10 błędów w reklamach na Facebooku, których nigdy więcej nie będziesz musiał popełniać
Opublikowany: 2018-12-11Facebook jest niezbędną platformą mediów społecznościowych dla prawie każdego marketera. Często jest to podstawowa część ich pracy, niezależnie od tego, czy pracują w B2B, B2C, w globalnym przedsiębiorstwie, czy pracują w sklepie dla mam i pop.
Ale teraz, gdy zasięg organiczny spadł do niskiego poziomu jednocyfrowego, jeśli zajmujesz się marketingiem na Facebooku, oznacza to, że zajmujesz się reklamą na Facebooku. Nic dziwnego, że ostatnie badanie wykazało, że 94% marketerów rzeczywiście korzysta z reklam na Facebooku. To więcej niż liczba marketerów zajmujących się content marketingiem lub e-mail marketingiem, a zdecydowanie więcej niż tych, którzy zajmują się SEO.
Ale czy marketerzy skutecznie wykorzystują reklamy na Facebooku? Niestety nie wszystkie 94% tak twierdzi. W rzeczywistości tylko 17% marketerów twierdzi, że ich reklamy w mediach społecznościowych (w tym na wszystkich platformach) były „bardzo skuteczne”.
Auć.
Mam nadzieję, że jesteś w tym 17%. Ale jeśli nie jesteś (lub nadal chcesz poprawić), zapoznaj się z tymi typowymi błędami reklamowymi na Facebooku. Naprawienie tylko jednego z tych problemów może znacznie zwiększyć skuteczność Twojej reklamy.
1. Nie używasz filmów ani gifów.
Ruchome obrazy to najlepszy sposób na większe zaangażowanie. „Zatrzymują zwój” skuteczniej niż obrazy nieruchome.
„Ale wideo jest trudne!” mówisz. „To jest drogie! Nie mam budżetu – a tym bardziej nie mam czasu na tworzenie kilku filmów”.
O tak, wiesz. Jeśli masz odpowiednie narzędzia.
A narzędzi jest mnóstwo. Możesz tworzyć gify z filmów na YouTube w około 2 minuty na płasko (i za darmo) dzięki GifYouTube.com. Lub narzędzia takie jak Lumen5 pozwalają tworzyć filmy ze stron zawierających treści tekstowe. Są też narzędzia do edycji i tworzenia wideo, takie jak Animoto. Możesz nagrać swój pierwszy film w godzinę lub mniej, a kolejne w mniej więcej tyle samo czasu, ile zajmuje przerwa na kawę.
Nawet jeśli jesteś zajęty, czy 200% poprawa zaangażowania reklamowego nie byłaby warta dwudziestu minut pracy?
2. Nie testujesz reklam.
Jeśli nie testujesz swoich reklam – i często je testujesz – wydajesz na swoje wyniki co najmniej dwa razy więcej, niż mógłbyś wydać. I prawdopodobnie dużo więcej.
To nie jest przesada. To jest fakt.
Załóżmy, że śledzisz kliknięcia, a Twoja początkowa reklama (przed przeprowadzeniem jakichkolwiek testów) uzyskuje 100 kliknięć na 10 000 wyświetleń. Oto, co dzieje się z wynikami nawet po pięciu testach, że każdy wzrost daje 15%.
Początkowe wyniki (liczba kliknięć) | 15% poprawa po teście | |
Test #1 | 100,0 | 115,0 |
Test #2 | 115,0 | 132,3 |
Test nr 3 | 132,3 | 152,1 |
Test #4 | 152,1 | 174,9 |
Test nr 5 | 174,9 | 201,1 |
Po pięciu skromnie udanych testach uzyskujesz teraz 201 kliknięć z tych samych 10 000 wyświetleń. Wyniki się podwoiły. Wyobraź sobie, jak wyglądałyby wyniki, gdybyś założył regularny, systematyczny program testowy i uruchamiał go przez rok.
3. Nie aktualizujesz wystarczająco swojej kreacji.
Słyszałeś kiedyś o „zmęczeniu reklamą”, czasami nazywanym „zmęczeniem twórczym”? Jest to spadek skuteczności reklamy, który wynika z tego, że użytkownicy widzieli Twoją reklamę zbyt wiele razy. Po chwili po prostu wyświetlają Twoją reklamę i ignorują ją… a zaangażowanie w reklamę spada.
Jak szybko pojawia się zmęczenie reklamą, zależy od:
- ile wydajesz
- do jak dużej grupy odbiorców się reklamujesz
- ile kreacji rotujesz w swoich reklamach
Ale tak naprawdę wszystkie te pomiary to tylko alternatywne sposoby mierzenia, ile razy ludzie widzą te same reklamy.
Kiedy robi się zbyt często, spada skuteczność reklam. Może to potrwać cztery dni w przypadku kont o naprawdę dużym budżecie lub nawet od dwóch do trzech tygodni w przypadku mniejszych kont.
Na szczęście Facebook ma pomiar tego, jak często Twoja reklama była wyświetlana odbiorcom kampanii. Nazywa się „Częstotliwość”. Badanie przeprowadzone przez Ad Espresso wykazało silną korelację między kosztem kliknięcia, zaangażowaniem i częstotliwością reklam:
Co więc robisz ze zmęczeniem reklam? Tworzysz nowe reklamy. Funkcje reklamowe na Facebooku, takie jak kreacja dynamiczna, mogą znacznie ułatwić tę pracę.
4. Nie dajesz wystarczająco dużo czasu wprowadzonym zmianom, aby zaczęły obowiązywać.
Czy masz przypadek zniecierpliwienia reklamami na Facebooku? Diagnoza jest łatwa: wprowadzasz zmiany w swoich kampaniach, ale nie dawaj im co najmniej 24 godzin (najlepiej 48), zanim zdecydujesz, że coś nie działa, a następnie przejdź do wprowadzenia kolejnej zmiany.
Trudno oprzeć się pokusie majstrowania przy kampaniach. Nikt nie chce marnować budżetu reklamowego. I dobrze, że chcesz dobrze zarządzać pieniędzmi swojej firmy. Ale lepiej jest naprawdę dokładnie i strategicznie przemyśleć zmianę, którą wprowadzisz, dokonać zmiany i pozwolić swoim kampaniom na dostosowanie się przez dzień lub dwa.
Jest to szczególnie ważne, jeśli korzystasz z określania stawek lub niektórych bardziej zaawansowanych narzędzi kierowania. Potrzebują czasu, aby „nauczyć się” – aby algorytm ustalił, która kombinacja odbiorców, urządzenia i profilu użytkownika zapewni Ci pożądane wyniki.
5. Nie masz „małej czarnej książeczki”.
Mówiąc o wprowadzaniu strategicznych zmian… czy pamiętasz, jakie zmiany wprowadziłeś w swoich kampaniach w zeszłym miesiącu? Ostatni rok? Czy masz zapis tego, czego próbował twój poprzednik?
To wszystko bardzo cenne informacje. Musi być rejestrowany w sposób, który pozwoli Ci lepiej zrozumieć każdą zmianę, ale także pozwoli Ci się cofnąć i zobaczyć trendy, których możesz nie zauważyć w swojej codziennej pracy.
Innymi słowy, potrzebujesz dziennika pokładowego. Może być cyfrowy lub drukowany. Może to być bardzo szczegółowe lub po prostu podsumowanie.
Nawet tak dużo informacji wystarczy, aby przypomnieć sobie, czego próbowałeś i zobaczyć, jak zmieniała się skuteczność Twojego konta w czasie.
Dokonano zmiany daty | Jaka była zmiana | Dlaczego dokonałeś zmiany | Jaki był wynik | Na wynos/ Czego się nauczyłeś lub co interpretujesz z tego wyniku |
11/15 | Wyłączono sieć partnerską dla kampanii B2B CMO | Martwisz się o jakość ruchu | 3 dni później CTR wzrósł o 30% | Sieć partnerska nie pasuje do nas |
6. Testujesz wszystko w tym samym czasie.
Jeśli przetestujesz zbyt wiele rzeczy na raz, nigdy tak naprawdę nie dowiesz się, który element miał znaczenie. I choć kuszące jest przetestowanie dwóch zupełnie różnych reklam (inny obraz, inny tekst, inne wezwanie do działania, różni odbiorcy), zwykle lepiej jest testować jedną rzecz na raz.
Może to być szczególnie pomocne, jeśli prowadzisz dziennik wyników testu. Z biegiem czasu, dzięki starannym, systematycznym testom, opracujesz zbiór danych, które mogą być niezwykle cenne. Pomyśl o tym jako o swojej własnej czarnej księdze najlepszych praktyk na Facebooku.
7. Korzystasz z reklam na Facebooku, tak jak z reklam Google.
Jeśli jesteś ekspertem od Google Ads, reklama na Facebooku może być początkowo trochę… niewygodna. Współczynniki klikalności nie są tak dobre. Współczynniki konwersji mogą być rozczarowujące.
W rzeczywistości te dwie platformy działają bardzo różnie. Google Ads (reklamy w wyszukiwarce) mają tę istotną zaletę, że wyświetlają się tylko wtedy, gdy ludzie ich szukają. To właśnie „zamiar wyszukiwania” sprawia, że reklamy Google są tak skuteczne.
Reklamy na Facebooku nie mają tej przewagi. Nikt nie szuka czegoś na Facebooku, a potem widzi reklamę.
W tym sensie reklamy na Facebooku bardziej przypominają „marketing rozpraszający”. Aby Twoje reklamy działały, muszą być wystarczająco przekonujące, by odciągnąć ludzi od tego, co robili – nawet jeśli chodzi o nowe dziecko ich siostry.
Wielu reklamodawców na Facebooku nauczyło się radzić sobie z tym niskim poziomem zainteresowania, tworząc reklamy w postaci lejka – reklamy stworzone specjalnie dla osób znajdujących się na górze lejka (czyli podróży kupującego), pośrodku lejka i na dole lejka. Wymaga to więcej pracy, ale pozwala na prowadzenie znacznie bardziej wyrafinowanych i skutecznych kampanii.
8. Nie zainstalowałeś piksela Facebooka.
Nie zamierzałem tego włączać… dopóki nie rozmawiałem z przyjaciółką, która prowadzi małą firmę, i dowiedziałem się, że nie skonfigurowała jeszcze śledzenia swoich reklam na Facebooku.
Jeśli nie śledzisz wyników swoich reklam na Facebooku, to w porządku – nikomu nie powiem. To tylko między tobą a mną. Jest w skarbcu.
Ale pullleeeze… przeczytaj to, aby dowiedzieć się, jak zainstalować piksel. Jeśli nie śledziłeś swoich reklam, w końcu ustawienie tego piksela będzie jak włączenie światła w ciemnym pokoju.
9. Nie kierujesz do właściwych ludzi.
Kierowanie na odbiorców na Facebooku jest zarówno nauką, jak i sztuką. Jest tak potężny, że nie byłoby złym pomysłem podzielić wszystkie swoje testy na Facebooku na dwa segmenty: jeden dla kreatywnych i jeden dla odbiorców.
Istnieją trzy podstawowe typy odbiorców:
- Podstawowi odbiorcy
- Są one wybierane ręcznie. Jeśli definiujesz swoich odbiorców na podstawie wieku, lokalizacji lub zainteresowań, używasz podstawowych odbiorców.
- Niestandardowi odbiorcy
- Można je utworzyć, przesyłając listę adresów e-mail do Facebooka. Możesz też użyć retargetingu, aby reklamować się wśród osób, które już były na Twojej stronie. Jeśli masz aplikację mobilną, możesz reklamować się dla tej konkretnej grupy odbiorców.
- Podobni odbiorcy
- Po utworzeniu niestandardowej grupy odbiorców możesz poprosić Facebooka, aby znalazł więcej takich osób. To podobna publiczność.
Aby uzyskać więcej informacji o tym, jak korzystać z funkcji odbiorców, zapoznaj się z doskonałym bezpłatnym szkoleniem Facebook poświęconym projektom dotyczącym odbiorców i innych tematów marketingowych Facebooka. Lub sprawdź jeden lub dwa z naszych zasobów.
10. Tworząc reklamy, nie myślisz o urządzeniach.
Czy wyświetlasz tę samą reklamę na komputerach stacjonarnych, smartfonach i tabletach?
Możesz to przemyśleć. Nie można przecenić znaczenia reklamy mobilnej na Facebooku. Według Hootsuite „tylko 31,8 procent odwiedzin odbywa się na komputerach stacjonarnych lub laptopach”.
Jeśli Twoje reklamy nie są zoptymalizowane pod kątem urządzeń przenośnych (na przykład z prostszymi grafikami, które działają w mniejszych rozmiarach), nadal reklamujesz się tak, jakby był rok 2010.
Ucz się na swoich błędach
Nie pozwól, by cała ta rozmowa o błędach cię przygnębiła. Prawdopodobnie robisz więcej rzeczy na Facebooku dobrze niż źle.
A jeśli któryś z wymienionych tutaj błędów sprawił, że poczułeś się trochę niekomfortowo, nie martw się – wszystko można naprawić. Teraz, gdy wiesz, jak naprawić błąd, Twoje wyniki będą jeszcze lepsze.
Kredyty obrazkowe
Główny obraz: Unsplash / NeONBRAND
Obraz 1-2: przez Buffer
Obraz 3: za pośrednictwem Ad Espresso