Google Bard kontra ChatGPT: nasze wstępne przemyślenia na temat przyszłości sztucznej inteligencji w wyszukiwaniu
Opublikowany: 2023-02-10„Sztuczna inteligencja zasadniczo zmieni każdą kategorię oprogramowania, zaczynając od największej ze wszystkich – wyszukiwania” – Satya Nadella, prezes i dyrektor generalny firmy Microsoft.
Niedawny rozwój sztucznej inteligencji zarówno w Google, jak i Bing skłonił wielu członków społeczności cyfrowej do zastanowienia się, jakie zagrożenia i możliwości stwarza ta nowa technologia dla wyszukiwania.
Na tym blogu omówimy, czym są Google Bard i ChatGPT, i zbierzemy kilka przemyśleń na temat przyszłości SEO i kwestii etycznych związanych z pojawieniem się tej nowej technologii.
Co to jest Google Bard?
Wprowadzony 6 lutego 2023 r. Google Bard to chatbot oparty na sztucznej inteligencji, który wykorzystuje model językowy LaMDA do odpowiadania na pytania użytkowników w sposób konwersacyjny.
Jest konkurentem dla ChatGPT, technologii, którą Microsoft integruje ze swoją wyszukiwarką Bing.
Co to jest ChatGPT?
ChatGPT to konwersacyjny model języka sztucznej inteligencji opracowany przez OpenAI .
Opiera się na architekturze Transformer i wykorzystuje technikę GPT (Generative Pretrained Transformer) do generowania języka. Model został przeszkolony na dużym zbiorze danych tekstowych, co pozwoliło mu generować odpowiedzi podobne do ludzkich na pytania i podpowiedzi w języku naturalnym.
Mam ChatGPT, żeby to napisać. Nieźle co? Nieco uproszczona wersja:
To program komputerowy, który może rozmawiać z ludźmi jak prawdziwa osoba. Wykorzystuje specjalną technikę zwaną GPT, aby zrozumieć, co ludzie mówią, a następnie odpowiedzieć w sensowny sposób.
Został stworzony przez firmę o nazwie OpenAI i jest używany do tworzenia chatbotów lub asystentów głosowych, z którymi ludzie mogą rozmawiać.
Jakie są różnice między Bardem a ChatGPT?
Bard „czerpie informacje z sieci, aby dostarczać świeże, wysokiej jakości odpowiedzi”, jak Google przedstawiło w swojej aktualizacji .
Oznacza to, że uzyskuje dostęp do bardziej aktualnych informacji niż ChatGPT. Zbiór danych, na którym szkolono ChatGPT, zakończył się w 2021 r., więc nie może dostarczać informacji po tej dacie. Dlatego kiedy prosimy go, aby powiedział nam, czym jest Google Bard, odpowiedź nie jest pomocna:
Jaki będzie wpływ na wyniki wyszukiwania?
Wstępne demonstracje przeprowadzone przez Google pokazują, że Bard jest używany jako ulepszenie istniejącej pozycji polecanego fragmentu:
W tym przypadku odpowiedź konwersacyjna wygenerowana przez sztuczną inteligencję, pochodząca z wielu źródeł, znajduje się nad resztą wyników wyszukiwania.
Zajmuje więcej miejsca niż istniejące pole polecanych fragmentów, być może oznacza to, że niektóre wyniki organiczne prawdopodobnie zostaną usunięte ze strony.
Pamiętaj, że istnieje link „czytaj więcej”, a zwykłe listy organiczne lub historie karuzelowe nadal pojawiają się pod odpowiedzią wygenerowaną przez sztuczną inteligencję – przynajmniej na razie.
Warto zauważyć, że nowe funkcje Bing oparte na sztucznej inteligencji cytują wszystkie swoje źródła wraz z linkami do treści, do których się odwołuje. W powyższym przykładzie Google użycie „niektórzy mówią” i „inni mówią” jest rozczarowujące, ponieważ nie ma linku do tego oryginalnego źródła.
Wygląd SERP prawdopodobnie zmieni się z czasem, ponieważ dodanych zostanie więcej funkcji skoncentrowanych na sztucznej inteligencji.
Oczywiście to samo w sobie nie jest niczym nowym. Strony wyników wyszukiwania stale się zmieniają, a wyszukiwania bez kliknięć rosną, ponieważ wyszukiwarki starają się odpowiadać na zapytania użytkowników w wyszukiwarce i bez konieczności przechodzenia do innej witryny.
Jaki będzie wpływ na SEO?
1. Czy inne wyszukiwarki przejmą udział w rynku od Google?
Ogłoszenie Google można postrzegać jako nieco odruchową reakcję na wcześniejsze ogłoszenie Bing, które stanowi potencjalne wyzwanie dla długoletniej dominacji Google na rynku, która wynosi około 84% .
Ciekawie będzie zobaczyć, jak rozegrają się te wojny AI, z możliwością odzyskania przez Bing części tego udziału w rynku.
2. Konwersacyjna sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana do usprawnienia wyszukiwania
Nadal uważam, że wyniki oparte na sztucznej inteligencji działają przede wszystkim jako ulepszenie tradycyjnego wyszukiwania, dając bardziej rozbudowane odpowiedzi niż te, które można obecnie znaleźć w polu fragmentu polecanego.
Byłyby one przeznaczone przede wszystkim do zapytań informacyjnych zadawanych u góry lejka, gdzie przydałby się element konwersacyjny i umiejętność kompilacji informacji z różnych źródeł.
3. Mniejszy wpływ na zapytania transakcyjne i sektory YMYL
Przykłady Google i Bing dobrze sprawdzają się w przypadku odpowiadania na coraz bardziej złożone pytania, ale nie każde wyszukiwanie jest pytaniem.
W tej chwili trudno jest zobaczyć, w jaki sposób oparte na sztucznej inteligencji wyszukiwanie zapytań komercyjnych w dolnej części ścieżki poprawiłoby wrażenia użytkownika.
Z pewnością przy zakupie produktu lub usługi element agencji jest ważny, a użytkownik musi przeglądać wiele różnych ofert, weryfikować rzeczy dla siebie, zamiast przekazywać podejmowanie decyzji – i gotówkę – chatbotowi.
4. Wzrost ilości treści tworzonych przez AI
Prawdopodobnie wkrótce zobaczymy duży wzrost ilości treści generowanych przez sztuczną inteligencję w Internecie, ponieważ postęp w technologii sztucznej inteligencji umożliwił każdemu stworzenie dość wysokiej jakości bloga na dowolny temat w ciągu kilku sekund.
Wraz ze wzrostem ilości treści skupienie się na sygnałach jakości pochodzących od autorstwa oraz wykazanie doświadczenia, wiedzy fachowej, autorytetu i wiarygodności (EEAT) stanie się ważniejsze, jeśli chodzi o wyróżnienie się z tłumu zarówno przed botami, jak i użytkownikami .
5. Czy wyszukiwarki będą karać treści tworzone przez AI?
Nie. Google nie będzie karać treści tylko dlatego, że zostały napisane przez sztuczną inteligencję. Jednak będzie karać te treści, jeśli nie spełniają one sygnałów EEAT.
Jeśli ta treść oparta na sztucznej inteligencji zapewnia wartość i spełnia aspekty EEAT, może działać w wyszukiwaniu.
Google stwierdziło również, że wykorzystywanie treści AI „głównie w celu manipulowania rankingiem w wynikach wyszukiwania” stanowiłoby naruszenie ich zasad dotyczących spamu i podkreśliło swoje „wieloletnie doświadczenie w radzeniu sobie z automatyzacją używaną w celu manipulowania wynikami wyszukiwania” .
Tak więc wykorzystywanie sztucznej inteligencji do pomocy w wysiłkach związanych z publikowaniem treści samo w sobie nie spowoduje ukarania.
Niezależnie od tego, jak powstaje treść, nacisk na tworzenie wysokiej jakości treści, które użytkownicy uznają za wartościowe, pozostaje taki sam.
Google przedstawiło również wytyczne dotyczące tego, jak bardzo powinieneś być przejrzysty dla swoich użytkowników, jeśli treść została wygenerowana przez sztuczną inteligencję, stwierdzając:
„Jeśli automatyzacja jest wykorzystywana do znacznego generowania treści, oto kilka pytań, które należy sobie zadać:
- Czy korzystanie z automatyzacji, w tym generowania sztucznej inteligencji, jest oczywiste dla odwiedzających poprzez ujawnienia lub w inny sposób?
- Czy dostarczasz informacji o tym, jak automatyzacja lub generowanie sztucznej inteligencji zostało wykorzystane do tworzenia treści?
- Czy wyjaśniasz, dlaczego automatyzacja lub sztuczna inteligencja były postrzegane jako przydatne do tworzenia treści?
Ogólnie rzecz biorąc, ujawnienia sztucznej inteligencji lub automatyzacji są przydatne w przypadku treści, w przypadku których ktoś mógłby pomyśleć „Jak to zostało stworzone?”Rozważ dodanie ich, gdy można by tego rozsądnie oczekiwać”.
Jakie problemy natury etycznej stwarza sztuczna inteligencja w wyszukiwaniu?
Kradzież własności intelektualnej jest problemem, ponieważ sztuczna inteligencja uczy się na podstawie treści utworzonych przez inne osoby i wykorzystuje te dane, aby udzielić własnej odpowiedzi.
Dopiero okaże się, w jaki sposób materiał źródłowy zostanie przypisany – lub nie – przez sztuczną inteligencję w wyszukiwaniu i jakie będą tego konsekwencje prawne.
Może dojść do etapu, w którym Internet zostanie zalany treściami tworzonymi przez sztuczną inteligencję, z których sztuczna inteligencja uczy się i udziela odpowiedzi na wyniki wyszukiwania w dużej mierze na podstawie danych tworzonych przez sztuczną inteligencję. To trochę ponure.
Rozwój sztucznej inteligencji w wyszukiwaniu niekoniecznie jest nieunikniony, ponieważ kradzież własności intelektualnej może stanowić potencjalne bariery prawne i etyczne.
Inne obawy, które niektórzy mogą mieć
Inne potencjalne obszary budzące niepokój obejmują stronniczość i dyskryminację sztucznej inteligencji, a odpowiedzi udzielane opinii publicznej mogą być bardzo szkodliwe dla niektórych grup.
Co więcej, chatboty mogą potencjalnie udzielać odpowiedzi, które są po prostu błędne.
Na nieszczęście dla Google, akcje Alphabet gwałtownie spadły po tym, jak Bard udzielił błędnej odpowiedzi w demonstracji na początku tego tygodnia . Google stara się obejść ten problem, przeprowadzając rygorystyczne testy przed udostępnieniem go publicznie.
Organy regulacyjne zaczynają na to reagować.
Thierry Breton, unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego, powiedział, że nadchodząca ustawa UE o sztucznej inteligencji będzie zawierała przepisy ukierunkowane na generatywne systemy sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT i Bard.
„Jak pokazał ChatGPT, rozwiązania AI mogą oferować ogromne możliwości firmom i obywatelom, ale mogą również stwarzać ryzyko” – powiedział Breton Reuterowi. „Dlatego potrzebujemy solidnych ram regulacyjnych, aby zapewnić godną zaufania sztuczną inteligencję opartą na danych wysokiej jakości”.
Końcowe przemyślenia
Będziemy bacznie obserwować rozwój sztucznej inteligencji i wyszukiwania w nadchodzących miesiącach. Ten stale ewoluujący krajobraz stwarza zarówno możliwości, jak i wyzwania dla SEO, szerszej branży cyfrowej i technologicznej, a także dla całego społeczeństwa.
Zajrzyj ponownie na naszego bloga, aby uzyskać informacje o przyszłych aktualizacjach!
Jeśli potrzebujesz pomocy w zakresie SEO, nie wahaj się z nami skontaktować.