Czy płatne wyszukiwanie pomaga w bezpłatnym wyszukiwaniu? Tak i nie
Opublikowany: 2018-10-12Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się „Czy płatne wyszukiwanie pomaga w bezpłatnych wynikach wyszukiwania”?
Wiele osób korzystających z Google Ads jest tego ciekawi. Niektórzy podejrzewają, że Google faworyzuje swoich reklamodawców.
Ale tak to nie działa. Samo przekazanie pieniędzy na Google Ads nie zmieni rankingów organicznych Twoich stron.
Algorytm wyszukiwania Google nie przydziela żadnych kredytów reklamodawcom Google. Nie możesz kupić swojej drogi do lepszych aukcji, po prostu wydając na nie więcej pieniędzy.
To powiedziawszy… reklama w Google prawdopodobnie zwiększy Twoje rankingi bezpłatnych wyników wyszukiwania. Ale to nie „wina” Google Ads.
Oto dlaczego: Powodem, dla którego ranking Twojej witryny może się poprawić, jest ludzkie zachowanie. Nasze zachowanie również wpływa na rankingi. A kiedy zaczniesz reklamować, ludzie będą reagować na bezpłatne wyniki wyszukiwania Twojej witryny nieco inaczej niż wcześniej.
Aby zrozumieć, jak to działa, musisz przede wszystkim zrozumieć, w jaki sposób rankingi wyszukiwarek wpływają na współczynniki klikalności – nawet jeśli w wynikach wyszukiwania nie ma reklam.
Oto wykres przedstawiający, jak to się rozkłada.
Ten wykres pokazuje, że jeśli lista wyników wyszukiwania przesunie się nawet o jedną pozycję w górę, prawdopodobnie uzyska więcej kliknięć: znacznie więcej kliknięć.
Na przykład przeciętna strona na czwartej pozycji uzyskuje współczynnik klikalności wynoszący około 5,5%. Jeśli ta strona przesunie się na trzecią pozycję, uzyska około 8% współczynnika klikalności.
Załóżmy, że co miesiąc jest tysiące wyszukiwań dla dowolnego terminu, dla którego ta konkretna strona jest w rankingu. Wcześniej, na czwartej pozycji, strona uzyskiwała około 55 kliknięć miesięcznie. Ale teraz, na trzeciej pozycji, uzyskuje około 80 kliknięć miesięcznie.
To 45% wzrost liczby kliknięć.
Oczywiście są to średnie. Dane o kliknięciach na pozycję to średnia, a sama pozycja to średnia – Google nieustannie przesuwa oferty, testując nowe strony. Ale rozumiesz sedno tego. Nawet niewielki ruch w górę w rankingu może skutkować znacznie większym ruchem.
Teraz przyjrzyjmy się, jak reklamy wpływają na to wszystko.
Jak wiesz, istnieją setki czynników, które mogą wpływać na pozycję strony w wynikach wyszukiwania. Treść na stronie, ilość i jakość linków kierujących do strony – to wszystko i jeszcze więcej wpływa na to, gdzie pojawi się oferta.
Jednak to, jak często aukcja jest klikana, wpływa również na jej pozycję.
Ponieważ reklamy wpływają na częstotliwość klikania organicznych ofert, reklamy mogą – pośrednio – pomóc w przeniesieniu strony w górę wyników wyszukiwania.
Nawet jeśli nie klikniemy za pierwszym razem, gdy widzimy reklamę, może to wpłynąć na nasze zachowanie. Już samo obejrzenie reklamy zwiększa naszą znajomość marki. Dlatego następnym razem, gdy widzimy reklamę lub listę wyników wyszukiwania, zwiększamy prawdopodobieństwo jej kliknięcia.
I odwrotnie, jeśli widzieliśmy reklamę firmy w ciągu ostatnich kilku dni, nieco lepiej poznaliśmy tę firmę. W ten sposób stajemy się nieco bardziej skłonni do klikania wpisu tej firmy wśród wyników wyszukiwania, nawet w przypadku wyszukiwania, które ma miejsce kilka dni później. Bardziej prawdopodobne jest, że klikniemy to, co znajome.
Gdy reklamy tej samej firmy pojawiają się w zasięgu wzroku bezpłatnych wykazów tej samej firmy, również zmienia to zachowanie związane z klikaniem: zwiększa to prawdopodobieństwo kliknięcia reklamy.
Czyli w tym pośrednim sensie – tak – korzystanie z Google Ads zwiększy rankingi Twoich organicznych ofert. A to z kolei zwiększy ruch organiczny, który Twoja witryna pozyska z Google.
Płatne wyszukiwanie pomaga w bezpłatnych wynikach wyszukiwania.
Jak korzystać z płatnego wyszukiwania, aby pomóc w wyszukiwaniu organicznym
To zachowanie związane z klikaniem w rzeczywistości ujawnia jeden z najlepszych sposobów na zwiększenie ruchu w Twojej witrynie. Jest to strategia SEO, która nie wiąże się z tworzeniem nowych treści, czekaniem miesiącami na ponowne zindeksowanie stron ani żadnymi technicznymi sztuczkami SEO.
Musisz tylko zacząć myśleć o tagach tytułu i meta opisach swoich stron tak, jakby były kopią reklamy.
Gdy zaczniesz traktować te obszary tekstowe jak tekst reklamy – i zoptymalizować je pod kątem kliknięć (tak jak robisz to w przypadku tekstu reklamy) – pozycje Twoich stron zaczną rosnąć w wynikach wyszukiwania. Twoje strony uzyskają większy ruch z bezpłatnych wyników wyszukiwania.
Jedna z firm SEO stwierdziła, że samo napisanie dłuższego opisu meta może zwiększyć CTR o 36%.
Optymalizacja tagów tytułów i meta opisów stron również da ci znaczną przewagę nad większością konkurentów. Dzieje się tak, ponieważ marketerzy mają tendencję do całkowitego pomijania tej części swojej witryny. To niewiarygodne, że 63% wszystkich stron internetowych nie ma metaopisu.
Jeśli masz naprawdę dużą witrynę, myśl o przepisaniu tagów tytułu i metaopisów dla, powiedzmy, 500 stron, może wydawać się onieśmielająca.
Więc nie rób tego. Dowiedz się, które, powiedzmy, 50 stron jest najważniejszych dla Twojej firmy, a następnie je zoptymalizuj. Pracuj nad pozostałymi 450 stronami (lub dowolną ich liczbą), jak możesz, w kolejności ich ważności.
Jak więc zoptymalizować te strony? Cóż, spójrz na poniższą listę wyników wyszukiwania organicznego.
Zauważ, że jest tag tytułu, a następnie tag opisu? Zauważ, jak bardzo pasuje to do formatu reklam tekstowych Google?
Zatrzymaj mnie, jeśli wiesz, dokąd to zmierza.
Zaczniesz testować tagi tytułu stron i tagi metaopisu w tekście reklamy. Dla każdej strony. Przetestujesz te reklamy i będziesz je wyświetlać, aż uzyskasz statystycznie poprawne wyniki.
Ponieważ może to bardzo dobrze podwoić ruch z bezpłatnych wyników wyszukiwania.
Jeśli pomysł przetestowania wszystkich tych wpisów w Google Ads jest przytłaczający, jest inny sposób. Istnieje narzędzie, które je dla Ciebie przetestuje (oprócz naszego partnera w zakresie narzędzi do testowania reklam, AdAlysis).
Narzędziem do testowania tytułów stron jest Yo Rocket (zbudował je Brian Dean, człowiek, który prowadzi Backlinko). Yo Rocket może zarządzać za Ciebie wszystkimi testami tagów tytułowych… jeśli Twoja witryna jest oparta na WordPressie.
Wniosek
Możesz użyć Yo Rocket, jeśli chcesz. Lub skonfiguruj reklamy, aby rozpocząć testowanie swoich najcenniejszych stron. A może wolisz zagłębić się w raporty Search Console i ręcznie śledzić, jak zmiany w tagach tytułu i opisach meta wpływają na Twoje strony.
Raporty te będą wyglądać tak:
Możesz też po prostu usiąść i cieszyć się niewielkim wzrostem, który już osiągasz dzięki reklamom w Google Ads. Ponieważ prawdą jest, że płatne wyszukiwanie pomaga w bezpłatnych wynikach wyszukiwania – przynajmniej pośrednio.
A może, jeśli nie reklamowałeś się w Google Ads, czas zacząć.
Tylko nie obwiniaj Google Ads za wyniki Twoich stron w rankingach organicznych. To właściwie „wina” ludzkich poszukiwaczy.
Kredyty obrazkowe
Główny obraz: Unsplash / Annie Spratt
Obraz 1: za pośrednictwem zaawansowanego rankingu internetowego
Obraz 2: przez SEMrush
Obraz 3: przez SEMrush
Obraz 4: za pomocą zrzutu ekranu Google Search Console