swoich klientów, głównie po to, by się uczyć, ale czasami także mówić .

Cytując Google:

Czy ta treść jest napisana przez eksperta lub entuzjastę, który wyraźnie dobrze zna temat?

Jeśli twój pisarz jest prawdziwym entuzjastą tematu, to domyślnie treść powinna być wypełniona jego wiedzą i spostrzeżeniami.

Google nie próbuje wyłączyć pisania zleconego na zewnątrz . Próbuje zamknąć źle napisaną ogólną treść , która jest pozbawiona badań i nie jest nikomu pomocna.

Próbuje również wyłączyć automatyczne tworzenie treści, do czego również wkrótce się pojawimy.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy Twoja witryna ma główny cel lub cel?”.

Czy Twoja witryna ma główny cel lub cel?

Masz stronę internetową do reklamowania swoich produktów lub usług?

Świetny.

Czy masz stronę internetową, aby edukować i informować ludzi o czymś?

Również świetnie.

Czy masz witrynę internetową, której jedynym celem jest zarabianie na reklamach od ludzi?

Nie za dobrze.

Twoja witryna powinna być tam, aby internet stał się lepszym, użytecznym miejscem.

Jeśli celem Twojej witryny jest przyciąganie jak największej liczby osób do witryny , aby można było wyświetlać im reklamy i linki stowarzyszone , to (i to tylko przypuszczenie) prawdopodobnie jest to kiepska chwila .

Jeśli celem Twojej witryny jest przyciągnięcie jak największej liczby osób do witryny , aby móc promować luźno powiązane produkty lub usługi , prawdopodobnie również nie masz dobrego czasu.

Ponownie, jeśli publikujesz treści, które są bezpośrednio związane z tym, co robisz lub co sprzedajesz, nie powinieneś się martwić.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy po przeczytaniu Twoich treści ktoś odejdzie z poczuciem, że nauczył się wystarczająco dużo na dany temat, aby pomóc osiągnąć swój cel?”.

Czy po przeczytaniu Twoich treści ktoś odejdzie z poczuciem, że dowiedział się wystarczająco dużo na dany temat, aby pomóc osiągnąć swój cel?

Google stara się unikać osób wykonujących powtarzające się wyszukiwania.

Sam będziesz miał to doświadczenie.

Szukasz czegoś, klikasz pierwszy wynik i (irytujące) nawet nie odpowiada on zdalnie na twoje pytanie, więc wracasz do wyników wyszukiwania i albo klikasz inną stronę, albo dostosowujesz wyszukiwanie.

To doświadczenie, zwane „pogoing”, jest czymś, czego Google chciało uniknąć, odkąd po raz pierwszy upublicznił swoją wyszukiwarkę.

W końcu, jeśli ktoś nie może znaleźć najlepszego wyniku za pierwszym razem, oznacza to, że jego wyszukiwarka zawiodła.

Przed Google ładowałeś Yahoo, otwierałeś pierwsze dziesięć wyników i przeglądałeś je wszystkie, aż znalazłeś to, czego szukałeś.

Wyniki Google były lepsze, więc być może wystarczy otworzyć kilka, zanim znajdziesz odpowiedź.

Celem Google dotyczącym obsługi klienta było najprawdopodobniej zredukowanie tego do zera.

Wyguglujesz coś. Pierwszy wynik to idealna odpowiedź. Jesteś szczęśliwy. Nadal korzystasz z Google, ponieważ jej ufasz.

Jeśli Twoja treść nie odpowiada skutecznie na zapytanie, Google nie będzie umieszczać jej na górze (bez względu na to, jak dobrze jesteś przygotowany).

Przednia okładka Jak dostać się na szczyt Google

Dostań się na szczyt Google za darmo

Pobierz bezpłatną kopię naszej bestsellerowej książki,
" Jak dostać się na szczyt Google "
Pobierz moją bezpłatną kopię

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy ktoś czytający Twoje treści odejdzie z uczuciem, że miał satysfakcjonujące doświadczenie?”.

Czy ktoś czytający Twoje treści poczuje, że miał satysfakcjonujące doświadczenie?

Znowu ocena anty-pogoing.

Czy Twoje treści są tak dobre, że dzięki temu ludzie czują się mądrzejsi?

Gratulacje, dzisiaj wygrałeś internet.

Im lepiej Twoje treści pomagają ludziom dowiedzieć się więcej na dany temat, tym większe prawdopodobieństwo, że Google umieści je na górze wyników wyszukiwania.

Nawiasem mówiąc, nie dotyczy to tylko treści edukacyjnych i informacyjnych .

Wszystkie treści, w tym treści rozrywkowe, muszą być równie dobre, aby oferować satysfakcjonujące wrażenia.

Treści z wiadomościami o celebrytach, choć tworzone z myślą o szybkiej konsumpcji, nie muszą zawierać kilku krótkich zdań na temat danej osoby. Rozszerz go, aby był przydatny dla czytelnika. Czy mogliby dowiedzieć się o nich czegoś nowego?

Ale to też nie powinno mieć ochoty na wypychanie.

W innym życiu pisałem treści podróżnicze. Większość treści podróżniczych, z którymi rywalizowałem, byłaby wypełniona bezużytecznymi faktami historycznymi i ciekawostkami, które byłyby całkowicie bezużyteczne dla każdego, kto szuka:

  • Najlepsze pory roku na wizytę
  • Najlepsze miejsca w mieście na pobyt
  • Najlepsze ubrania do noszenia o każdej porze roku
  • i tak dalej.

Zamiast tego kopia byłaby uzupełniona faktoidami z Wikipedii, które byłyby przydatne tylko w quizie pubowym.

Wnikliwe informacje podstawowe mogą być świetne . Wypełnienie, nie tak bardzo.

Weź nóż do wszystkiego w swoich treściach, czego czytelnik nie byłby w gorszej sytuacji bez wiedzy.

Zrzut ekranu pytania „Czy pamiętasz o naszych wskazówkach dotyczących podstawowych aktualizacji i recenzji produktów?”.

Czy pamiętasz nasze wskazówki dotyczące podstawowych aktualizacji i recenzji produktów?

W poradniku jest wiele omówionych, więc gorąco polecam je przeczytać, ale postaram się je podsumować:

  1. Treść powinna być oryginalna
  2. Treść powinna być dobrze zbadana
  3. Treść powinna odnosić się do materiałów pomocniczych
  4. Treść powinna być wnikliwa, a nie tylko obserwacją
  5. Treść powinna sprawiać wrażenie wyczerpującej odpowiedzi na zapytanie
  6. Treść powinna być prowadzona przez ekspertów , autorytatywna i godna zaufania (patrz: Co to jest EAT?)
  7. Treść powinna być dobrze przedstawiona i wolna od błędów gramatycznych/pisowni
  8. Treść powinna być upiększona odpowiednimi treściami multimedialnymi
  9. Treść powinna być tak dobra, że ​​ludzie chcą ją dodawać do zakładek lub udostępniać
  10. Treść powinna być dostępna na każdym urządzeniu

W tych dwóch połączonych przewodnikach jest o wiele więcej, więc przeczytaj je oba natychmiast po zakończeniu tego postu:

  1. Co właściciele witryn powinni wiedzieć o podstawowych aktualizacjach Google
  2. Pisz wysokiej jakości recenzje produktów

Dobrym testem teoretycznym dla treści jest: czy czulibyście się komfortowo, podpisując je przez swojego dyrektora generalnego, pokazując im je na smartfonie?

Jeśli nie, wróć do wersji roboczej i zacznij od nowa.

Ten cytat Matta Cuttsa, byłego szefa ds. spamu internetowego w Google, doskonale podsumował to 10 lat temu, gdy zapytano go, jak odzyskać po aktualizacji Panda:

Przyjrzyj się świeżo i zadaj sobie pytanie: „ Jak atrakcyjna jest moja witryna? ' Poszukujemy wysokiej jakości. Szukamy czegoś, co na nim wylądujesz, jesteś naprawdę szczęśliwy , coś, co chcesz o tym powiedzieć znajomym i wrócić do tego , dodać do zakładek . To po prostu niesamowicie przydatne .

Przejdźmy teraz do następnej sekcji…

Unikaj tworzenia najpierw treści dla wyszukiwarek

To jest druga z dwóch części. Obejmuje to pytania, które powinieneś zadać o treści, które produkujesz i dla kogo je produkujesz.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy treść ma przede wszystkim przyciągać ludzi z wyszukiwarek, czy nie jest przeznaczona dla ludzi?”.

Czy treść ma przede wszystkim przyciągnąć ludzi z wyszukiwarek, a nie jest stworzona dla ludzi?

Ten jest prosty .

Czy jesteś:

1. Pisanie treści dotyczących problemu, którego doświadcza Twoja grupa docelowa (i możesz pomóc)?

A może jesteś:

2. Pisanie treści dla zapytania wyszukiwania tylko dlatego, że co miesiąc ma tysiące wyszukiwań ?

Jeśli to pierwsze, to świetnie. Tworzysz treści z właściwych powodów .

Jeśli to drugie, zachowaj ostrożność .

To bardzo szlachetna rzecz, aby móc pomagać ludziom w Internecie i sprawić, by internet stał się głębszym źródłem wiedzy i informacji — ale jeśli piszesz to bez wymaganej do tego wiedzy fachowej, to nie piszesz do pomagaj ludziom, piszesz, aby uzyskać ruch z wyszukiwania.

Następna.

Zrzut ekranu z pytaniem: „Czy tworzysz dużo treści na różne tematy w nadziei, że niektóre z nich będą dobrze sprawdzać się w wynikach wyszukiwania?”.

Czy tworzysz dużo treści na różne tematy w nadziei, że niektóre z nich mogą się dobrze sprawdzać w wynikach wyszukiwania?

Kolejny prosty.

Jeśli piszesz o finansach, nie pisz o własnościach na własność w porównaniu z dzierżawą. Zostaw to na stronie internetowej pośrednika w obrocie nieruchomościami lub doradcy hipotecznego.

Jeśli piszesz o sprawach prawnych, nie pisz o technikach zarządzania wydajnością. Zostaw to dedykowanej firmie HR (chyba że jest to kwestia prawna HR, wtedy jest inaczej).

Jeśli relacjonujesz lokalne wiadomości, nie ma miejsca na przeglądanie technologii. Pozostaw to stronom z recenzjami technologii (jest ich mnóstwo).

Gdyby about.com istniało do dziś, byłby to doskonały przykład strony internetowej, która pisze na wiele tematów, a nie wiele z nich z pozycji autorytetu.

Zamiast tego zmienił nazwę i podzielił się na kilka branż różnych marek tematycznych, w tym:

  • verywellhealth.com ( zdrowie fizyczne )
  • verywellfit.com ( fitness )
  • verywellmind.com ( zdrowie psychiczne )
  • verywellfamily.com ( porada rodzinna )
  • lifewire.com ( wiadomości techniczne i recenzje )
  • thebalance.com ( finanse )
  • thespruce.com ( prowadzenie domu )
  • tripavvy.com ( podróże )
  • thinkco.com ( edukacja )
  • i więcej

W rezultacie czytelnicy każdej witryny otrzymują teraz doskonale powiązane wzajemne promocje treści z tej samej witryny. A ich wyniki w rankingu też są cholernie dobre.

Zrzut ekranu organicznej widoczności verywellhealth.com na Semrush.com.

Zrzut ekranu z Semrush (który możesz wypróbować za darmo, korzystając z naszego linku partnera afiliacyjnego)

Jeśli zastanawiasz się nad rozszerzeniem tematów, które poruszasz w swojej witrynie, zadaj sobie pytanie, czy są to tematy, które muszą przeczytać Twoi odbiorcy.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy używasz rozbudowanej automatyzacji do tworzenia treści na wiele tematów?”.

Czy używasz rozbudowanej automatyzacji do tworzenia treści na wiele tematów?

To pytanie martwi wiele osób.

Istnieje wiele narzędzi do automatyzacji marketingu dostępnych dla twórców treści, ale oprogramowanie do copywritingu AI jest prawdopodobnie tym, które zostało wprowadzone do większości procesów tworzenia treści w ciągu ostatnich pięciu lat.

Zainteresowanie oprogramowaniem do copywritingu AI jest najwyższe w historii — i nie bez powodu .

Dobrze używany, może znacznie pomóc w obciążeniu pracą dla zapracowanych twórców treści i menedżerów marketingu cyfrowego. To naprawdę może pomóc, gdy masz do napisania dziesiątki, jeśli nie setki kopii.

To, czego obawia się Google, to nadużywanie oprogramowania do kopiowania.

Uważamy, że mniej się ich boją , to zautomatyzowane oprogramowanie do kopiowania jako pomoc w pisaniu treści .

Spójrzmy ponownie na pytanie:

Czy używasz rozbudowanej automatyzacji do tworzenia treści na wiele tematów?

To, co Google chce ograniczyć, to nadmierne wykorzystywanie narzędzi do kopiowania AI do tworzenia setek stron treści na dziesiątki różnych tematów.

Istnieją strony internetowe, szczególnie w branży afiliacyjnej, które są wypełnione tysiącami stron automatycznie generowanych treści, które nie oferują żadnej dodatkowej wartości w stosunku do tego, co już jest dostępne w wynikach wyszukiwania.

Nie odpowiada tym wcześniejszym prostym kryteriom bycia:

  • Oryginał *
  • Dobrze zbadane
  • Wnikliwe
  • Prowadzone przez ekspertów
  • Autorytatywny
  • Godna zaufania

* Prawdopodobnie większość kopii generowanych przez sztuczną inteligencję jest „oryginalna” w tym sensie, że prawie zawsze nowe akapity przechodzą 99,9% wszystkich kontroli plagiatu. Po prostu nie jest „oryginalny” w tym sensie, że ktoś stworzył go od zera (ponieważ w większości jest to regurgitacja wcześniej opublikowanych treści).

Naszym zdaniem oprogramowanie do copywritingu może być niezwykle pomocne

  • Poprawa przepływów pracy
  • Inspirujące tworzenie treści (może to być fantastyczne na przykład podczas burzy mózgów)
  • Pomoc w tworzeniu zarysu treści

Nie należy go jednak używać do pełnej automatyzacji całego procesu tworzenia treści i całkowitego usunięcia pisarza .

Google chce powstrzymać złośliwych ludzi przed zabieraniem treści innych osób, przekazywaniem ich przez oprogramowanie do automatyzacji (w celu zmiany kolejności słów, zastępowania ich synonimami itp.) i publikowania ich jako „oryginalnej treści”.

Przytłoczony zadaniami marketingowymi?

Pobierz nasz darmowy

Planer zadań marketingowych

Pobierz planistę
Symbol zastępczy Planera zadań marketingowych

A co z treściami tłumaczonymi automatycznie?

Google dostarcza oprogramowanie tłumaczeniowe, którego firmy mogą używać do automatycznego tłumaczenia i lokalizowania swoich treści.

Jest to świetne rozwiązanie, gdy masz witrynę internetową, w której nie możesz jeszcze utworzyć dostosowanej do potrzeb lokalizacji treści w ojczystym języku czytelnika. Ale ma to być prowizorka .

To, czego naprawdę chce Google, to początkowo opierać się na oprogramowaniu, ale przy pierwszej okazji tworzyć zlokalizowane treści .

Jeśli używasz oprogramowania do tłumaczenia Google do tworzenia setek stron w kilkunastu językach i nigdy nie zastępujesz ich kopią na zamówienie, Google z pewnością je zdewaluuje.

Google jest prawdopodobnie dość dumny z tego, jak silne jest dziś jego oprogramowanie do tłumaczenia.

Ale tak naprawdę chcą niemal idealnej obsługi klienta dla osób korzystających z wyszukiwarki Google.

Nie chcą, by ludzie czytali źle przetłumaczone treści. Chcą, aby ludzie czytali niesamowite treści w ich ojczystym języku, które są bardzo satysfakcjonujące.

Chociaż może być konieczne korzystanie z oprogramowania do automatycznego tłumaczenia, na razie zalecamy zastąpienie go nową treścią, gdy tylko będzie to możliwe.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy głównie podsumowujesz to, co inni mają do powiedzenia, bez dodawania większej wartości?”.

Czy głównie podsumowujesz to, co inni mają do powiedzenia, bez dodawania większej wartości?

Och, ironia.

Ten post jest rodzajem podsumowania tego, co zajęło się Google, ale moje zestawienie każdego punktu w ujęciu realnym — i nadchodzące Co zrobić z sekcją Pomocna aktualizacja treści — to miejsce, w którym dodaję wartość .

Może to być — i jest to przypuszczenie oparte na informacjach dostarczonych przez Google — mała próba ograniczenia Techniki Skyscraper ( tak jakby ).

Technika Skyscraper to proces polegający na pobieraniu wszystkich treści z dziesięciu najwyżej ocenianych stron z wyników wyszukiwania, łączeniu ich i publikowaniu jako „ostatecznego” elementu.

Tak naprawdę jest to proces, który uwielbiamy w Exposure Ninja — jeśli jest dobrze wykonywany .

Problem w oczach Google polega na tym, że czytelnik nie ma nic do zyskania na tych treściach, chyba że jest to znacząca poprawa tego, co już jest dostępne.

To, czego czasami tracą użytkownicy tej techniki, to specjalistyczna wiedza i doświadczenie z prawdziwego życia wymagane do dodania nowego wglądu w przedmiot.

Aby odwołać się do wcześniejszego wypunktowania:

  • Treść powinna być wnikliwa , a nie tylko obserwacją

Kiedy korzystamy z tego procesu w Exposure Ninja, wykorzystujemy całą wiedzę, doświadczenie i przywództwo myśli naszych pisarzy i klientów; mając na uwadze, że nie zawsze tak jest w przypadku treści drapaczy chmur (zwłaszcza, gdy robi się to tylko po to, by zadowolić roboty, a nie ludzi).

Brzmi to również jak replika zaleceń z aktualizacji recenzji produktu:

  • Oceń produkt z perspektywy użytkownika.
  • Wykaż, że znasz się na recenzowanych produktach – pokaż, że jesteś ekspertem.
  • Dostarcz dowody, takie jak materiały wizualne, dźwiękowe lub inne linki do własnych doświadczeń z produktem, aby wesprzeć swoją wiedzę i wzmocnić autentyczność recenzji

Jeśli nie jesteś w stanie dodać własnej perspektywy lub perspektywy swojej firmy, możesz ponownie rozważyć tworzenie treści dla zidentyfikowanych zapytań wyszukiwania.

Zrzut ekranu z pytaniem: „Czy piszesz o rzeczach tylko dlatego, że wydają się być trendy, a nie dlatego, że pisałbyś o nich inaczej dla obecnych odbiorców?”.

Czy piszesz o rzeczach po prostu dlatego, że [wydają się modne], a nie dlatego, że pisałbyś o nich inaczej dla obecnych odbiorców?

Nadzieja na trend może być świetna dla ruchu i zwiększania świadomości marki. Ale tylko wtedy, gdy dotyczy problemów lub zapytań, które ma Twoja grupa docelowa.

Przeskakiwanie przez trendy może być również świetne dla przywództwa myślowego.

Wyobraź sobie, że pracujesz dla rodzinnej firmy prawniczej.

Widzisz, że jest wielka wiadomość o legalnej kłótni między parą celebrytów.

Postanawiasz napisać post na blogu o skutkach prawnych dla wszystkich zaangażowanych stron, z kilkoma dobrymi zaleceniami dotyczącymi opcji prawnych dla każdego czytelnika, który może rozważać podobne działania prawne ze swoim partnerem.

Jest to całkowicie legalna rzecz, o której można publikować na swojej stronie internetowej.

Piszesz o dziedzinie, w której masz głęboką wiedzę specjalistyczną. Udzielałeś tej samej porady prawnej setki razy wcześniej i masz kwalifikacje i czas na sali sądowej wymagane do wypowiadania się z pozycji autorytetu.

To, czemu Google jest przeciwny, to witryny publikujące treści dotyczące popularnych tematów wyłącznie w celu wykorzystania potencjału ruchu, a nie udzielania porad lub głębszego wglądu.

Skakanie po trendach w celu zaoferowania profesjonalnej perspektywy jest całkowicie w porządku.

Skakanie na trendy, ponieważ „to łatwy ruch” nie jest.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy Twoje treści sprawiają, że czytelnicy czują, że muszą szukać ponownie, aby uzyskać lepsze informacje z innych źródeł?”.

Czy Twoje treści sprawiają, że czytelnicy czują, że muszą szukać ponownie, aby uzyskać lepsze informacje z innych źródeł?

Google ponownie zajmuje się pogoingiem.

Chce, aby wszystkie treści, które ocenia, idealnie odpowiadały na zapytanie, którego użyła dana osoba.

Chce, aby pierwsza otwarta strona była mniej więcej jedyną otwartą stroną.

Jeśli treść jest cienka, zbyt krótka (lub zbyt długa) lub nie została napisana z pozycji eksperta, czytelnik jest zobowiązany do odbicia.

Pamiętaj jednak, że nie ma dwóch takich samych użytkowników .

Jeden czytelnik może chcieć przeczytać krótką, zwięzłą treść. Chcą tylko faktów. Następnie zdecydują, czy chcą czytać dalej.

Inni mogą preferować długą wersję, która zawiera tyle głębi i szczegółów, że nie muszą czytać żadnych innych stron.

Musisz doskonale poznać swoich odbiorców i ich najczęstsze problemy , aby wiedzieć, jak wiele szczegółów musisz zagłębić.

Intencja słowa kluczowego to również duży element tego, czy treść będzie satysfakcjonująca, czy nie.

Zrzut ekranu pytania „Czy piszesz do określonej liczby słów, ponieważ słyszałeś lub czytałeś, że Google ma preferowaną liczbę słów? (Nie, nie).”.

Czy piszesz do określonej liczby słów, ponieważ słyszałeś lub czytałeś, że Google ma preferowaną liczbę słów? (Nie, nie).

SEO przez lata zalecało, aby treść zawierała minimum 500 słów.

Następnie wzrosła do minimum 1000 słów.

Badania, które dotyczyły stron o najwyższym rankingu, wykazały, że treści o najwyższej liczbie słów miały wyższe rankingi. Tak więc nieuchronnie zalecono ponowne zwiększenie „minimalnej liczby słów” do 2000 słów.

Wykres Backlinko pokazujący średnią liczbę słów na pozycję w rankingu w wynikach wyszukiwania Google.

Wykres z Backlinko

Patrząc na dane, czy nie wydaje się, że liczba słów wzrasta dopiero po tym , jak SEO zaleci nowe minimum?

Google nie ma takiej rekomendacji.

Nie ustalają „minimalnej liczby słów”.

Google wielokrotnie powtarzało, że treść powinna być tak długa, jak to konieczne, aby odpowiedzieć na zapytanie.

John Mueller, webmaster Trends Analyst w Google, od dawna twierdzi, że liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym.

Podczas sesji SEO w 2021 r. John podsumował, w jaki sposób liczba słów powinna być idealnie postrzegana:

Z naszego punktu widzenia liczba słów na stronie nie jest czynnikiem jakości, ani czynnikiem rankingowym.

Tak więc samo dodawanie na ślepo coraz większej ilości tekstu na stronie nie czyni jej lepszym”.

To trochę tak, jakbyś chciał coś zaprezentować klientowi, który wchodzi, możesz dać mu jedno- lub dwustronicową broszurę lub gigantyczną księgę informacji.

A w niektórych przypadkach ludzie będą chcieli książki z dużą ilością informacji. A w innych przypadkach ludzie chcą czegoś krótkiego i słodkiego.

I to jest podobne do wyszukiwania.

If you have the information that you need for indexing for …kind of making it so that users and Googlebot understands what this page us about, what you're trying to achieve with it uh… in a short version then fine, keep a short version, you don't need to make it longer.

Just blindly adding text to a page doesn't make it better.

Thanks to Roger Montti of Search Engine Journal for the transcript.

If the answer should be 100 words long, then the content should be 100 words long.

It's entirely possible that Feature Snippets were created because SEOs had fixated on high word counts in order to rank at the top of Google and, as a consequence, search users were finding it hard to locate the answer they were looking for in the 2,000-word text.

It's probable that the scroll-to-text fragment was created to help with this very same problem too.

If a search query you've identified can be answered shortly and concisely, then write a short concise piece.

If the search query is deeply complex, your content should be in-depth as well.

Screenshot of the question, "Did you decide to enter some niche topic area without any real expertise, but instead mainly because you thought you'd get search traffic?".

Czy zdecydowałeś się wejść w jakiś niszowy obszar tematyczny bez żadnej prawdziwej wiedzy, ale zamiast tego głównie dlatego, że myślałeś, że uzyskasz ruch z wyszukiwania?

Don't write about something just because the search traffic looks good.

To repeat Glenn's maxim: Stay in your lane .

Zrzut ekranu z postu Glenna Gabe'a: Pomocna aktualizacja treści Google wprowadza nowy sygnał rankingowy w całej witrynie skierowany na „treść najpierw w wyszukiwarce” i zawsze działa

Zrzut ekranu z postu Glenna Gabe'a: Pomocna aktualizacja treści Google wprowadza nowy sygnał rankingowy w całej witrynie, który jest kierowany na „treść najpierw w wyszukiwarce” i zawsze działa

Nie pisz na tematy, na które nie masz odpowiedniej wiedzy , kwalifikacji , doświadczenia , wiedzy lub głęboko zakorzenionego entuzjazmu , aby to zrobić.

Zrzut ekranu z pytaniem „Czy Twoje treści obiecują odpowiedzieć na pytanie, na które w rzeczywistości nie ma odpowiedzi, na przykład sugerowanie daty premiery produktu, filmu lub programu telewizyjnego, gdy nie jest ona potwierdzona?”.

Czy Twoje treści obiecują odpowiedzieć na pytanie, na które w rzeczywistości nie ma odpowiedzi, na przykład sugerowanie daty premiery produktu, filmu lub programu telewizyjnego, gdy nie jest ona potwierdzona?

Problem, który Google próbuje tutaj wyeliminować, jest bardzo powszechny w przypadku witryn z gazetami i czasopismami.

Wyobraź sobie, że zapowiedziany jest nowy film Gwiezdnych wojen. Disney tylko zapowiada tytuł i podaje bardzo niewiele szczegółów na temat fabuły lub możliwej obsady.

Niektóre serwisy rozrywkowe publikują wtedy wypełniony artykuł z tytułem podobnym do:

Star Wars: Darth Jar Jar – data premiery POTWIERDZONA. Aktor wraca(?!)

Oczywiście to wymysł. Nie znają daty premiery. Nie mają pojęcia, kto zostanie obsadzony w filmie. To wszystko przynęta na kliknięcia.

Kiedy otwierasz artykuł, wita Cię bardzo cienko napisane wyjaśnienie:

  • Ogłoszenie
  • Czym są Gwiezdne Wojny
  • Kiedy został kupiony przez Disney
  • Jakie filmy i seriale Gwiezdne wojny zostały ostatnio wydane?
  • Ile różnych premier Gwiezdnych Wojen zarobiło na arenie międzynarodowej?
  • Jak teraz wygląda kilku aktorów z prequelowej trylogii (nigdy nie zgadniecie, jak wygląda dzisiaj Jake Lloyd!)

Ogólnie rzecz biorąc, jest bardzo mało treści. Po prostu podstawowa przynęta na kliknięcia, aby zachęcić ludzi do oglądania reklam i być może również do obejrzenia innych treści na kliknięcia w swojej witrynie.

Chociaż to pytanie dotyczy branży rozrywkowej, dotyczy również innych branż.

Nie masz wystarczającego ruchu?

Nie konwertujesz wystarczającej liczby potencjalnych klientów?

Uzyskaj bezpłatną recenzję swojego marketingu i witryny od naszego zespołu ekspertów ds. marketingu cyfrowego o wartości 197 GBP.

Och, czy mówiliśmy, że to BEZPŁATNE?

Poproś o moją bezpłatną recenzję

Jak działa pomocna aktualizacja treści

Firma Google przekazała nam rekomendacje i kontrole, których należy przestrzegać w odniesieniu do naszych treści.

Teraz pytanie brzmi: Jak działa pomocna aktualizacja zawartości?

Oto, co wiemy do tej pory:

To wyjaśnienie dotyczące całej witryny

Glenn Gabe miał szczęście porozmawiać bezpośrednio z łącznikiem wyszukiwania Google (Danny Sullivan).

Podczas rozmowy Danny wyjaśnił, że:

nowym sygnałem rankingowym jest klasyfikator .

Jeśli uzna się, że Twoja witryna zawiera wiele tego, co Google uważa za „ nieprzydatną treść ”, zostanie ona sklasyfikowana w ten sposób (co może negatywnie wpłynąć na pozycję w rankingu na poziomie witryny).

Oznacza to, że jeśli niektóre treści są niskiej jakości, cała witryna zostanie sklasyfikowana jako źródło nieprzydatnych treści.

Potwierdza to również blog Centrum wyszukiwarki Google:

Ta aktualizacja wprowadza nowy sygnał dla całej witryny, który bierzemy pod uwagę wśród wielu innych sygnałów służących do rankingowania stron internetowych.

Mówiąc prościej: treści niskiej jakości ograniczają potencjał rankingowy treści wysokiej jakości .

To niezwykle ważne.

Algorytm Google jest podzielony między względy rankingowe na poziomie strony i domeny .

Cała witryna może nie radzić sobie dobrze w rankingu, ale kilka jej stron może znajdować się na szczycie Google, jeśli zostaną uznane za najlepszą dostępną odpowiedź.

Po aktualizacji Pomocnej zawartości niektóre wysokiej jakości treści mogą mieć problemy z rankingiem, ponieważ domena została sklasyfikowana jako źródło treści niskiej jakości.

Możemy śmiało założyć, że Google nie zamierza upublicznić systemu klasyfikacji .

Kiedyś publicznie udostępniali system punktacji PageRank, ale to tylko skłoniło SEO do wypróbowania systemu, więc wycofali go.

Należy zająć się wszelkimi treściami o niskiej wartości, które masz w swojej witrynie, o czym zajmiemy się w następnej sekcji.

Zawsze działa

Ta nowa część podstawowego algorytmu i stosowanej przez nią klasyfikacji ma działać w sposób ciągły:

Witryny zidentyfikowane przez tę aktualizację mogą znaleźć sygnał zastosowany do nich przez kilka miesięcy .

Nasz klasyfikator dla tej aktualizacji działa nieprzerwanie , umożliwiając monitorowanie nowo uruchomionych i istniejących witryn. Ponieważ określa, że ​​nieprzydatne treści nie powróciły w dłuższej perspektywie, klasyfikacja nie będzie już obowiązywać.

Ten proces klasyfikatora jest całkowicie zautomatyzowany i wykorzystuje model uczenia maszynowego . Nie jest to działanie ręczne ani działanie antyspamowe.

Zamiast tego jest to tylko nowy sygnał i jeden z wielu sygnałów ocenianych przez Google w celu pozycjonowania treści.

Wygląda więc na to, że sygnał szybko wykryje treści o niskiej wartości na nowych i starych stronach internetowych.

Jednakże, chociaż wyłapywanie treści o niskiej wartości może być szybkie, nie wygląda na to, że utrata kwalifikacji (lub odzyskanie utraconych pozycji w rankingu) będzie tak szybkie.

Czas przywracania witryn, których dotyczy problem, nie będzie szybki

Ponieważ [nowy sygnał/algorytm] określa, że ​​nieprzydatne treści nie powróciły w dłuższej perspektywie , klasyfikacja nie będzie już obowiązywać.

Brzmi to dość podobnie do tego, co mówią strony internetowe, których dotyczą Broad Core Updates; być może będą musieli poczekać do następnej aktualizacji rdzenia planszy, zanim zobaczą odwrócenie ich losów.

Witryny, których dotyczy problem, mogą z dnia na dzień usunąć całą zawartość o niskiej wartości i mieć nadzieję na najlepsze. Całkiem możliwe, że ich wcześniej wysoko oceniane treści wysokiej jakości powrócą na górę wyników wyszukiwania, ale sformułowanie w poście na blogu tego nie sugeruje.

Sformułowanie sugeruje, że nowa klasyfikacja dla całej witryny wymaga czasu, aby się otrząsnąć, podobnie jak w przypadku złego PR firmy.

Jeśli Twoja witryna zyskała złą reputację za fałszywe twierdzenia i niewiarygodne sfabrykowane historie, odwrócenie tego wymaga czegoś więcej niż tylko zmiany nazwy marki i przeprojektowania witryny. Cały proces redakcyjny musi ulec zmianie, a pisarze zostaną zastąpieni (lub przeszkoleni).

Jest całkiem możliwe, że Google uwzględniło to w swojej klasyfikacji. Że „złe nasiona” nie zmieniają się z dnia na dzień. Ta zmiana pojawia się w dłuższej perspektywie i jeśli poważnie dotknięte witryny chcą przywrócić swoje rankingi, konieczna może być zmiana etosu.

Kłopot z tą analizą polega na tym, że wiele stron internetowych, których dotyczy problem, może być fałszywie oznaczonych .

Podobnie jak w przypadku wszystkich algorytmów uczenia maszynowego, pojawią się błędy , a Google zajmie trochę czasu, aby wyszkolić maszynę do perfekcji, więc niektóre strony internetowe będą niepotrzebnie uszkadzać w tym procesie.

Widzieliśmy to w Aktualizacji Medyka i wielu obszernych aktualizacjach podstawowych od tego czasu.

Co zatem powinni zrobić właściciele i menedżerowie witryn, aby uniknąć sklasyfikowania ich jako źródła treści o niskiej wartości?

Zanurzmy się w to.

Przytłoczony zadaniami marketingowymi?

Pobierz nasz darmowy

Planer zadań marketingowych

Pobierz planistę
Symbol zastępczy Planera zadań marketingowych

Co zrobić z Pomocną aktualizacją treści

Jeśli Twoja witryna została dotknięta aktualizacją Pomocnej zawartości lub chcesz uniknąć w przyszłości klasyfikacji „treści niskiej jakości”, wykonaj następujące czynności:

  1. Przejrzyj proces tworzenia treści
  2. Sprawdź, jak automatyzacja jest wykorzystywana w Twoich treściach
  3. Sprawdź, kto tworzy Twoje treści
  4. Sprawdź, skąd pochodzą Twoje treści
  5. Sprawdź, kto recenzuje Twoje treści (jeśli ktokolwiek)
  6. Sprawdź, jak Twoje treści wyglądają na stronach wyników wyszukiwania

Zanim to zrobisz , najpierw musisz sprawdzić, dlaczego tworzysz treść, którą tworzysz.

Dlaczego tworzysz treści, które robisz

Komu służą Twoje treści?

Masz publiczność. Będą mieć pytania i pytania na etapie świadomości, zainteresowania, chęci i działania na ścieżce kupującego.

Czy treści, które tworzysz, służą tym ludziom oraz pytaniom lub problemom, które mogą mieć?

Jeśli tak, twórz dalej .

Czy Twoje treści odnoszą się do Twojej firmy? Czy jest to tylko luźno powiązane?

Jeśli jest powiązany, utwórz go .

Czy Twój lejek sprzedaży pękłby bez treści?

Jeśli tak, to Twój biznes zależy od tego, czy go stworzysz.

Czy bez tego problem lub zapytanie osoby pozostałoby nierozwiązane?

Jeśli tak, niestworzenie tego byłoby niesprawiedliwością dla tej osoby, więc stwórz to .

Czy wypełniasz lukę w treści, którą zauważyłeś w wynikach wyszukiwania?

Jeśli tak, wypełnij go .

A może tylko replikujesz to, co już jest w rankingu (i nie poprawiasz go) tylko dlatego, że średnia miesięczna liczba wyszukiwań wygląda na przyzwoitą?

Jeśli tak, nie twórz tego.

Po zapoznaniu się z tymi pytaniami nadszedł czas, aby przejrzeć proces tworzenia treści.

Przejrzyj proces tworzenia treści

Porównaj swój proces tworzenia treści z pytaniami, które Google zadaje w swoich wytycznych:

  1. Czy Twoje treści są oryginalne ?
  2. Czy Twoje treści są dobrze zbadane ?
  3. Czy Twoja treść zawiera odniesienia do materiałów pomocniczych ? ( tzn. czy łączysz się ze swoimi badaniami? )
  4. Czy Twoje treści są wnikliwe (a nie tylko obserwacją)?
  5. Czy Twoje treści wydają się wyczerpującą odpowiedzią ?
  6. Czy Twoje treści są prowadzone przez ekspertów, autorytatywne i godne zaufania ?
  7. Czy Twoje treści są dobrze zaprezentowane i wolne od błędów gramatycznych/pisowni ?
  8. Czy Twoje treści są ozdobione odpowiednimi multimediami ?
  9. Czy Twoje treści są tak dobre , że ludzie chcieliby je ponownie przeczytać lub udostępnić ?
  10. Czy Twoje treści są łatwo dostępne na każdym urządzeniu ?

Zadaj sobie powyższe pytania podczas tworzenia treści.

Wskazówki dotyczące oceny jakości wyszukiwania

Oto typy sprawdzeń, o których przeprowadzenie Google prosi zewnętrzne podmioty oceniające jakość wyszukiwania.

Google korzysta z zewnętrznego zespołu do oceny jakości wyników wyszukiwania, ponieważ poprawia algorytm. Gdy sytuacja się poprawia i określa, co jest (lub nie) treścią wysokiej jakości, wskaźniki jakości wyszukiwania sprawdzają, czy w rezultacie wyniki wyszukiwania są lepsze.

Mają 167-stronicowy przewodnik, który wyjaśnia, jak przeprowadzić te kontrole.

Wytyczne stały się czymś w rodzaju biblii SEO, odkąd po raz pierwszy zostały odkryte i intensywnie przeanalizowane po aktualizacji Medic Update w 2018 roku.

W naszej analizie z 2018 roku zaleciliśmy, aby przeczytał je każdy właściciel i menedżer strony internetowej. Stoimy za tym zaleceniem również dzisiaj.

Jeśli w proces tworzenia treści zaangażowanych jest wiele osób, upewnij się, że również sprawdzają te pytania.

Pozwól każdej osobie uczestniczącej w procesie dodać swoje spostrzeżenia, wiedzę i entuzjazm dla danego tematu.

Dodaje również element wzajemnej oceny.

Jeśli korzystasz z usług dostawcy dla swoich treści, upewnij się, że przestrzega on tych wytycznych również w ramach swoich procesów.

Twój dostawca lub agencja powinny dostarczać tylko oryginalne, dobrze zbadane i dogłębne treści. Treści dobrej jakości mogą wiązać się z wyższymi kosztami, ale koszt niekorzystania z wysokiej jakości i godnych zaufania twórców treści może być słabą klasyfikacją Twojej witryny.

Sprawdź, jak automatyzacja jest wykorzystywana w Twoich treściach

Automatyzacja jest świetna, gdy jest właściwie używana .

Jeśli nadużywasz oprogramowania do automatyzacji marketingu do tworzenia całych treści , pamiętaj, że może to mieć negatywny wpływ na pozycję Twojej witryny w rankingu.

Jeśli wpisujesz kilka słów do narzędzia copywritingowego opartego na sztucznej inteligencji, a następnie publikujesz wyniki (bez ich przeglądania), prawdopodobnie treść zostanie ukarana.

Czy możemy tak powiedzieć z całą pewnością? Nie .

Czy uważamy, że prawdopodobieństwo, że w pełni zautomatyzowana treść zostanie mocno ukarana, przekracza 90%? Tak , robimy.

Jak wspomniano wcześniej w tym poście, uważamy, że narzędzia do copywritingu mogą być niezwykle przydatne w tworzeniu zarysu tego, jak powinna wyglądać ostateczna treść – i niezwykle przydatne do przełamania blokady pisarza – jednak nie należy ich używać jako pojedynczy „twórca” w procesie tworzenia treści.

Sprawdź, kto tworzy Twoje treści

Twoi twórcy treści muszą być:

  1. Eksperci w Twojej dziedzinie
  2. Kwalifikacje do pisania o Twojej dziedzinie
  3. Głęboko kompetentny i entuzjastyczny w swojej dziedzinie

Jeśli twoi autorzy treści nie są w stanie zmieścić się w jednej z dwóch pierwszych kategorii lub nie są w stanie szybko poszerzyć swojej wiedzy w celu dopasowania do trzeciej, musisz rozważyć zastąpienie tego autora treści .

Musisz sprawdzić, jak tworzą treści.

Jak to badają?

Skąd pochodzi ich wiedza specjalistyczna?

Zatrudnianie twórców treści, wewnętrznie lub zewnętrznie przez dostawcę, jest całkowicie dopuszczalne zgodnie z wytycznymi Google przedstawionymi w tej aktualizacji oraz ogólnymi rankingami.

To, czego próbują uniknąć, to tworzenie oszukańczych treści.

To, czego również starają się uniknąć, to tanio wykonana, niskiej jakości treść.

Jedną dobrą zasadą, którą należy przestrzegać, podobnie jak w przypadku każdego zakupu, jest to, że im tańsza treść, tym prawdopodobnie jest niższa jakość.

Sprawdź, skąd pochodzą Twoje treści

Czy Twoje treści są zautomatyzowane?

Czy narzędzie do copywritingu zamienia kopię pierwszych 100 stron Google w „nową” treść dla Ciebie?

A może twoje treści pochodzą z młyna treści, w którym pisarze są opłacani za szybkie i tanie obracanie treści, przy czym niewiele uwagi poświęca się jakości?

To jest coś, co musisz sprawdzić.

W zależności od tego, skąd czerpiesz treści, jest całkiem możliwe, że duży procent z nich pochodzi z innych witryn.

W Exposure Ninja stosujemy wykrywanie plagiatów, aby upewnić się, że nasze treści są dostosowane do indywidualnych potrzeb i całkowicie oryginalne. Ale nie każda strona internetowa przeprowadza tę kontrolę.

Jest całkowicie możliwe, że wiele firm publikuje treści, które nie zostały sprawdzone i nie zostały zrecenzowane. Prowadzenie strony internetowej to czasochłonna sprawa. Marketing jest niezwykle czasochłonny. Czasami więc niektóre kontrole są pomijane, aby zaoszczędzić czas.

Żadna strona internetowa nie może już sobie pozwolić na pomijanie tych kontroli.

Musisz wiedzieć, kto pisze Twoje treści, a także sprawdzać plagiat. Używamy kilku, ale bardzo polecamy Grammarly's Plagiarism Checker.

Sprawdź, kto recenzuje Twoje treści (jeśli ktokolwiek)

Kolejny łatwo pominięty czek.

Po aktualizacji Medic Update i ewolucji EAT wiele firm skupiło się na recenzowaniu.

Możliwość sprawdzenia, czy treść jest autentyczna i może być wiarygodnym źródłem informacji, stała się nie tylko wymogiem dla zapytań Twoje pieniądze, Twoje życie, ale dla wszystkich wyszukiwań.

Doskonałym przykładem łatwego do zweryfikowania recenzowania jest strona internetowa Healthline.

Zrzut ekranu artykułu ze strony Heathline.

Healthline podkreśla swój zespół recenzentów i linki do swojej strony zespołu medycznego, aby każdy partner mógł zostać zweryfikowany.

W zależności od branży może nie być konieczne tworzenie linków do wszystkich partnerów w Twojej firmie (lub branży), którzy zweryfikowali Twoje treści. Ale z pewnością możesz poprosić ludzi o sprawdzenie tego, aby upewnić się, że jest:

  1. Prawidłowy
  2. Autentyczny
  3. Dobrze zbadane
  4. Godna zaufania

Sprawdź, jak Twoje treści wyglądają na stronach wyników wyszukiwania

Część tej aktualizacji koncentruje się na upewnieniu się, że zawartość nie jest przynętą na kliknięcia.

Treść strony musi być zgodna z tytułem i opisem pojawiającym się w wynikach wyszukiwania.

Jeśli Twój tytuł coś obiecuje, treść na stronie musi do niego pasować.

Gdy tytuły stron i opisy meta są napisane dla Twoich treści, całkowicie słuszne i uczciwe jest próbowanie ich jak najbardziej klikalne. Po prostu nie drażnij ludzi tytułami, które nie pasują do Twoich treści.

Zacznij od zaktualizowania wskazówek dotyczących tytułu i opisu w procesie tworzenia treści, a następnie dokładnie sprawdź istniejącą treść, aby upewnić się, że metadane przechodzą te same testy.

Co zrobić, jeśli Twoja pozycja w rankingu spadnie po aktualizacji Pomocnej zawartości

Bolesną rzeczą w spadkach rankingu jest to, że czasami zupełnie niewinne witryny, które cały czas śledzą książkę, mogą zostać złapane w krzyżowy ogień między Google a fałszywymi właścicielami witryn.

W przypadku niektórych firm spadki w rankingu mogą spowodować ich całkowite zamknięcie, ponieważ są one tak bardzo zależne od ruchu organicznego w wyszukiwarkach Google.

Niektóre firmy mogą być w stanie przenieść swój budżet marketingowy na reklamy w płatnych wynikach wyszukiwania, czekając na powrót rankingów, ale nie ma gwarancji, że to zrobią.

To długa gra na oczekiwanie, ale może to być dokładnie to, czego potrzebujesz.

Oto, co musisz zrobić, jeśli Twój ranking spadnie.

Niektórzy ludzie zostaną spaleni niesprawiedliwie

Sygnał jest również ważony; witryny z dużą ilością nieprzydatnych treści mogą zauważyć silniejszy efekt ”, mówią wskazówki Google.

Na tej podstawie można by się spodziewać, że tylko najgorsi przestępcy ucierpią najmocniej, ale decyzję o tym, czy zawartość witryny ma niską wartość, czy nie, podejmuje maszyna , a nie człowiek.

Maszyny jednak (sztucznie) inteligentne nie są nieomylne.

Będą popełniać błędy, a to będzie kosztować wiele rankingów stron internetowych i ruchu organicznego.

„To nie jest działanie ręczne ani działanie spamowe”. Czyli nikt nie naciska przycisku „usuń tę witrynę z wyników wyszukiwania”.

Opcja 1 — Bądź cierpliwy

Naszą najważniejszą rekomendacją jest uzbroić się w cierpliwość .

Trudno uzbroić się w cierpliwość, gdy Twój ruch organiczny spada.

Ale raz za razem widzieliśmy, jak rankingi stron internetowych znacznie spadają, aby odbić się dopiero kilka tygodni później.

Większość aktualizacji algorytmu Google trwa do dwóch tygodni. W tym czasie często dochodzi do wyzdrowienia.

Niestety czasami nie widzimy odzysków aż do następnej dużej aktualizacji .

Witryny, które tracą pozycję w rankingu podczas ogólnych aktualizacji podstawowych, zazwyczaj nie odnotowują odbicia do następnej aktualizacji, która zwykle ma miejsce raz na kwartał.

W oparciu o deklarację Google, że „ W nadchodzących miesiącach będziemy również udoskonalać sposób, w jaki klasyfikator wykrywa nieprzydatne treści i podejmiemy dalsze wysiłki na rzecz lepszego nagradzania treści przeznaczonych przede wszystkim dla ludzi.możemy przewidzieć, że nastąpią odwrócenia rankingu. Po prostu nie możemy przewidzieć , kiedy .

W międzyczasie możesz popracować nad następującymi rzeczami:

  • Znajdowanie zdeklasowanej treści i ulepszanie jej
  • Znajdowanie treści o niskiej wartości i ulepszanie ich
  • Znajdowanie zdegradowanej / niskiej wartości treści i usuwanie jej

Przednia okładka Jak dostać się na szczyt Google

Dostań się na szczyt Google za darmo

Pobierz bezpłatną kopię naszej bestsellerowej książki,
" Jak dostać się na szczyt Google "
Pobierz moją bezpłatną kopię

Opcja 2 — Znajdź swoją zdegradowaną zawartość i ulepsz ją

To powinno być całkiem łatwe do znalezienia.

Poinformuje Cię o tym oprogramowanie do śledzenia pozycji lub Google Search Console.

Niezależnie od narzędzia, którego używasz do sprawdzania zdegradowanych adresów URL, zbierz je wszystkie w prostym arkuszu kalkulacyjnym.

Będziesz wtedy potrzebować kolumn dla każdego czeku opisanego wcześniej w tym poście:

  1. Czy Twoje treści są oryginalne ?
  2. Czy Twoje treści są dobrze zbadane ?
  3. Czy Twoja treść zawiera odniesienia do materiałów pomocniczych ? ( tzn. czy łączysz się ze swoimi badaniami? )
  4. Czy Twoje treści są wnikliwe (a nie tylko obserwacją )?
  5. Czy Twoje treści wydają się wyczerpującą odpowiedzią ?
  6. Czy Twoje treści są prowadzone przez ekspertów, autorytatywne i godne zaufania ?
  7. Czy Twoje treści są dobrze zaprezentowane i wolne od błędów gramatycznych/pisowni ?
  8. Czy Twoje treści są ozdobione odpowiednimi multimediami ?
  9. Czy Twoje treści są tak dobre , że ludzie chcieliby je ponownie przeczytać lub udostępnić ?
  10. Czy Twoje treści są łatwo dostępne na każdym urządzeniu ?

Oczekujemy, że adresy URL, które utraciły pozycję w rankingu, nie będą zwracać wyników pozytywnych dla wszystkich dziesięciu sprawdzeń.

Jeśli jest negatywna kontrola, postaraj się, aby była pozytywna.

Popraw swoje treści tak, aby były oryginalne, dobrze zbadane, zawierały odniesienia do materiałów pomocniczych i tak dalej.

Upewnij się, że jest zrecenzowany, wolny od wszelkich niejasności i – co najważniejsze – odpowiada intencji wyszukiwania osoby, która go szuka.

Sprawdź tytuł strony. Sprawdź meta opis.

Ostatnim gigantycznym wyzwaniem związanym z przywracaniem utraconego rankingu jest poprawa relacji między treścią w witrynie i poza nią .

  • Czy inne treści w witrynie, które są połączone ze stroną, również są wysokiej jakości?
  • Czy treść poza witryną połączona ze stroną również jest wysokiej jakości?

SEO to nie tylko zlokalizowana praktyka. Chodzi o to, jak dobrze witryna łączy się z całością internetu.

Jeśli z Twoją witryną są połączone godne zaufania witryny wysokiej jakości, oznacza to Google, że Twoje treści również są wysokiej jakości.

Jeśli z Twoją witryną są połączone niewiarygodne witryny niskiej jakości, to również wiele mówi Google.

Kiedy w 2012 r. uruchomiono aktualizację algorytmu spamowania linkami i manipulacji linkami, Penguin, agencje natychmiast zajęły się sprzedażą usług usuwania linków i odzyskiwania linków Penguin. Szukali najbardziej szkodliwych linków zwrotnych w witrynie i próbowali je usunąć.

Nie jest całkowicie wykluczone, że SEO zaczną sięgać do nowo sklasyfikowanych domen o „niskiej wartości”, które zawierają do nich linki, i proszą o usunięcie tych linków.

To może być opcja warta rozważenia, ale tylko wtedy, gdy wszystkie zdegradowane treści na stronie zostaną ulepszone.

Opcja 3 — Znajdź treści o niskiej wartości i ulepsz je

Jeśli pomocna aktualizacja treści nie wpłynęła (jeszcze) na Twoją witrynę, ale obawiasz się, że tak się stanie, najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie treści o niskiej wartości i ulepszenie jej teraz.

Aby to zrobić, potrzebujesz trzech rzeczy:

  • Twoje oprogramowanie analityczne
  • Twoje oczy
  • Oprogramowanie antyplagiatowe

Zacznij od sprawdzenia oprogramowania analitycznego. Sprawdź, które strony mają krótki czas oglądania. Jeśli ludzie przebywają tylko kilka sekund lub krócej niż minutę, oznacza to, że albo:

  1. Doskonale odpowiedziałeś na ich pytanie, więc odeszli
  2. Twoja treść nie jest wystarczająco satysfakcjonująca, więc wrócili do wyników wyszukiwania, aby wypróbować inną stronę

To tutaj wpadają twoje oczy.

Musisz ręcznie sprawdzić całą zawartość.

Pobieranie wszystkich odwiedzanych stron z oprogramowania analitycznego i sortowanie ich od najkrótszego czasu trwania sesji do najdłuższego pomoże Ci ustalić ich priorytety.

Następnie musisz sprawdzić je wszystkie wizualnie i najlepiej jak to możliwe, porównać je z zapytaniami, dla których są w rankingu (za pomocą Search Console) i ich intencją.

Następnie będziesz musiał sprawdzić wszystkie te same strony za pomocą wybranego przez siebie narzędzia do sprawdzania plagiatu.

To nie będzie szybkie rozwiązanie.

Ale ponieważ klasyfikacja aktualizacji obejmuje całą witrynę, jest to konieczne.

Ulepszając swoje treści, nie zapomnij wykonać tych samych kontroli, które zostały omówione do tej pory i upewnić się, że wszystkie są również recenzowane.

Opcja 4 — Lub znajdź swoją zdegradowaną/niską wartość treści i usuń

Ta opcja powinna być stosowana tylko w ostateczności.

Możesz całkowicie usunąć problematyczną zawartość lub nie zindeksować jej.

Usunięcie treści, choć bolesne, może być dobrą drogą, ale ulepszenie (lub zastąpienie) byłoby znacznie lepszą opcją.

Jeśli masz linki wewnętrzne i linki zwrotne do tej zawartości, stracisz z nich korzyści, usuwając tę ​​zawartość. Zastąpienie go utrzymuje ten link equity (tj. sok linków) przy życiu i działa na twoją korzyść.

Brak indeksowania jest najgorszą z dwóch opcji.

Nieindeksując treści, mówisz Google, że nie jest ona wystarczająco dobra, by użytkownicy mogli ją przeczytać, ale wystarczająco dobra, by ludzie mogli ją znaleźć za pośrednictwem linków wewnętrznych i zewnętrznych.

Albo treść jest pomocna, albo nie, a John Mueller zgadza się:

Jeśli treść jest pomocna, upublicznij ją.

Jeśli nie, uczyń to pomocne.

Tylko jeśli naprawdę, naprawdę musisz zachować nieprzydatne treści, powinieneś zdecydować się na ich nieindeksowanie.

I tylko jeśli naprawdę, naprawdę musisz to zrobić , powinieneś go usunąć.

Opcja 5 — Wszystkie powyższe

Cóż, prawie wszystkie powyższe.

Jeśli masz treści, które lepiej byłoby usunąć, usuń je i upewnij się, że zwraca kod stanu 404.

Jeśli masz treści, które lepiej nie są indeksowane, na przykład niektóre filtrowane strony nawigacyjne, to zdecydowanie noindeksuj je.

Ale najlepszą opcją jest połączenie ich wszystkich.

Popraw swoją zdegradowaną zawartość (jeśli ją posiadasz).

Popraw swoje treści o najniższej wartości (jeśli je posiadasz).

Przejrzyj wszystkie swoje treści i ustal, czy przeszło wszystkie testy z doskonałymi wynikami.

Jeśli nie, czas na przegląd .

Patrząc długoterminowo

Poczekajmy i zobaczmy

Chociaż możemy analizować informacje przekazane nam przez Google na temat Pomocnej aktualizacji treści, możemy jedynie spekulować na podstawie tego, co widzieliśmy wcześniej.

Dzięki ponad dziesięcioletniemu doświadczeniu w branży SEO, nasza agencja przeszła przez Penguin, Panda, Medic Update i wystarczającą liczbę szerokich aktualizacji podstawowych, abyśmy mogli dobrze wykształceni i autorytatywni zgadywać, co się wydarzy.

Aktualizacja może po prostu wywołać falę, szmer.

Ale ta fala może przekształcić się w tsunami spadków w rankingu zmieniającym biznes.

Jedyną prawdziwą rzeczą, jaką możemy teraz zrobić, podczas gdy aktualizacja algorytmu wciąż jest wprowadzana we wszystkich centrach danych Google, jest czekanie i sprawdzanie.

Gdy dowiemy się więcej, będziemy mogli ocenić więcej i pogłębić nasze zalecenia powyżej.

Na szczęście dla nas (i naszych klientów) od dawna śledzimy proces tworzenia zawartości, który spełnia wszystkie wymagania tej aktualizacji i wszystkich poprzednich.

Uważaj na dostrajanie i aktualizacje

Ponieważ aktualizacja jest częścią podstawowego algorytmu, jest całkowicie możliwe, że znacząca aktualizacja sposobu działania Pomocnej aktualizacji treści może nastąpić tylko podczas (w większości) kwartalnych ogólnych aktualizacji podstawowych.

Ewentualnie Aktualizacja Pomocnej Treści będzie aktualizowana między ogólnymi aktualizacjami podstawowymi, podobnie jak Aktualizacja recenzji produktów od czasu jej pierwszego wydania w kwietniu 2021 roku.

Lub będzie stale aktualizować. Google nie ogłasza wszystkich swoich poprawek. Jest całkowicie możliwe, że nie przejdzie to przez lata znaczącej korekty zmieniającej rdzeń.

W obecnym stanie rzeczy naprawdę nie ma sposobu, aby się dowiedzieć.

Zrzut ekranu tabeli historii aktualizacji algorytmu Google.

Bądź na bieżąco ze wszystkimi przyszłymi aktualizacjami algorytmów

Istnieje pół tuzina sposobów śledzenia wyników wydania algorytmu Helpful Content Update.

Będzie na ten temat wiele komentarzy społecznościowych, w tym na naszych kanałach społecznościowych (LinkedIn, Twitter, Instagram, Facebook, TikTok i MySpace).

Najlepsze konta do śledzenia na Twitterze, które zapewnią najlepsze aktualizacje i analizy, to:

  • Łącznik ds. wyszukiwarki Google
  • John Mueller z Google
  • Barry Schwartz z okrągłego stołu wyszukiwarek
  • Glenn Gabe
  • Marie Haynes

John Mueller stworzył również formularz opinii i wątek opinii na forum społeczności Google Search Console.

Możesz być na bieżąco z najlepszymi strategiami SEO również za pośrednictwem naszego kanału YouTube.

A jeśli zapiszesz się na naszą listę mailingową poniżej, będziemy Cię na bieżąco informować o wszystkich naszych analizach, gdy je otrzymamy.

Podsumowanie (dla tych, którzy przeglądali)

Jeśli doszedłeś do tego punktu (kto może cię winić, przed tą sekcją jest 9473 słów), to wszystko, co musisz wiedzieć :

  • Google wydał nową aktualizację algorytmu 25 sierpnia 2022 r.
  • Google nazwał go „ Pomocną aktualizacją treści
  • Aktualizacja będzie częścią podstawowego algorytmu
  • Celem aktualizacji jest usunięcie niskiej jakości treści z wyników wyszukiwania
  • Pojawi się nowa klasyfikacja stron, które zawierają treści o niskiej jakości
  • Google nie ogłosiło, jaki jest zakres tej klasyfikacji
  • Klasyfikacja dotyczy całej witryny , więc nawet niewielka ilość treści o niskiej jakości w witrynie może wpłynąć na potencjał rankingowy wszystkich innych stron
  • Aktualizacja działa w sposób ciągły , więc będzie pobierać treści o niskiej jakości w miarę ich pojawiania się i odpowiednio aktualizować klasyfikację witryny
  • Nie ujawniono, jak często aktualizacja będzie ulepszana
  • Witryny, których dotyczy problem , prawdopodobnie nie zobaczą szybkiego powrotu do zdrowia

Jeśli obawiasz się, czy proces tworzenia treści spełnia wytyczne Google dotyczące przydatnych treści, musisz przejść następujące kontrole:

  • Czy Twoje treści są oryginalne ?
  • Czy Twoje treści są dobrze zbadane ?
  • Czy Twoja treść zawiera odniesienia do materiałów pomocniczych ? ( tzn. czy łączysz się ze swoimi badaniami? )
  • Czy Twoje treści są wnikliwe (a nie tylko obserwacją )?
  • Czy Twoje treści wydają się wyczerpującą odpowiedzią ?
  • Czy Twoje treści są prowadzone przez ekspertów, autorytatywne i godne zaufania ?
  • Czy Twoje treści są dobrze zaprezentowane i wolne od błędów gramatycznych/pisowni ?
  • Czy Twoje treści są ozdobione odpowiednimi multimediami ?
  • Czy Twoje treści są tak dobre , że ludzie chcieliby je ponownie przeczytać lub udostępnić ?
  • Czy Twoje treści są łatwo dostępne na każdym urządzeniu ?

A jeśli wdrożenie aktualizacji pomocnej zawartości wpłynęło na Twoją witrynę, musisz rozważyć wykonanie jednej z następujących czynności, aby odwrócić spadek w rankingu:

  • Znajdź swoją zdegradowaną treść i ulepsz
  • Znajdź treści o niskiej wartości i ulepsz je
  • Znajdź swoją zdegradowaną / niską wartość zawartość i usuń ją

Będziemy aktualizować ten post, gdy będziemy mieli więcej analiz do udostępnienia.

W międzyczasie zalecamy zapoznanie się z następującymi artykułami i przewodnikami:

  • Co zrobić, jeśli Twój ranking Google spadnie?
  • Historia aktualizacji algorytmów Google
  • Co to jest JEŚĆ?
  • Jak dostać się na szczyt Google

Jeśli aktualizacja przydatnej zawartości znacząco wpłynęła na Ciebie i szukasz pomocy w opracowaniu planu naprawczego, prześlij swoją witrynę do bezpłatnego sprawdzenia witryny i marketingu, a my zobaczymy, jak możemy Ci pomóc.