Jak zoptymalizować dostarczalność kampanii za pomocą La Growth Machine?
Opublikowany: 2023-10-16Spis treści
- Elementy techniczne dostarczalności kampanii:
- Elementy copywritingu wpływające na dostarczalność kampanii:
- III. Konta używane do wysyłania i rozgrzewki:
- Końcowe przemyślenia:
Prowadząc kampanię poszukiwawczą, naszym największym wyzwaniem, jeszcze przed optymalizacją współczynnika odpowiedzi, jest upewnienie się, że nasi potencjalni klienci otrzymają nasze e-maile i wiadomości.
To właśnie rozumiemy przez dostarczalność, w przeciwieństwie do dostawy; Współczynnik dostawy dotyczy współczynnika odrzuceń i wszystkiego, co oznacza , czy wiadomość e-mail w ogóle dotarła do odbiorcy. Z drugiej strony dostarczalność dotyczy tego, czy odbiorca widział i/lub przeczytał Twoją wiadomość, czy nie.
Zasadniczo, jeśli uda mi się zwiększyć współczynnik dostarczalności, w naturalny sposób prowadzi to do wyższych współczynników odpowiedzi, ponieważ więcej osób widziało Twoje wiadomości!
Przykład
Wskaźnik dostarczalności znacząco wpływa na Twój biznes. Gdy współczynnik dostarczalności wynosi zaledwie 5% lub 10% lub gdy współczynnik otwarć wynosi zaledwie 60%, jest to dalekie od ideału.
To 4 na 10 e-maili, które pozostają nieotwarte!
Kiedy ktoś wysyła Ci e-mail, oczekujesz, że przynajmniej go otworzysz, nawet jeśli nie odpowiesz.
Oznacza to, że dostarczalność, przynajmniej w automatyzacji sprzedaży, musi przekraczać 80%!
Wartość mniejsza niż 80% oznacza, że mój e-mail nie został do Ciebie dostarczony. Porozmawiajmy więc o optymalizacji tej dostarczalności!
W tym artykule omówimy wszystko, co jest związane z dostarczalnością wiadomości e-mail i ogólną dostarczalnością kampanii ;
- Elementy techniczne ; aby mieć pewność, że Twój e-mail dotrze prawidłowo.
- Copywriting sprzedażowy ; I jak to dostosować, aby uniknąć przerażających folderów Spam lub Promocje.
- Konta komunikacyjne używane same w sobie ; Aby nie zostać zablokowanym przez dostawcę poczty e-mail od pierwszego dnia!
Co więcej, pokażemy Ci także, w jaki sposób La Growth Machine jest optymalnym rozwiązaniem pozwalającym ominąć i zwiększyć dostarczalność kampanii!
Elementy techniczne dostarczalności kampanii:
Zacznijmy od elementów technicznych. Oto, co omówimy:
- SPF
- DKIM
- DMARC
- Domena niestandardowa
- I jeszcze jeden, o którym nie mówi się wystarczająco dużo: rozgrzewka poczty (i konta).
1) SPF – DKIM – DMARC:
Zacznijmy od najbardziej skomplikowanego lub przynajmniej tego, co brzmi jak najbardziej skomplikowane.
SPF, DKIM i DMARC to trzy sposoby uwierzytelniania wysyłanych wiadomości e-mail.
Przykład
Łatwiej to zilustrować na przykładzie:
Obecnie każdy może wysłać e-mail w imieniu [chroniony e-mailem]. Powiedziałbym nawet, że jest to niezwykle łatwe.
To powiedziawszy, po stronie odbiorcy rzeczywiście otrzyma wiadomość e-mail od [chroniony e-mailem].
Zostanie jednak zaznaczone na czerwono, ponieważ gdy Gmail (lub ESP odbiorcy) sprawdzi, kto jest nadawcą, szybko zorientuje się, że rzeczywiście nie jest to Emmanuel z Elisee.fr i oznaczy go jako spam.
E-mail jest bardzo archaiczny, co sprawia, że fałszowanie e-maili jest naprawdę proste. Zatem procedury SPF, DKIM i DMARC mają na celu zagwarantowanie i potwierdzenie własności wysyłanej wiadomości e-mail.
W prostszych słowach
Pomyśl o tym w ten sposób:
- SPF sprawdza adres IP nadawcy.
- DKIM sprawdza integralność domeny i treści wiadomości e-mail.
- DMARC sprawdza, czy nadawca jest zgodny z domeną uwierzytelnioną za pomocą SPF lub DKIM.
Dobrą rzeczą w La Growth Machine jest to, że pozwala skonfigurować SPF i DKIM, oto jak:
Po połączeniu poczty e-mail z LGM na karcie tożsamości możesz zobaczyć DKIM, SPF i DMARC, które nie zostały jeszcze sprawdzone, ale możesz to zrobić jednym kliknięciem. a my zajmiemy się całą konfiguracją za Ciebie.
Wszystko gotowe!
Jeśli jednak nie masz konfiguracji Gmaila i korzystasz z systemu SMTP, nie będziemy mogli zrobić tego automatycznie. Dlatego poprosimy Cię o ręczną konfigurację elementów:
Możesz zapytać: Czy to właśnie sprawia, że niektóre e-maile trafiają bezpośrednio do folderu Spam?
Krótka odpowiedź brzmi: Tak… Ale nie tylko. Ma to również związek z kategoryzacją e-maili jako promocyjnych.
Zakładka Promocje to także główny wróg.
Spam zwykle nie stanowi znacznej części Twoich e-maili, w najlepszym przypadku 5%. Ale zakładka Promocje tak. Pomyśl, ile e-maili pozostaje tam nieprzeczytanych.
Zatem SPF, DKIM i DMARC to trzy różne metody stosowane przez ESP w celu sprawdzenia nie tylko własności wiadomości e-mail nadawcy, ale także jej kategorii.
2) Niestandardowa domena e-mail:
Jest jeszcze czwarty element techniczny, porozmawiajmy o domenach niestandardowych .
Jakie jest moje obejście? Wstawiam link kierujący do konkretnej domeny, nazwijmy ją domeną X (nie Twitter), która należy do mnie.
Jak to działa?
Kiedy Ty (odbiorca) klikniesz ten link, nie zostaniesz przekierowany pod zamierzony adres URL (np. Google.com). Zamiast tego zostaniesz przeniesiony do domeny X, której jestem właścicielem, gdzie mogę zarejestrować kliknięcie linku, a następnie przekierować Cię do zamierzonego miejsca docelowego.
Robiąc to, mogę stwierdzić, że kliknąłeś ten link.
Jednak robiąc to, umieściłem w moim e-mailu link do mailtracker.com (domena X), podczas gdy wysyłam mnóstwo e-maili z adresu [email protected] .
Google (lub inny ESP) łatwo się o tym dowie i uzna to za znak, że wysyłasz masową pocztę e-mail, ponieważ w zasadzie wysyłasz 100 e-maili dziennie z linkiem, który nie jest Twój.
To odpowiednik marketingu e-mailowego , który pozwala Google umieścić Twoje dane w zakładce Oferty lub w folderze Spam… Wielkie nie, nie!
Udowodniliśmy więc, że naprawdę nie należy śledzić linków e-mailowych bez niestandardowej domeny!
Ale czym jest domena niestandardowa?
Domeny niestandardowe zasadniczo ukrywają narzędzie do śledzenia poczty e-mail za Twoją własną domeną.
Musisz więc podać określone parametry do skonfigurowania w swojej domenie, na przykład nadać jej nazwę „T” dla śledzenia.google.com. Link następnie kieruje na stronę T.google.com, która faktycznie należy do Ciebie, gdzie możesz monitorować aktywność kliknięć przed przekierowaniem do zamierzonego linku.
Zasadniczo zamiast korzystać z uniwersalnego modułu do śledzenia poczty e-mail, każdy użytkownik korzysta ze swojej unikalnej domeny w połączeniu z modułem do śledzenia.
Aktywacja domeny niestandardowej umożliwi śledzenie kliknięć przy zachowaniu dyskrecji. Innymi słowy, usuwa ten komponent techniczny, który stwarza zagrożenie dla dostarczalności.
A jak to zrobić na LGM?
Nigdy nie było łatwiej! Po prostu przejdź do ustawień swojego konta LGM i wybierz Niestandardową domenę śledzenia:
Następnie:
- Krok 1: Określ, czy chcesz, aby ta domena dotyczyła wszystkich tożsamości, czy tylko jednej.
- Krok 2: Wpisz adres URL swojej domeny.
- Krok 3: Wygeneruj domenę niestandardową.
Aby zapoznać się ze szczegółowym samouczkiem na temat konfiguracji, zapoznaj się z tym artykułem tutaj!
3) Rozgrzewka e-mailowa:
Ostatnią rzeczą, o której będziemy rozmawiać w odniesieniu do elementów technicznych, jest częstotliwość wysyłania.
Przykład
Wyobraź sobie to:
Jeśli dzisiaj wyślesz zero e-maili, a jutro 5000, co się stanie?
Sygnalizujesz swojemu ESP, że prawdopodobnie wysyłasz kampanię promocyjną lub spamową.
(Załóżmy, że spam to w rzeczywistości nietrafiona wiadomość promocyjna)
Zatem rzekomo mówisz Google, że używasz tego konta e-mail wyłącznie do celów kampanii promocyjnych, co skutecznie przeniesie Cię na kartę Promocje … Nie, nie!
Zamiast więc wysyłać od 0 do 5000, musisz działać powoli; 20… 40… 60… 80… 100 itd. i stopniowo buduj swoje konto , tak aby wysłanie tych 5000 e-maili nigdy nie było problemem na dłuższą metę.
Musisz przyzwyczaić serwery Nadawcy i Odbiorcy do swojej domeny jako istotnego komunikatora, nazywa się to rozgrzewaniem konta e-mail.
I tutaj LGM przydaje się! Widzisz, ograniczamy liczbę e-maili (a co za tym idzie wszystkich wiadomości), które wysyłasz dziennie do określonej liczby i sami regulujemy maksymalną liczbę wysyłek:
Teraz zawsze możesz to regulować samodzielnie, ale robisz to na własne ryzyko.
4) Automatyzacja sprzedaży a automatyzacja marketingu:
Ostatni punkt. Zrozum, że pracując nad dostarczalnością, chcesz mieć pewność, że Twój e-mail nigdy nie zostanie uznany za wiadomość rozgłoszeniową lub masową.
Jak możesz to zapewnić, jeśli faktycznie wysyłasz masowo?
Cóż, jest na to wiele sposobów:
Po pierwsze, nie wysyłaj 5000 e-maili na raz; zamiast tego rozgrzej swoje konto e-mail, wyślij kilka e-maili. Wtedy poczekaj. Następnie wyślij jeszcze kilka. Wtedy poczekaj. Itd. itp.
Taka jest idea narzędzi Sales Automation w porównaniu z narzędziami Marketing Automation. To jest różnica pomiędzy La Growth Machine i MailChimp.
Przykład
Dzięki MailChimp możesz mieć współczynnik otwarć na poziomie 35% , ale jednym kliknięciem możesz wysłać 5000 e-maili dziennie . Dzięki LGM współczynnik otwarć wynosi 80%, ale możesz wysłać tylko 300 e-maili dziennie.
Drugi sposób polega na tym, że wysyłając promocje lub rozgłaszane e-maile, często dołączasz dużo obrazów i kodu HTML. Kiedy zajmujesz się automatyzacją sprzedaży, tego nie robisz. Nie dołączasz obrazów, nie używasz HTML.
Wysyłasz e-maile, które wyglądają tak, jakbyś je napisał samodzielnie, ręcznie. Jeśli spojrzysz na statystyki swoich e-maili, nikt nie wysyła obrazów we wszystkich swoich e-mailach. Możesz wysłać parę, najwyżej 5–15% z nich, nigdy więcej!
Narzędzia, które obiecują tworzenie spersonalizowanych obrazów w wiadomościach e-mail, są bardzo niebezpieczne dla dostarczalności. W LGM celowo zdecydowaliśmy się nie zezwalać na dodawanie obrazów, ponieważ zaszkodziłoby to dostarczalności.
Jest jeszcze wiele innych elementów związanych z aspektami technicznymi, ale zatrzymamy się na tych, które są najważniejsze. Przejdźmy do elementów copywritingu.
Elementy copywritingu wpływające na dostarczalność kampanii:
W copywritingu skupimy się na dwóch konkretnych punktach:
- Wybór słów w copywritingu
- I podobieństwo między wysyłanymi wiadomościami.
Zanurzmy się!
1- Spam i słowa promocyjne:
Najpierw zajmijmy się wybranymi przez Ciebie słowami.
Prawdopodobnie możesz się domyślić, że słowa takie jak „Bomba”, „Pentagon”, „Viagra”, „Poker” itp. oraz podobne terminy uruchomią filtry spamu Gmaila. Słowa te wywołują sygnał ostrzegawczy, a zawierające je wiadomości e-mail prawdopodobnie zostaną oznaczone jako spam.
W mniejszym stopniu, jeśli użyjesz opcji „Promocja”, „20% zniżki”, „Bezpłatna” lub „Oferta specjalna”, sytuacja będzie taka sama. Gmail wykrywa je i wykrywa, że są to treści promocyjne.
Porada eksperta
Pamiętaj, że celem narzędzi automatyzacji sprzedaży, takich jak LGM, jest symulowanie spersonalizowanej, ludzkiej komunikacji e-mailowej, a nie promowanie promocji. W takich e-mailach nie dosypujemy zwrotów typu „promocja”, „20% zniżki” czy „rabat”.
Zamiast tego sprzyjamy dyskusjom i szczerym rozmowom.
To całkowicie logiczne, że człowiek oferuje promocje w biuletynie. Nie mówimy, że spamujesz ludzi. Zwracamy uwagę na zachowanie ESP:
Na przykład Gmail segreguje e-maile na różne karty: Podstawowe, Oferty i Społeczności . Te kategoryzacje są automatyczne na podstawie treści, chyba że czytelnik określi inaczej.
Jak już powiedzieliśmy, obrazy i e-maile zawierające dużo kodu HTML zwykle trafiają do zakładki „Promocje”, która ponownie jest wrogiem!
Oto kicker. Większość osób, w tym ja, ignoruje e-maile w zakładce „Promocje”. Klikasz je szybko i nigdy więcej do nich nie zaglądasz. To właśnie znacząco obniża dostarczalność wiadomości e-mail, obniżając wskaźnik sukcesu z 80% do 35-45%.
Zastrzeżenie ️
Wszyscy uwielbiają rozmawiać o wielkich, złych słowach spamowych, ale nigdy nie wspominamy ani nie myślimy o słowach promocyjnych. Mogą one poważnie zaszkodzić dostarczalności.
2- Podobieństwo wysłanych wiadomości:
Przyjrzyjmy się drugiemu aspektowi, który ma wpływ na dostarczalność, z punktu widzenia copywritingu.
Sprawa wygląda następująco: jeśli będziesz otrzymywać e-maile z tym samym tekstem w kółko, Gmail szybko to zauważy. Te ESP stają się coraz mądrzejsze z każdą sekundą!
Nie minie dużo czasu, zanim zorientuje się, że ciągle używam tego samego tekstu. W rezultacie ucierpi na tym moja dostarczalność. I nie będzie to wymagało natychmiastowego trafienia! Nie, nie, Google jest mądry, powoli to zmniejsza , spadając z 80% do 78%, 76%, 75%, 74% itd.
Aby tego uniknąć, najlepszą metodą zalecaną przez LGM jest zastosowanie techniki zwanej SPIN.
Co to jest SPIN, pytasz?
Chodzi o personalizowanie wiadomości w taki sposób, aby każda była wyjątkowa. Łatwiej będzie na przykładzie:
Przykład
W automatycznych sekwencjach zazwyczaj wpisujesz pojedynczą wiadomość, którą przekazujesz całej publiczności. Właśnie tego odradzamy!
Zamiast więc po prostu mówić „Hej, Amine”, możesz powiedzieć:
- Cześć
- Cześć, Amino
- Witam, panie Ghorbel
Każdy z nich to zupełnie inny przekaz – jeśli chodzi o Gmaila.
PS: Pamiętaj, aby dodać zmienną {{firstname}}, aby dodać jeszcze większą personalizację!
Te odmiany z tym, co nazywamy potokami (|) i zamknięciem ich w parametrach ({…}) takich jak ten:
Po kliknięciu przycisku „Zapisz i wyświetl podgląd” za każdym razem, gdy zmieni się komunikat, zobaczysz następujący komunikat:
Możesz się tym bawić w całej swojej wiadomości, nie musisz używać SPIN-u tylko do powitań, możesz go również używać w swoich bliskich: {Daj mi znać, co myślisz| Wiesz gdzie mnie znaleźć! | Nie krępuj się!| Jestem dostępny, aby o tym porozmawiać} itp.
III. Konta używane do wysyłania i rozgrzewki:
Ostatni punkt dotyczy samych kont e-mailowych, a szerzej kont LinkedIn. Zasadniczo. dowolne konto, którego używasz w swojej strategii zasięgu.
Pierwszy aspekt, który pięknie łączy się z tym, co powiedzieliśmy wcześniej, dotyczy tego, kiedy wysyłasz wiadomości.
Przykład
Mamy siedzibę we Francji i w przypadku naszych kampanii informacyjnych wysyłanie e-maili przez całą dobę nie jest wcale naturalne, to po prostu dziwne.
Trzymaj się normalnych godzin pracy, jak większość ludzi️
Jeśli chcesz dowiedzieć się, kiedy najlepiej wysłać e-mail, kliknij tutaj!
Chcesz także ograniczyć liczbę codziennych wysyłek. Posunęliśmy się nawet dalej, wykonaliśmy całą pracę i sklasyfikowaliśmy na platformie to, co jest ryzykowne, co szybkie, a co bezpieczne:
Na czym to polega?
Jednym słowem: doświadczenie. Nasze własne i naszych klientów.
Zaobserwowaliśmy, że jeśli utrzymujesz około 150 e-maili, jesteś w dobrym miejscu. Kiedy przekroczysz 150, jest to trochę pochopne . Ponad 300, cóż, wkraczasz na ryzykowne terytorium.
Ta sama zasada dotyczy ilości wysyłanych wiadomości LinkedIn.
Należy jednak wziąć pod uwagę jedno istotne zastrzeżenie: wiek konta.
W przypadku legalnych kont, które mają kilka lat, mogą wysłać więcej e-maili niż konto utworzone zaledwie wczoraj.
Dotyczy to zarówno poczty e-mail, jak i kont LinkedIn.
Starszeństwo konta znacząco wpływa na częstotliwość i szybkość wysyłania.
Musisz zachować szczególną ostrożność w przypadku zupełnie nowych kont i zasadniczo podzielić wszystkie powyższe wartości przez 10.
Przykład
Jeśli utworzymy e-mail i zaczniemy wysyłać 150 e-maili dziennie od pierwszego dnia, zostanie on zablokowany w mgnieniu oka. Nawet pierwszego dnia trafienie 40 e-maili potencjalnie spowoduje to.
Na 15–45 dni (nie jesteśmy pewni dokładnie) Google umieszcza Cię w tak zwanej „piaskownicy”, w której dokładnie monitoruje Twoją aktywność.
Ta sama zasada dotyczy LinkedIn. W przypadku nowo utworzonych kont LinkedIn również analizuje Twoje działania, dopóki nie uzyskasz około 500 połączeń. Obserwuje i ogranicza to, co możesz zrobić.
Zamiast tego zaczniemy od wysyłania na początku 15 e-maili dziennie i stopniowo będziemy zwiększać tę liczbę co tydzień, aż do 150.
Nazywamy to rozgrzewką e-mailową. Zasadniczo chodzi o to, aby stopniowo podgrzewać swoje e-maile i wysyłać je w coraz większej liczbie – 15, 30, 40, 50.
Możesz to zrobić ręcznie. ale oczywiście nie pozwolilibyśmy ci na to! Istnieją narzędzia rozgrzewkowe i zazwyczaj zalecamy korzystanie z Mailreach.
Zwiastun nowej funkcji
Szykuje się coś wielkiego dla LinkedIn w ramach LGM!
Oficjalna prezentacja ma nastąpić w styczniu. Wypatruj więcej szczegółów!
Końcowe przemyślenia:
Definiując i rozumiejąc elementy leżące u podstaw dostarczalności, rozumiesz, w jaki sposób możesz sprawić, że Twoje komunikaty dotrą do większej liczby odbiorców.
W końcu jeśli masz świetny produkt, ale nikt o nim nie wie, to nikomu nie pomaga!
Dlatego też wskaźnik dostarczalności ma pierwszeństwo przed np. współczynnikiem odpowiedzi. Łatwiej jest zapewnić, że 100% naszych e-maili zostanie dostarczonych, niż znacząco zwiększyć współczynnik odpowiedzi na te e-maile.
To powiedziawszy, nie musisz się martwić żadnymi elementami technicznymi związanymi z LGM, ponieważ, jak opisaliśmy w tym artykule, wszystko przemyśleliśmy!
Korzystając z naszego narzędzia przekonasz się, że wszystkie elementy techniczne ustawiliśmy w bezpiecznym standardzie, dzięki czemu będziesz mieć więcej czasu na skupienie się na tworzeniu połączeń z leadami!
Więc na co czekasz? Zarejestruj się teraz i zacznij miażdżyć okazje!